Kubek Savoir-Vivre – Żółty (KSV2)
20,00 zł
Dyplom jubileuszowy z wizerunkiem Matki Bożej, która prosiła: „Codziennie odmawiajcie różaniec”, może być pomocą dla Księży czy zelatorów w wyrażeniu wdzięczności za przynależności do Żywego Różańca. Dla jubilata dyplom ten będzie nie tylko niezwykle miłą pamiątką, ale również zachętą do dalszego trwania na modlitwie z Maryją.
Nie żałujmy czasu na nawiedzanie naszego Pana, gdy samotny przebywa w kościele. O jakże niewymowną pociechę sprawi każdemu z nas ten czas, który spędzimy przed Najświętszym Sakramentem, i ile korzyści przyniesie. Prośmy Go o wiele, o bardzo wiele, bo więcej nawet, niż się spodziewamy, dać nam może i da w życiu i wieczności. Aby modlitwa była wysłuchana, niepotrzebne są mądre i liczne słowa, wystarczą proste i krótkie, byle w nich ujawniła się głęboka wiara w Krzyż i pokora przed Bożym Majestatem. Oto jeden ze sposobów nawiedzenia Najświętszego Sakramentu.
Paulina Jaricot w pierwszej kolejności nie jest inicjatorką Dzieła Rozkrzewiania Wiary, Żywego Różańca - które rozsiały się po całym świecie. Jest kobietą pochwyconą przez Boga, której nie można zrozumieć, nie próbując jej spotkać w jej doświadczeniu mistycznym. W tych kilku młodzieńczych zeszytach, zebranych przez siostrę Marię Monikę od Jezusa OP. odsłania się dusza żarliwa. Te stronice należy otwierać z najwyższym szacunkiem. Jesteśmy świadkami intymnej rozmowy, trwania serca przy sercu młodej dziewczyny i Tego, któremu oddała się ona ciałem i duszą...
W uroczystość Niepokalanego Poczęcia Najświętszej Maryi Panny, 8 grudnia 1964 r., 82-letni ks. Dolindo Ruotolo zaczął pisać dzieło swego życia, trzytomowy traktat pt. Maryja Niepokalana. Matka Boga i Matka nasza. Praca nad tysiącem stron tekstu zajęła ks. Dolindo prawie pięć lat. Zanim jednak zaczął pisanie, kapłan zapytał Maryję: „Chcesz, żebym napisał duszom o Tobie?”. „Napisz z miłości do Mnie” – odpowiedziała Matka Boża.
Niniejszy statut ma służyć osobom zjednoczonym we wspólnym odmawianiu różańca, by odkrywając głębię tej modlitwy i sięgając do korzeni tej właśnie formy jej praktykowania, zyskiwali, za zachętą św. Jana Pawła II, „sposobność duchową i pedagogiczną do osobistej kontemplacji, formacji Ludu Bożego i nowej ewangelizacji” (RVM 3).
Stowarzyszenie to nosi nazwę „Różańca”, gdyż jego członkowie, podzieleni na grupy po dwadzieścia osób, odmawiają go codziennie, każdy jedną dziesiątkę, a także dlatego, że każda grupa składa się z tylu osób, ile jest tajemnic w różańcu. (...)
6,90 zł Pierwotna cena wynosiła: 6,90 zł.3,00 złAktualna cena wynosi: 3,00 zł.
W czerwcowym „Tak Rodzinie”; Zdalne nauczanie, brak kontaktu z rówieśnikami, obwinianie siebie za zakażenie najbliższych koronawirusem… Co robić, by pomóc najmłodszym wrócić do normalnego życia? Przeczytaj w temacie numeru: „Dzieci pandemii”. Zawsze marzyłam o tym, by być mamą – o niezwykłym związku z radiem, rodzinnej miłości i spełnionych marzeniach opowiada Ewa Pietrzak, szczęśliwa żona, mama dwójki dzieci i dziennikarka. Ponadto: Detoks szafy, ekoplanowanie rodziny oraz czerwcowa krzyżówka z nagrodami. Miesięcznik dostępny również w wersji elektronicznej.
Kiedy mam okazję rozmawiać dzisiaj z dziećmi (w kościele, w konfesjonale, u znajomych), często zadaję pytanie: „Tęsknisz za szkołą?”. W ubiegłym roku o tej porze zdecydowana większość dzieci odpowiadała: „Tak, bardzo!”. W tym roku coś się zmieniło i znacznie częściej słyszę odpowiedź: „Nie tęsknię za szkołą, wolę się uczyć w domu”. Jest w tej odpowiedzi troszeczkę rozleniwienia i wygodnictwa, jest zrywanie się z łóżka w ostatniej chwili i przeglądanie na boku stron internetowych. Jest jednak coś znacznie poważniejszego, bardziej niebezpiecznego. Przyszłość może okazać się groźniejsza niż małe braki w znajomości podręczników. Rozpada się społeczeństwo dzieci.
Nigdy nie byłem wielkim zwolennikiem masowych szkół i seryjnej edukacji. Uczęszczałem do podstawówki, która miała chyba około 2 tys. uczniów i pracę na dwie zmiany. Tonęliśmy w tłumie. Jednak ta niewielka grupa koleżanek i kolegów zwana naszą klasą uczyła nas podstawowych zachowań i wartości, umożliwiała rozróżnienie wrogów i przyjaciół, pozwalała nawiązywać relacje i gromadzić wspomnienia, tak miłe i przydatne w późniejszym wieku. Doceniam fakt przebywania w domu z rodziną, ale nie sposób spędzić tam całego życia. Czy dzieci odbudują swój społeczny świat po tej rocznej (mam nadzieję, że tylko rocznej) izolacji życia wspólnotowego?
Jak im pomóc w tym procesie? Polecamy refleksje naszych autorów. Ponadto zachęcamy, by sięgnąć do stałych działów naszego miesięcznika, gdzie wiele tematów również poświęcamy wzrastaniu najmłodszego pokolenia. Ponieważ czerwiec to Dzień Dziecka, a potem Dzień Ojca – tym osobom składamy nasze życzenia. A może właśnie w tej relacji – ojca i dziecka – życzymy dzisiaj i zawsze samych dobrych owoców.
ks. Janusz Stańczuk – redaktor naczelny
Waga | 0,115 kg |
---|
Nie masz jeszcze konta?
Utwórz konto