Opowiedz mi piękną historię Bożego Narodzenia
Kawa z niebem
31,00 zł
Zakładka Lectio Divina (ZLD1)
1,00 zł
Niniejszy statut ma służyć osobom zjednoczonym we wspólnym odmawianiu różańca, by odkrywając głębię tej modlitwy i sięgając do korzeni tej właśnie formy jej praktykowania, zyskiwali, za zachętą św. Jana Pawła II, „sposobność duchową i pedagogiczną do osobistej kontemplacji, formacji Ludu Bożego i nowej ewangelizacji” (RVM 3).
Stowarzyszenie to nosi nazwę „Różańca”, gdyż jego członkowie, podzieleni na grupy po dwadzieścia osób, odmawiają go codziennie, każdy jedną dziesiątkę, a także dlatego, że każda grupa składa się z tylu osób, ile jest tajemnic w różańcu. (...)
W różańcu nasze życie splata się z życiem Matki Bożej. Sytuacje z codzienności stają się jakby odbiciem wydarzeń ewangelicznych. Idziemy drogą Maryi, kroczymy Jej śladami - to nam daje odwagę, uwalnia od lęku... W ten sposób modlitwa różańcowa, która jest łącznikiem między niebem a ziemią, staje się siostrą ikony, nazywanej oknem ku wieczności. Czasem, w chwilach ciężkich, kiedy nawet powtarzanie Zdrowaś Maryjo wydaje się być ponad nasze siły, wystarczy przesuwać wzrok z jednej ikony na drugą, by w ten sposób złączyć swoje życie i swoje cierpienie z życiem Jezusa i Maryi. Zawsze odnajdziemy się w którejś z tajemnic.
Publikowane w latach 2012–2020 w miesięczniku „Różaniec” rozmyślania na pierwsze soboty miesiąca, zebrane w jedną całość, charakteryzują się prostotą, głębią i pobożnością. Medytacje, ujęte w formie dialogu z Maryją, zaskakują świeżością i niespotykanym łączeniem wątków. Rozważania poprzedzone są wprowadzeniem w nabożeństwo pierwszych sobót miesiąca, o które apelowała Matka Boża w Fatimie. (...)
7,00 zł Pierwotna cena wynosiła: 7,00 zł.4,00 złAktualna cena wynosi: 4,00 zł.
W grudniowym „Różańcu” – Temat numeru: Cicha noc, święta noc | Czy w święta najważniejsze są dekoracje i sentymenty? A może w tym roku chcielibyśmy odkryć głębszy sens Bożego Narodzenia? | „Święta, święta i po świętach”, czy oby na pewno? – Świadectwo bożonarodzeniowego cudu przemiany. | Z Maryją przez życie: Cud narodzin – świadectwo uzdrawiającej dobroci Boga. | Katolik w świecie: Dzień wolności – o. Jan Paweł Strumiłowski OCist ukazuje niedzielę jako dzień wyrwania nas z niewoli doczesnego świata. | W szkole Żywego Różańca: Nasz obraz Boga w chwilach cierpienia, choroby, czy odrzucenia. | Zasłuchani w Słowo Boże – komentarze ks. Wojciecha Przybylskiego do Ewangelii na każdy dzień
„Cuda się zdarzają”, powiadają niektórzy. To prawda, a ja dodałbym: „Jeszcze jakie!”.
Warto zacząć od początku, od cudu stworzenia przez Boga świata i człowieka. Dokonało się to na Jego słowo. A potem była cała seria cudownych wydarzeń w historii narodu wybranego. W Betlejem też wydarzył się cud. Śpiewamy o nim przecież w kolędzie: „Bóg się rodzi, moc truchleje, / Pan niebiosów obnażony”.
Ten cud betlejemskiej nocy powtarza się za każdym razem podczas Mszy Świętej. Wtedy na ołtarzu „rodzi się Bóg”, stając się Chlebem i przychodzi w Komunii Świętej do naszego serca, jak do ubogiej stajenki. Chciałoby się na cały głos zakrzyknąć: „O cuda, cuda dzisiaj niepojęte. / Co Ci się, Jezu, spodobało we mnie, / Żeś z tronu chwały zszedł w mej duszy ciernie?”
I choć dzisiaj wielu nie przechodzi przez gardło fraza „Boże Narodzenie”, wolą mówić o „magicznej nocy” i „magii świąt”, to Wcielenie Syna Bożego jest cudem. Tak wielkim, że od tego wydarzenia rozpoczęła się nowa era w historii całej ludzkości. Nie pozwólmy więc na to, aby sprowadzić pamiątkę tego cudu, którą co roku obchodzimy, do „śledzika i karpika”, do prezentów pod choinką, do „wszystkiego najlepszego” podczas łamania się opłatkiem. Pomyślmy, ile cudów przemiany serc dokonuje się podczas spowiedzi przedświątecznej, ile podczas wieczerzy wigilijnej, kiedy łamiąc się opłatkiem, łamiemy lody kłótni i sporów, podajemy sobie ręce na zgodę. A o ile takich cudów dla nas i naszych bliskich codziennie się modlimy, aby Bóg dotknął swoją łaską niejedno zatwardziałe, poranione grzechem ludzkie serce? Dotknął i uzdrowił.
Zachęcam Was, abyście podczas spotkania z rodziną przy wigilijnym czy świątecznym stole podzielili się radością doświadczenia Bożej obecności w wielu wydarzeniach minionego roku. Będzie to wspaniała okazja, aby Bogu za wszystko podziękować. Pamiętam mojego kochanego tatę, który zawsze po odczytaniu ewangelicznego opisu narodzenia Jezusa rozpoczynał wigilijną wieczerzę od słów: „Podziękujmy Bogu”. A my dziękowaliśmy za to, że dożyliśmy tego dnia, że mogliśmy się razem spotkać i za wszystko, co wydarzyło się w naszej rodzinie. Zadbajmy o to, by to było prawdziwe Boże Narodzenie, które widzimy i przeżywamy w naszej codzienności.
ks. Szymon Mucha – redaktor naczelny „Różańca”
Format: |
|
---|
Nie masz jeszcze konta?
Utwórz konto