Czarny garnek
Na królewskim dworze urodziła się długo wyczekiwana następczyni tronu. Wielki bal jest okazją do znalezienia najlepszej piastunki i wychowawczyni dla maleńkiej królewny. Dlaczego nie wszyscy goście mają dobre zamiary? Skąd wziął się zniszczony, stary garnek? Jak wychować dziecko, aby wyrosło na szlachetnego i mądrego człowieka? To jest pytanie, które zadają sobie nie tylko królewscy rodzice. Baśń „Czarny garnek” prowadzi nas w stronę zaskakującego rozwiązania. Dowiedz się, kto został królewską nianią!
Przechodząc ze śmierci do życia
Motywem opublikowania tej historii było pragnienie, aby ukazać wiarę w Chrystusa jako szczególną wartość, która nadaje sens życiu człowieka. Zycie Marii Róży Bobrowskiej jest świadectwem takiej autentycznej wiary, która skłania do refleksji. Nie bez znaczenia jest też przekonanie, że człowiek stanowi najpiękniejszą ilustrację Ewangelii. Dobra Nowina o zbawieniu, którą dwa tysiące lat temu pozostawił Chrystus, staje się dla nas bardzo czytelnym zaproszeniem, kiedy pojawia się konkretny człowiek, który tę Ewangelię naprawdę przyjmuje i stara się nią żyć. Na przestrzeni wieków tacy ludzie byli ogromną siłą Kościoła i takich ludzi Kościół wciąż bardzo potrzebuje.
Rozmowy Niedokończone z ks. prof. Tadeuszem Guzem z lat 2007-2010 Tom 2 Twarda Oprawa
Ostateczna doskonałość istnienia człowieka nie tyle rozstrzyga się w Szekspirowskiej myśli: „Być albo nie być?”, ile w fundamentalnym pytaniu: Jak być, aby własne życie uczynić darem tej Boskiej Miłości? Czym jest ta cudowna Miłość stwórcza i zbawcza, objawiona w Osobie wcielonego Syna Bożego, Jezusa z Nazaretu, darująca się każdemu człowiekowi „do końca” w znaku krzyża i śmierci na Golgocie? Czym w świetle i świętości Jej zmartwychwstania powinna być w myśli, słowie i czynie miłość osoby ludzkiej, pielgrzymującej ku swojej pełni w transcendentnym Niebie - Praźródle i najwyższym Celu stworzenia? A czym jest w kontekście namysłu nad Miłością jej totalna negacja: nienawiść - największy absurd, bezsens i definitywna zdrada racjonalności i wolności ducha?