Dzieci Boga Świadectwa Matek które otrzymały łaskę macierzyństwa za wstawiennictwem Matki Bożej Jasnogórskiej (EBOOK)
21,70 zł
«Szczęśliwi, którzy strzegą przykazań, w każdym czasie czynią to, co sprawiedliwe» (Ps 106, 3). Bracia i Siostry, rozważanie miłości Boga, która objawiła się w Sercu Chrystusa, domaga się od człowieka odpowiedzi. Nie zostaliśmy tylko wezwani do kontemplowania tajemnicy miłości Chrystusa, ale do uczestniczenia w niej. Chrystus mówi: «jeżeli Mnie miłujecie, będziecie zachowywać moje przykazania » (J 14,15). Stawia w ten sposób przed nami wezwanie, a zarazem warunek: chcesz Mnie miłować, zachowuj przykazania, przestrzegaj świętego prawa Bożego, chodź ścieżkami, które Bóg ci wskazuje, które Ja ci wskazałem przykładem mego życia. - Elbląg, 6 czerwca 1999 r. -
W uroczystość Niepokalanego Poczęcia Najświętszej Maryi Panny, 8 grudnia 1964 r., 82-letni ks. Dolindo Ruotolo zaczął pisać dzieło swego życia, trzytomowy traktat pt. Maryja Niepokalana. Matka Boga i Matka nasza. Praca nad tysiącem stron tekstu zajęła ks. Dolindo prawie pięć lat. Zanim jednak zaczął pisanie, kapłan zapytał Maryję: „Chcesz, żebym napisał duszom o Tobie?”. „Napisz z miłości do Mnie” – odpowiedziała Matka Boża.
Bezpośrednią inspiracją do pochylenia się nad osobą Maryi były dla mnie rekolekcje prowadzone przez Jose Prado Floresa, założyciela Szkoły Ewangelizacji Świętego Andrzeja (SESA). Zachęciły mnie one do odnalezienia prawdziwej ikony Maryi. Sięgnąłem wówczas po adhortacje apostolską Pawła VI Marialis cultus, w której znalazłem pomoce do renowacji ikony Maryi w moim życiu.
Jako podstawowe narzędzie obrałem klucz biblijny, czyli wskazanie jak Słowo Boże maluje Maryję. Paweł VI przypomniał o zasadzie chrystologicznej i eklezjologicznej, które pozwalają odkryć prawdziwą wartość Maryi w historii zbawienia, bez zagrożenia popełnienia błędu przewartościowania albo niedowartościowania Matki Bożej. Zrozumiałem wówczas, że ktoś, kto nie docenia Maryi, ponosi wielką stratę, ten zaś, kto przewartościowuje Jej rolę, zasłania prawdziwe piękno Matki Zbawiciela.
7,00 zł
Cała owczarnia Pana to wspólnota, ale przeżywanie głębszych i konstruktywnych relacji jest możliwe dopiero w mniejszych ruchach i stowarzyszeniach żyjących Ewangelią. […] Dlatego z całego serca zachęcam do poszukiwania dla siebie odpowiedniej wspólnoty. Może znajdziemy coś we własnej parafii? Może trzeba zaryzykować i przyłączyć się do wspólnoty w innym miejscu? Korzyści z formacji znacznie przewyższają trud, który musimy włożyć w przeorganizowanie swojego życia.
Miałem trzynaście lat, kiedy po raz pierwszy wziąłem udział w tzw. oazie, czyli wakacyjnym wyjeździe Ruchu Światło-Życie. Podczas tych samych wakacji pojechałem na jeszcze jedną ważną dla mnie wyprawę. Trenowałem koszykówkę i nasza szkolna drużyna przebywała prawie dwa tygodnie na obozie kondycyjno-szkoleniowym.
Z tego drugiego obozu uciekłem dzień przed końcem. Kochałem koszykówkę i sport, ale miałem dosyć moich kolegów i trenerów. Relacje między nami polegały głównie na rywalizacji, przechwałkach, krytykowaniu i dowcipach. Na oazie natomiast po raz pierwszy doświadczyłem nieznanego mi uczucia – wspólnoty, która poszukuje przyjaźni, która potrafi sobie służyć i troszczyć się o drugiego człowieka.
W ten nieco okrężny sposób chciałem zdefiniować sens istnienia małych wspólnot w Kościele. To jest temat obecnego numeru czasopisma. Cała owczarnia Pana to wspólnota, ale przeżywanie głębszych i konstruktywnych relacji jest możliwe dopiero w mniejszych ruchach i stowarzyszeniach żyjących Ewangelią. Doświadczenie tamtego pierwszego wyjazdu sprawiło, że przez całe moje kapłańskie życie byłem oddany różnym ruchom. Dlatego z całego serca zachęcam do poszukiwania dla siebie odpowiedniej wspólnoty. Może znajdziemy coś we własnej parafii? Może trzeba zaryzykować i przyłączyć się do wspólnoty w innym miejscu? Korzyści z formacji znacznie przewyższają trud, który musimy włożyć w przeorganizowanie swojego życia.
Maj to także Dzień Matki i Pierwsze Komunie. Wszystkim matkom i wszystkim rodzinom składamy gorące życzenia i modlimy się o błogosławieństwo.
ks. Janusz Stańczuk – redaktor naczelny
Format: |
|
---|
Nie masz jeszcze konta?
Utwórz konto