Dlaczego? Opowiadania
Napisałam książkę. Chcę, żeby stała się źródłem pociechy dla wielu zmartwionych. Może dla kogoś będzie iskierką nadziei wzniecającą płomień przemiany. To utwór o cierpieniu, któremu towarzyszy ogromna miłość, o łzach, które mają katartyczny charakter, o grzechu, z niewoli którego wyzwala tylko przebaczenie. Jeśli tylko zechcecie ją przeczytać, będę zachwycona.
Droga różańcowa
Kiedy Ojciec zamierzał wysłać Syna na ziemię, postanowił, że będzie miał Matkę, musiał więc stworzyć istotę godną takiego macierzyństwa. Zebrał wszelkie piękno, jakie tylko Wszechmoc Boża mogła stworzyć, zebrał wszelką świętość i wszelką cnotę, i miłość przewyższającą śpiew Serafinów, nadto tkliwość najdoskonalszej z matek - i te skarby bezcenne zamknął w jednym sercu, Sercu Jego Matki.
Niebo jest silniejsze od nas
Gdy Lucia zobaczyła oblicze Naszej Kochanej Pani, które według jej dokładnych wskazówek odtworzył młody artysta, potrząsnęła tylko głową i powiedziała: „Ona była taka, a przecież nie taka! Ona była światłem, światłem, światłem!”. Gdy wiele lat później w swej cichej celi spisywała te wizje, czuła się śmiertelnie nieszczęśliwa, gdyż niewypowiedzialnego, po prostu, nie da się powiedzieć. To, co się wydarzyło w Fatimie, pozostaje w niedostępnym świetle Nieba.