Matka to jedno z niewielu słów, które w każdym języku świata wywołuje aksjomatyczne emocje, wspomnienia, bicie serca. Macierzyństwa nie należy jednak rozpatrywać wyłącznie w kategoriach biologicznych – to cały świat dzieciństwa, to spoiwo rodzinnego domu, żyzna ziemia duszy i serca małego człowieka. Osoba matki – mówimy o typowej sytuacji, bywają bowiem wyjątki – to postać, której nie można zastąpić żadnym innym rozwiązaniem. Jednocześnie jednak owa wyjątkowość nakłada na kobietę szczególne zobowiązania i odpowiedzialność za zrodzone życie. Wszelkie braki i niedostatki roztropnego macierzyństwa potęgują się potem w dorosłym życiu potomstwa. Czasami trwają przez pokolenia. W rękach matki, a właściwie w jej sercu, znajduje się klucz do losów świata. Co trzeba zrobić, aby osiągnąć ten cel? Myślę, że spośród wielu odpowiedzi jedna wydaje się kluczowa – zapomnieć trochę o sobie i mądrze poświęcić się wychowaniu.
Korzystając z przywileju redaktora naczelnego, wspomnę jedną z historii o mojej matce. Byliśmy w cukierni na lodach. Ja, chyba wówczas czterolatek, słyszałem czasem z ust rodziców, że brakuje nam pieniędzy. Mama zamówiła po dwie gałki lodów dla każdego, ale postanowiłem wykazać się odpowiedzialnością za finanse rodziny i stwierdziłem z całą powagą, że dla mnie wystarczy jedna gałka. Szybko zniknęła w moich ustach, zanim jeszcze na dobre opuściliśmy cukiernię i weszliśmy do parku. Mama, widząc moją zasmuconą minę, z uśmiechem oddała mi swoją porcję, chociaż bardzo lubiła lody waniliowe. Poświęcenie, które stało się radością…
Miłość matki, podobnie jak miłość Boga – chociaż w mniejszej, nieporadnej skali – pozostaje najczęściej miłością bezwarunkowy i ofiarną. Dlatego w obecnym numerze pragniemy uhonorować każdą matkę i podziękować za życie. A wszystkim młodym kobietom, które niekiedy przeżywają dylemat: „Zostać matką czy zrezygnować?”, życzymy podjęcia tej najpiękniejszej roli świata. Odwagi! Zycie zawsze było wyzwaniem, ale jednocześnie największą wartością. Nie pozwólmy więc okraść się z tego, co najcenniejsze.
ks. Janusz Stańczuk – redaktor naczelny