30-dniowe Nabożeństwo ku czci Świętego Józefa
5,00 zł
Nie żałujmy czasu na nawiedzanie naszego Pana, gdy samotny przebywa w kościele. O jakże niewymowną pociechę sprawi każdemu z nas ten czas, który spędzimy przed Najświętszym Sakramentem, i ile korzyści przyniesie. Prośmy Go o wiele, o bardzo wiele, bo więcej nawet, niż się spodziewamy, dać nam może i da w życiu i wieczności. Aby modlitwa była wysłuchana, niepotrzebne są mądre i liczne słowa, wystarczą proste i krótkie, byle w nich ujawniła się głęboka wiara w Krzyż i pokora przed Bożym Majestatem. Oto jeden ze sposobów nawiedzenia Najświętszego Sakramentu.
Ojciec Stanisław Przepierski (1959–2020), dominikanin, gorliwy czciciel Maryi i apostoł różańca, trzy lata przed śmiercią wygłosił w Gietrzwałdzie rekolekcje dla moderatorów kół różańcowych. Głosił z pasją i charakterystyczną żarliwością. Ukazywał różaniec jako drogę poznania Serca Jezusa, jako szkołę kontemplacji. Dzielił się doświadczeniem głębi tej modlitwy, zarówno w konferencjach czy warsztatach, podczas których uczył różnych metod odmawiania różańca, jak i w rozważaniach poszczególnych tajemnic. (...)
Świat potrzebuje zmartwychwstania, świat musi się podnieść w jaśniejącym świetle nadprzyrodzoności, świat potrzebuje pełni Ducha Świętego, którego tak bardzo mu brakuje. Przyjdź, o Maryjo, otoczona chwałą w niebie w Twym nieskalanym ciele, w blasku Twego dziewictwa; przyjdź, o Królowo nieba i ziemi, i uchroń nas przed grożącym nam upadkiem. Dałaś nam swój różaniec jako ostateczny ratunek, niech więc on nas wybawi. (…)
Konstytucja o Liturgii Soboru Watykańskiego II uczy, że „Kościół rozmieścił także w ciągu roku wspomnienia męczenników oraz innych świętych, którzy dzięki wielorakiej łasce Bożej doszli do doskonałości, a osiągnąwszy już wieczne zbawienie wyśpiewują Bogu w niebie doskonałą chwalę i wstawiają się za nami. W dniu ich narodzin dla nieba Kościół głosi misterium paschalne w świętych, którzy z Chrystusem wspólcierpieli i zostali z Nim wspóluwielbieni, przedstawia ich wiernym jako przykład, pociągający wszystkich przez Chrystusa do Ojca, a przez ich zasługi wyjednywa Boże dobrodziejstwa” (KL 104).
7,00 zł
W listopadowym „Tak Rodzinie” – Temat numeru: Ślubuję ci wierność. Rozmowy, świadectwa i biblijne przykłady wierności. Wywiad: Z miłości do husarii – o tym dlaczego warto być rycerzem i o bitwie na Polach Grunwaldu opowiada Jarosław Struczyński, kasztelan gniewski, mąż Elżbiety, dziadek pięciorga wnucząt. Ponadto: Historia nieznana, a w niej opowieść o polskim piracie z Karaibów. W dziale: Odkrywanie talentów dziecka – „Niecierpek kontra słonecznik”. Jak co miesiąc krzyżówka z nagrodami oraz przepisy na pyszne dania z loretańskiej kuchni.
Wierność małżeńska i wierność kapłańska maję ze sobą wiele wspólnego. Po pierwsze, trzeba poszukać kogoś do ukochania. W małżeństwie to współmałżonek, w kapłaństwie zaś Chrystus. Nie żeby małżonkowie nie kochali Chrystusa, ale w kapłaństwie chodzi o skierowanie całej relacji na tę konkretną Osobę i na Jego Kościół. Po drugie zaś, wspólne mamy pokusy. Gdyby nie istniały pokusy, nie musielibyśmy rozmawiać 0 wierności. Czym jest bowiem wierność? Jest areną walki o ocalenie miłości wbrew przeciwnym wiatrom, wbrew pokusom i podszeptom innych wariantów życia. W mediach często można znaleźć opowieści o ludziach, którzy przeżyli ze sobą pięćdziesiąt i więcej lat małżeństwa. Nigdy nie było im łatwo. Przyznają jednak, że nawet w najgorszych latach nie brali pod uwagę przygód poza domem. Być może z tego właśnie powodu wierność bywa niekiedy trudniejsza niż miłość. Więcej nieprzespanych nocy przysparzają nam pokusy przeciwko wierności niż przeciwko miłości. Miłość może przygasać, chować się niekiedy jak podziemna rzeka. Wierność musi trwać przy bramie serca i roztaczać wokół blask. Dlatego – jak zauważył Andre Maurois – miłość łatwiej znosi śmierć lub nieobecność drugiej osoby niż jej zdradę. Wierność jest jednym z najcenniejszych prezentów ślubnych wręczanych każdego dnia, przez całe życie małżeńskie. Właśnie o takim spojrzeniu na dar wierności pragniemy mówić w obecnym numerze miesięcznika. Zachęcamy do lektury.
Listopad zaprasza nas na cmentarze. Lampion postawiony na grobie to zaledwie cząstka tego, co możemy czynić dla naszych zmarłych. Ocalmy o nich pamięć choćby opowiadaniem czy zapiskami przekazanymi dzieciom. Podarujmy im szczęśliwszą wieczność, wysyłając w niebo kolejne modlitwy Naśladujmy dobre przykłady, wybaczmy krzywdy. Miłość i wierność nie muszą kończyć się wraz ze śmiercią ukochanych osób. Nawet najdłuższe rozstanie jest tylko chwilą…
ks. Janusz Stańczuk – redaktor naczelny
Format: |
|
---|
Nie masz jeszcze konta?
Utwórz konto