Maryja Niepokalana Matka Boga i Matka nasza Księga 2
Księga Zmarłych
160,00 zł
Byłem numerem… Historie z Auschwitz
19,00 zł
«Szczęśliwi, którzy strzegą przykazań, w każdym czasie czynią to, co sprawiedliwe» (Ps 106, 3). Bracia i Siostry, rozważanie miłości Boga, która objawiła się w Sercu Chrystusa, domaga się od człowieka odpowiedzi. Nie zostaliśmy tylko wezwani do kontemplowania tajemnicy miłości Chrystusa, ale do uczestniczenia w niej. Chrystus mówi: «jeżeli Mnie miłujecie, będziecie zachowywać moje przykazania » (J 14,15). Stawia w ten sposób przed nami wezwanie, a zarazem warunek: chcesz Mnie miłować, zachowuj przykazania, przestrzegaj świętego prawa Bożego, chodź ścieżkami, które Bóg ci wskazuje, które Ja ci wskazałem przykładem mego życia. - Elbląg, 6 czerwca 1999 r. -
Prowadzona metodycznie i umiejętnie – kronika jest niezastąpionym źródłem informacji oraz służy budowaniu jedności wspólnoty. Dokumentuje wydarzenia z życia róży/koła Żywego Różańca. Fakty dotyczące wspólnych wyjazdów, rekolekcji, zmianek, uroczystości parafialnych przeplatają się z ciekawostkami i twórczością poszczególnych członków. Do kroniki dołączona jest zakładka informująca: „Co warto zamieścić w kronice?”.
7,00 zł Pierwotna cena wynosiła: 7,00 zł.4,00 złAktualna cena wynosi: 4,00 zł.
Niech wakacyjny numer „Różańca” zachęci wszystkich do oddania się pod opiekę Maryi, jak to czyniło przed nami tylu świętych i błogosławionych, uczonych i prostych ludzi. Dzisiaj potrzebujemy Jej opieki, osłony, bo zło się mocno rozpanoszyło. I czasem stajemy całkiem bezradni, widząc, jakie zbiera żniwo. Nieraz chcielibyśmy ochronić naszych najbliższych, ale pamiętajmy, że najpierw sami musimy być chronieni. Kiedy w samolocie wypada maska tlenowa, w pierwszej kolejności powinien założyć ją rodzic, potem dopiero będzie mógł ratować dziecko. (…)
Na zasłonie obrazu Matki Bożej Wysokokolskiej widnieje postać Maryi, która swoim błękitnym płaszczem otula różne postacie. Po jednej stronie artysta namalował przedstawicieli duchowieństwa. Jest tam papież z tiarą na głowie, obok kardynał, biskup, zakonnik. Po drugiej stronie świeccy na czele z klęczącym królem. Za nim szlachcic, rycerz w zbroi, mama z małym dzieciątkiem na rękach.
Ile razy patrzę na ten wizerunek, widzę siebie wśród tych „szczęściarzy” spokojnych o swój los, wszak Maryja ma ich w swojej opiece. Cieszę się, że w tym miejscu, gdzie do XVII w. istniało Bractwo Szkaplerza Świętego, i ja przyjąłem ten szczególny znak czułej troski Maryi o mnie, kapłana. Jestem szczęśliwy, kiedy co roku we wspomnienie Najświętszej Maryi Panny z Góry Karmel przyjeżdżają wierni z różnych stron naszej i nie tylko naszej diecezji, prosząc o nałożenie szkaplerza i zasilając szeregi Bractwa.
Kiedy dzisiaj na wielu aukcjach internetowych czytam o przeróżnych pierścieniach, amuletach, wisiorkach czy bransoletkach ze znakami religijnymi, których noszenie ma przynieść szczęście i powodzenie, to włosy jeżą mi się na głowie, że takie przejawy pogaństwa spotykam w XXI w.
Niech wakacyjny numer „Różańca” zachęci wszystkich do oddania się pod opiekę Maryi, jak to czyniło przed nami tylu świętych i błogosławionych, uczonych i prostych ludzi. Dzisiaj potrzebujemy Jej opieki, osłony, bo zło się mocno rozpanoszyło. I czasem stajemy całkiem bezradni, widząc, jakie zbiera żniwo. Nieraz chcielibyśmy ochronić naszych najbliższych, ale pamiętajmy, że najpierw sami musimy być chronieni. Kiedy w samolocie wypada maska tlenowa, w pierwszej kolejności powinien założyć ją rodzic, potem dopiero będzie mógł ratować dziecko. Przyjmijmy świadectwo św. Jana Pawła II, który od swojej młodości do śmierci nosił karmelitański szkaplerz:
„Szkaplerz jest przewodnikiem czułej i synowskiej pobożności maryjnej. Przez szkaplerz czciciele Maryi (…) wyrażają pragnienie kształtowania swojego życia w oparciu o Jej przykład jako Matki, Opiekunki, Siostry, Przeczystej Dziewicy, przyjmując z czystym sercem Słowo Boże i oddając się służbie braciom. Niech wam zatem towarzyszy Matka Boża Szkaplerzna! (…) Niech was Ona prowadzi jak gwiazda, która nigdy nie znika z horyzontu. I niech was Ona zawiedzie w końcu do Boga, ostatecznego portu, ostatniej przystani nas wszystkich”.
ks. Szymon Mucha – redaktor naczelny „Różańca”
Format: |
|
---|
Nie masz jeszcze konta?
Utwórz konto