Rozmowy Niedokończone z ks. prof. Tadeuszem Guzem z roku 2014 Tom 5 Miękka Oprawa
Piąty tom Rozmów niedokończonych z ks. prof. Tadeuszem Guzem skupia naszą uwagę na miłosiernej miłości Boga, który przez Wcielenie objawił się ludzkości w Osobie Jezusa z Nazaretu. Czytając Ewangelię razem z bł. ks. Michałem Sopocką, którego traktat Miłosierdzie Boga w dziełach Jego stał się przyczynkiem do podjęcia tematu, przyglądamy się szczegółowo życiu Jezusa - od motywów Wcielenia poczynając, przez narodzenie, nauczanie i cuda. Następnie przez próg testamentu Mistrza przekazanego w czasie Ostatniej Wieczerzy w Wieczerniku przechodzimy ku męce: cierpieniu Zbawiciela w Ogrójcu i podczas procesu; w tym tomie dochodzimy do momentu wyroku.
Rozmowy Niedokończone z ks. prof. Tadeuszem Guzem z lat 2019-2020 Tom 8 Miękka Oprawa
W ósmym, ostatnim tomie serii Rozmów niedokończonych z ks. prof. Tadeuszem Guzem podejmujemy tematy, które nie straciły aktualności pomimo upływu kilku lat od momentu wyemitowania audycji. Filozoficzne i ideologiczne podstawy współczesnej walki z Kościołem sięgają korzeniami wieku XVI i choć zmieniają co jakiś czas metody i nazwy, ich kierunek pozostaje taki sam. Jednym ze skutków tych procesów jest kryzys Kościoła katolickiego w Niemczech, który dziś daje o sobie znać w nowej odsłonie - to studium przypadku ukazuje, na co powinny zwracać uwagę inne Kościoły lokalne. Wreszcie dwa tematy związane z Maryją, Niewiastą Eucharystii, której Archanioł zwiastował niezwykłe macierzyństwo wobec Mesjasza i Zbawiciela. [...]
Bez wytchnienia
Nigdy nie sądziłem i nie przewidywałem, aby mi przyszło kiedykolwiek przed śmiercią opuścić Lublin. A stało się to. Wyjeżdżam do Warszawy dla pracy redakcyjnej, którą prowadzę za pozwoleniem wysokiej mojej Władzy. Zostawiam Lublinowi siedemnaście lat kapłaństwa swego. Najpiękniejszy to okres życia mego... W zamian za to biorę z sobą na pamiątkę ciężki krzyż najrozmaitszych cierpień, które w Lublinie przeszedłem. [...] Ale serca dla Lublina nie straciłem; owszem, zachowuję je w tej nadziei, że ono mię kiedyś sprowadzi do Lublina z powrotem. Ignacy odłożył pióro do kałamarza i przebiegł wzrokiem tekst, który właśnie napisał.