Jest to pierwszy tom kolekcji Lectio divina na każdy dzień roku, która będzie liczyła 17 tomów. Niniejszy tom to niezawodna pomoc wprowadzająca w tajniki modlitwy Słowem Bożym na każdy dzień Adwentu. Oparty jest na Słowie Bożym, zaczerpniętym z Lekcjonarza Mszalnego, które czyni z niego prawdziwą księgę wychowania w wierze i codziennej modlitwy.
Lectio divina („czytanie pism Bożych”), zarezerwowane dla każdego chrześcijanina i całego Kościoła, „polega na czytaniu fragmentu biblijnego, w świetle Ducha Świętego, w taki sposób, że przeczytane, poddane medytacji i przyjęte do realizacji Słowo Boże, staje się prawdziwą modlitwą i przemienia nasze życie”. Znajdziemy w nim praktyczne wskazówki, jak czytać Słowo Boże, rozmyślać nad nim, modlić się nim i kontemplować, aby wreszcie przejść do działania i zachowywania go w życiu. Ponadto jako lekturę duchową na każdy dzień książka proponuje bogate w treści rozważania m.in. Ojców Kościoła, Henri Nouwena, sługi Bożego Jana Pawła II, Benedykta XVI.
„Wszyscy rodzą się jako oryginały. Wielu umiera jako fotokopie”. To słowa Karola Acutisa (Londyn, 3 maja 1991 r. – Monza, 12 października 2006 r.), zmarłego w wieku piętnastu lat w opinii świętości, beatyfikowanego w Asyżu 10 października 2020. Chłopiec naszych czasów. Pełen życia i zainteresowań. Entuzjasta informatyki, z sercem wypełnionym Bogiem. (...)
Zeszyt zelatora Żywego Różańca to propozycja dla osób opiekujących się różami różańcowymi, aby jeszcze lepiej wypełniały powierzone im zadania. Zawiera m.in.: zadania i obowiązki zelatora (zelatorki), dane kontaktowe członków róży (koła), przydział tajemnic rozpisanych na 15 lat dla członków Żywego Różańca, miejsce na wpisanie zmarłych członków Żywego Różańca, by pamiętać o nich w modlitwie, tabelki na składki członków Żywego Różańca, miejsce na opis spotkań i ważnych wydarzeń z działalności róży (koła) Żywego Różańca, modlitwę zelatora za członków róży (koła). Mamy nadzieję, że będzie on pomocą dla każdego zelatora (zelatorki) w codziennej posłudze.
Rozważając starożytne określenia Maryi, zaczerpnięte z Biblii i z liturgii, odnajdujemy w nich nasze własne powołanie do świętości. Każde z tych wezwań kończymy ufną prośbą, zwracając się do Maryi: „Módl się za nami!”. Ona jest bowiem najpewniejszą Przewodniczką na drodze do świętości i Orędowniczką u Syna. Taka sama jest rola Kościoła, jako wspólnoty zbawienia. (...)
Litania loretańska jest nie tylko szkołą pobożności maryjnej, lecz także prawdziwym traktatem o misterium Kościoła. (...) Prosząc: „Módl się za nami”, pozwalamy im - Maryi i Kościołowi - zanosić nasze modlitwy wprost do Zbawiciela. Dzięki temu pośrednictwu modlitwa warg staje się kontemplacją tajemnic zbawczych.
W uroczystość Niepokalanego Poczęcia Najświętszej Maryi Panny, 8 grudnia 1964 r., 82-letni ks. Dolindo Ruotolo zaczął pisać dzieło swego życia, trzytomowy traktat pt. Maryja Niepokalana. Matka Boga i Matka nasza. Praca nad tysiącem stron tekstu zajęła ks. Dolindo prawie pięć lat. Zanim jednak zaczął pisanie, kapłan zapytał Maryję: „Chcesz, żebym napisał duszom o Tobie?”. „Napisz z miłości do Mnie” – odpowiedziała Matka Boża.
Mając świadomość, że Kościół Częstochowski ma szczególną misję, z racji obecności cudownej Ikony Bogarodzicy, oraz to, że Częstochowa jest słusznie nazywana „duchową stolicą Polski”, proszę przyjąć te słowa Apelowych „Głosów Zbierania”, również jako hołd wdzięczności za życie i posługę śp. Ks. Abpa Stanisława Nowaka. - fragm. Słowa Wstępnego -
Bezpośrednią inspiracją do pochylenia się nad osobą Maryi były dla mnie rekolekcje prowadzone przez Jose Prado Floresa, założyciela Szkoły Ewangelizacji Świętego Andrzeja (SESA). Zachęciły mnie one do odnalezienia prawdziwej ikony Maryi. Sięgnąłem wówczas po adhortacje apostolską Pawła VI Marialis cultus, w której znalazłem pomoce do renowacji ikony Maryi w moim życiu.
Jako podstawowe narzędzie obrałem klucz biblijny, czyli wskazanie jak Słowo Boże maluje Maryję. Paweł VI przypomniał o zasadzie chrystologicznej i eklezjologicznej, które pozwalają odkryć prawdziwą wartość Maryi w historii zbawienia, bez zagrożenia popełnienia błędu przewartościowania albo niedowartościowania Matki Bożej. Zrozumiałem wówczas, że ktoś, kto nie docenia Maryi, ponosi wielką stratę, ten zaś, kto przewartościowuje Jej rolę, zasłania prawdziwe piękno Matki Zbawiciela.
Nie masz jeszcze konta?
Utwórz konto