Gra Savoir-Vivre Memory i Piotruś
Kubek Savoir-Vivre – Żółty (KSV2)
20,00 zł
Obrazek z Medalikiem Świętego Benedykta. Format obrazka to 5,5 x 8,5 cm.
Awers medalika przedstawia św. Benedykta trzymającego w prawej ręce krzyż, a w lewej księgę (Regułę); Przy postaci świętego – napis: Crux sancti patris Benedicti (Krzyż świętego Ojca Benedykta), natomiast na obrzeżu widnieje napis: Eius in obitu nostro praesentia muniamur (Niech Jego obecność broni nas w chwili śmierci). Po prawej ręce św. Benedykta przedstawiony jest pęknięty kielich, z którego wypełza wąż. To nawiązanie do rozpoznania przez św. Benedykta trucizny podanej mu przez wrogów w Vicovaro. Na tej samej wysokości, po lewej ręce św. Benedykta, kruk z rozpostartymi skrzydłami kroczy obok chleba. To przypomnienie innego wydarzenia z życia św. Benedykta. Nakazał on krukowi ukrycie zatrutego chleba, który miał uśmiercić św. Benedykta.
Ceremoniał Żywego Różańca to doskonała pomoc dla duszpasterzy, zelatorów i członków róż różańcowych. Składa się z czterech części. W pierwszej znajdują się błogosławieństwa udzielane członkom wspólnoty i zelatorom, druga jest pomocą w przeżyciu comiesięcznych spotkań członków Żywego Różańca, związanych ze zmianą tajemnic różańcowych, w trzeciej części zamieszczone są teksty pomocnicze do celebracji różnych wydarzeń we wspólnocie w ciągu roku liturgicznego, a czwarta zawiera modlitwy i rozważania, z których można skorzystać w obliczu śmierci bliskich.
Rozważając starożytne określenia Maryi, zaczerpnięte z Biblii i z liturgii, odnajdujemy w nich nasze własne powołanie do świętości. Każde z tych wezwań kończymy ufną prośbą, zwracając się do Maryi: „Módl się za nami!”. Ona jest bowiem najpewniejszą Przewodniczką na drodze do świętości i Orędowniczką u Syna. Taka sama jest rola Kościoła, jako wspólnoty zbawienia. (...)
Litania loretańska jest nie tylko szkołą pobożności maryjnej, lecz także prawdziwym traktatem o misterium Kościoła. (...) Prosząc: „Módl się za nami”, pozwalamy im - Maryi i Kościołowi - zanosić nasze modlitwy wprost do Zbawiciela. Dzięki temu pośrednictwu modlitwa warg staje się kontemplacją tajemnic zbawczych.
Świadomość obdarowania w Kościele Chrystusowym łaską sakramentalnego kapłaństwa, w stopniu episkopalnym, skłania mnie do wyznania za św. Pawłem: „Za łaską Boga jestem tym, kim jestem”. Dlatego jestem zobowiązany do przypomnienia postaci Sługi Bożego Biskupa Sandomierskiego Piotra Gołębiowskiego (...). W setnym roku jego kapłaństwa (...) pragnę podziękować Bogu, że Sługa Boży Biskup Piotr udzielił mi święceń kapłańskich (...).
8,50 zł Pierwotna cena wynosiła: 8,50 zł.5,00 złAktualna cena wynosi: 5,00 zł.
W miesięczniku „Różaniec” temat grudniowego numeru: Noc pojednań | Wcielenie Słowa | O trudnej sztuce darowania win | Z Maryją przez życie: Dziecko, czego potrzebujesz? | Katolik w świecie: Bożonarodzeniowe tradycje na świecie | W szkole Żywego Różańca: Serce pełne wina | Zasłuchani w Słowo Boże – komentarze do Ewangelii na każdy dzień ks. Karol Kowalczyk.
Na początek pozwólcie, że przywołam dwa wydarzenia, o których przeczytałem w Internecie.
Pierwsze: „24 grudnia 1914 r. w okopach pod Ypres w Belgii żołnierze wrogich armii, Niemcy i Brytyjczycy, spontanicznie zaprzestali działań zbrojnych, opuścili okopy, śpiewali kolędy, a nawet grali w piłkę. Wydarzenia te przeszły do historii jako rozejm bożonarodzeniowy”. I drugie, które może dla kogoś zabrzmi banalnie: „W czasie pasterki kapłan rozdaje Komunię, patrzy, obie siostry klęczą koło siebie, oczami wiercą w niego, jakby chciały się upewnić, że je widzi. Za dwa dni był u nich na kolędzie. Opowiedziały, jak to było: Obie wzięły opłatek, żeby pójść jedna do drugiej. Ale ani jedna, ani druga nie mogły się przemóc i wracały już każda do swoich drzwi. A że była noc, po ciemku zderzyły się na środku podwórza. Ileż było radości…”.
I pierwsza myśl, która pojawiła się w mojej głowie: „Boże, jakby było cudownie, gdyby to stało się dzisiaj, w Boże Narodzenie 2023 r. na Ukrainie i w wielu zakątkach świata, gdzie nadal toczą się bratobójcze wojny, gdyby to wydarzyło się dzisiaj w wielu skłóconych małżeństwach, rodzinach. I nie tracę nadziei, że tak się stanie, że i w tym roku dla kogoś Noc Bożego Narodzenia będzie nocą pojednania”.
Nie bez powodu trudny temat pojednania i przebaczenia podejmujemy na łamach „Różańca” właśnie w grudniu, kiedy przeżywamy tajemnicę Bożego Narodzenia. W tej tajemnicy „niebo jedna się z ziemią”. Chóry anielskie głoszą całemu światu: „Chwała Bogu na wysokości, a na ziemi pokój ludziom dobrej woli”.
W ten wigilijny wieczór i w dzień Bożego Narodzenia w wielu oczach pojawiają się łzy. Są to łzy szczęścia, że znów spotkaliśmy się w komplecie, że wszystkim się życie układa. Będą też łzy smutku, kiedy puste miejsce przy stole przypomni, że jeszcze rok temu był z nami ktoś bliski.
Czy Panu Bogu potrzebne są te łzy, których w ten wieczór nie zabraknie? Ktoś pięknie napisał: „Nie, Jemu one się nie przydają. Te łzy są nam potrzebne! Aby człowiek stawał się coraz bardziej człowiekiem… Aby człowiek otwierał swoje serce na drugiego człowieka… Aby człowiek prawdziwie zaczął żyć miłością… Te święta są po to, aby czasem zapłakać i tymi łzami spłukać zasłony z naszych oczu. Dostrzec drugiego człowieka, przebaczyć, pojednać się, bardziej kochać”.
A gdyby ktoś poczuł, że jest powodem łez smutku, niech nie zmarnuje tej „nocy pojednań”, aby to zmienić.
ks. Szymon Mucha – redaktor naczelny „Różańca”
Format: |
|
---|
Nie masz jeszcze konta?
Utwórz konto