Jestem bardzo ciekawy, jakie uczucia towarzyszyły Wam, Kochani Czytelnicy, kiedy wzięliście do ręki styczniowy numer „Różańca” w odmienionej szacie graficznej. Długo przygotowywaliśmy się do tej zmiany, bo zależało nam na tym, aby „Różaniec”, nasz srebrny jubilat, nie tylko przyciągał wzrok, ale przede wszystkim formował nasze serca rozkochane w modlitwie różańcowej.
A skoro mowa o uczuciach, to przecież nasza wiara jest ich pełna. Od radości i pokoju serca na modlitwie do rozpaczy, a nawet buntu przeciw Bogu, kiedy przyjdzie choroba czy śmierć tych, których kochamy. I co wtedy? Obrazić się na Boga? Ale czy to wypada? Kłócić się z Nim, ze nie rozumiem, o co Mu chodzi? Te wszystkie stany emocjonalne towarzyszące naszej wierze pokazują nam ważną prawdę, że Bóg jest OSOBA. Mogę nawiązać z Nim osobista relacje. I właśnie w tej relacji jest miejsce na radość i smutek, na gniew i uwielbienie, na pytania i bunt. Nieraz zachęcam ludzi, aby nie bali się Bogu o tym wszystkim powiedzieć, szczerze i bez ogródek. Bóg nie obrazi się na ciebie, jeśli po śmierci dziecka wykrzyczysz w bólu: „Dlaczego mi je zabrałeś?! Dlaczego?!”. Jeśli Mu oddasz swój ból, On go ukoi swoja łaska. Nie wstydźmy się też okazywać na zewnątrz radości, która rozpiera serce. Krzycz, uwielbiaj Go, dziękuj. Niech twoja radość z doświadczenia bliskości Boga – Przyjaciela udziela się tym, którzy jeszcze tak blisko Niego nie byli.
Tajemnice różańcowe to cały wachlarz uczuć, które towarzyszyły Maryi i Jezusowi w drodze zbawienia. Pamiętaj, ze wiara nie jest jak wakacyjna miłość, która szybko się zaczyna i jeszcze szybciej kończy. Wiara, choć pełna uczuć, jest uznaniem przez serce i rozum tego, co Bóg mówi do nas, i pójściem za Jego głosem bez względu na radości i trudności, jakie będziemy przezywać.
Kiedy numer styczniowy był już prawie gotowy, z wielkim smutkiem rozstaliśmy się z różańcowymi Apostołami, jakimi byli ks. bp Józef Zawitkowski i o. Stanisław Przepierski OP – nasi wieloletni autorzy, których będzie nam brakowało. Z wdzięcznością wobec Boga wspominamy tych mocarzy ducha, którzy ukazywali nam, jak z Maryja iść za Jezusem. Teraz prosimy, aby orędowali za nami i wspierali to wielkie dzieło różańcowe w Polsce.
Ks. Szymon Mucha – redaktor naczelny „Różańca”