Czymś dla zmarłych zbawiennym i słusznym jest modlić się we Wszystkich Świętych i w Dzień Zaduszny.
Takim przesłaniem rozpoczyna się numer listopadowy „Anioła Stróża”, w którym dominuje temat modlitwy za zmarłych w tajemnicy świętych obcowania. W tym przewodzi nam apokaliptyczny Anioł, który wznosi do Pana Boga dym z kadzidła i podpowiada ludziom, że tego rodzaju czynność jest miła Bogu i ma za zadanie ukazywać Jego boskość. Tej prawdy uczy się Kuba Janielski, dobrze znany czytelnikom „Anioła Stróża”, który jako ministrant ma problem z zachowaniem powagi w kościele, a także drugi chłopiec z anielskich opowieści – Marek, który zdobywa nową umiejętność zapalania zniczy z dymem kadzidła na grobach poległych żołnierzy.
Marysia z pamiętnika Anioła Stróża przeżyje niebezpieczną zabawę, a w „Matusowych opowieściach” przeczytamy historię o tajemniczych procesjach na cmentarzu. Ponadto w listopadowym numerze dowiemy się o tym, co łączy Tanzanię z Polską i jaką postawę przyjmujemy w czasie śpiewu hymnów narodowych. Wulkan z dyni to kolejny wystrzałowy pomysł z działu „Z kącika młodego fizyka”, a „Szare komórki do wynajęcia” nie rezygnują z podniesienia poprzeczki w rozćwiczeniu mózgu.
Oczywiście w „Aniele Stróżu” nie mogło zabraknąć płyty z audycjami, na której można posłuchać trochę zabawnych, ale pouczających rozmów Dużego z Małą pomocnych w tym, aby dobrze „przyłożyć ucho” do niedzielnych Ewangelii. Tych audycji dobrze słuchać z wykorzystaniem konspektów, które znajdziecie na naszej anielskiej stronie: www.aniolstroz.eu
Czytajmy razem „Anioła Stróża”!