Bawmy się razem z Aniołem Stróżem
8,00 zł
Karnet Kwiaty rozkładany, w środku biały, niezapisany, z miejscem na Twoje osobiste życzenia, dedykację itp. Autorem ilustracji jest Iwona Pilch. Do karnetu została dołączona koperta. Karnet wydrukowany na kartonie ozdobnym, fakturowanym z tłoczeniami co dodaje mu nutę prestiżu i niezwykłości. Wymiary karnetu to 10,5 x 15 cm.
„Loretański kwadrans z Maryją” to niewielka, poręczna broszurka, która może stać się Twoim towarzyszem w codziennej modlitwie. Zawiera starannie dobrane modlitwy w różnych intencjach, które pomogą Ci w skupieniu i pogłębianiu relacji z Bogiem za przyczyną Matki Bożej Loretańskiej i Świętych Orędowników. Dzięki starannie dobranym tekstom każda chwila modlitwy może stać się bardziej owocna i pełna duchowej głębi. Niewielki format sprawia, że zawsze będzie pod ręką, zwłaszcza w chwilach gdy potrzebujesz duchowego wytchnienia.
Bezpośrednią inspiracją do pochylenia się nad osobą Maryi były dla mnie rekolekcje prowadzone przez Jose Prado Floresa, założyciela Szkoły Ewangelizacji Świętego Andrzeja (SESA). Zachęciły mnie one do odnalezienia prawdziwej ikony Maryi. Sięgnąłem wówczas po adhortacje apostolską Pawła VI Marialis cultus, w której znalazłem pomoce do renowacji ikony Maryi w moim życiu.
Jako podstawowe narzędzie obrałem klucz biblijny, czyli wskazanie jak Słowo Boże maluje Maryję. Paweł VI przypomniał o zasadzie chrystologicznej i eklezjologicznej, które pozwalają odkryć prawdziwą wartość Maryi w historii zbawienia, bez zagrożenia popełnienia błędu przewartościowania albo niedowartościowania Matki Bożej. Zrozumiałem wówczas, że ktoś, kto nie docenia Maryi, ponosi wielką stratę, ten zaś, kto przewartościowuje Jej rolę, zasłania prawdziwe piękno Matki Zbawiciela.
W tekstach zebranych w niniejszej książce Pauline Jaricot pozwala nam dostrzec swą misyjną żarliwość i talenty organizacyjne, jawi się również jako pedagog wiary i mistrzyni życia duchowego. Jej pisma to owoc jej kontemplacji, a rozważania tajemnic różańcowych są niczym prawdziwy klejnot. Pozwólmy prowadzić się siostrze Marii Monice od Jezusa OP, która odsłania przed nami dzieło Żywego Różańca. Pozwólmy, by poprowadziła nas sama Paulina podwójną drogą: modlitwy i misji, w świetle Ewangelii, z modlitwą Maryi Panny.
7,00 zł Pierwotna cena wynosiła: 7,00 zł.3,00 złAktualna cena wynosi: 3,00 zł.
W lutowym miesięczniku „Różaniec”. Temat numeru: Choruje ktoś wśród was? A w nim:
– Choroba jest trudem. Gdy niesiemy ją z godnością może stać się błogosławieństwem i głosem Boga, który pragnie człowieka przebudzić. Czy chronię się przed najcięższą chorobą: serca i duszy?
– Urodzenie dziecka z niepełnosprawnością to dziwactwo czy heroizm? Historia Juli, dziecka z ogromnym parciem na życie.
– Bóg wysyła nam swoich aniołów, zwłaszcza w czasie bezsilności. Jak dostrzec ich obecność?
– Postcovidowy świat pokolenia nadmiaru, jak będzie wyglądał po pandemii? Jesteśmy bardziej pokorni czy cyniczni?
A także:
– Niezwykłe świadectwo – jako kleryk pomagał niepełnosprawnym, potem jako kapłan stał się jednym z nich.
– Miłość ukryta w znaku krzyża.
– Rozważania różańcowe dla chorych i tych, którzy się nimi opiekują.
W dniu, w którym piszę te słowa, odwiedzałem przed świętami Bożego Narodzenia chorych. Przyznam się, że stęskniłem się za nimi, bo przez pandemię z wieloma dawno się nie widziałem. Pierwsza uśmiechnęła się na mój widok p. Oleńka, która ma już prawie 100 lat. Jeszcze w październiku była na Różańcu, dzisiaj spogląda przez okno, aby choć popatrzeć na kościół, bo już nie ma siły przyjść na Mszę Świętą. Pan Stefan jeszcze dzień wcześniej dzwonił, żeby się upewnić, czy aby 0 nim nie zapomniałem, bo chce być zawsze przygotowany na spotkanie z Jezusem. Kiedy uniosłem Komunię Świętą, p. Helenka ożywiła się, choć dopiero co wydawało się, że nie wszystko słyszy i czasami nie kojarzy, co się dzieje. Jej uśmiech i szczerze wypowiedziane: „Bóg zapłać!” było najpiękniejszym podziękowaniem za kapłańską posługę.
W miesiącu, w którym będziemy przeżywać Światowy Dzień Chorego, dotykamy trudnego tematu choroby. Trudnego, ale zawsze aktualnego, skoro sam Chrystus utożsamia się z chorymi: „Byłem chory, a nie odwiedziliście Mnie” (Mt 25, 36). Mamy świadomość, że wielu naszych Czytelników to osoby dźwigające na co dzień krzyż choroby, starszego wieku, samotności. Mamy też nadzieję, że artykuły, a najbardziej świadectwa tych, którzy odnaleźli sens cierpienia, nie tylko podniosą Was na duchu, lecz także pomogą zrozumieć i przyjąć chorobę jako apostolstwo wiary.
Ostatnio przeczytałem artykuł o 8-letniej Francuzce Anne-Gabrielle zmarłej przed 10 laty, która cierpiała na złośliwy nowotwór kości. We wrześniu 2020 r. rozpoczął się jej proces beatyfikacyjny. Kiedyś wyznała, że prosiła, by Bóg dał jej cierpienia wszystkich dzieci, które spotkała w szpitalu. Kilka miesięcy przed śmiercią mówiła: „Nawet jeśli nie lubię chorować, mam szansę, bo w ten sposób pomagam Bogu przyciągać ludzi do Niego”. Czytając te słowa, pomyślałem 0 sobie. Nie wiem, kiedy i jaka choroba stanie się moim udziałem. Nie wiem, czy wtedy będę umiał się z nią pogodzić, przyjąć ją bez narzekania. Dzisiaj patrzę, jak inni przyjmują cierpienia i uczę się od wielkich nauczycieli, takich jak św. Jan Paweł II czy mała Anne-Gabrielle. I jeśli mogę o coś prosić Boga, to i ja chciałbym jeszcze bardziej przyciągać ludzi do Niego.
ks. Szymon Mucha – redaktor naczelny „Różańca”
Waga | 0,115 kg |
---|
Nie masz jeszcze konta?
Utwórz konto