Pakiet Modlitwy Pacierzowe
Jeżeli wiersz to teraz
Nawiedzenia Najświętszego Sakramentu Modlitwy za kapłanów
13,00 zł
Przyjmij ten „brewiarz różańcowy”, zanurz się w medytacji i Różańcem opleć cały świat – sprawy Kościoła i Ojczyzny, parafii i rodziny. Rozbudzaj w sobie pragnienie, aby Maryja była „coraz bardziej znana i kochana” i aby zatriumfowało Jej Niepokalane Serce.
UWAGA: Zdjęcie produktu jest makietą nieodzwierciedlającą rzeczywistego wyglądu. Pakiet składa się z 5 książek w twardej oprawie, bez obwoluty widocznej na makiecie.
Gdy Lucia zobaczyła oblicze Naszej Kochanej Pani, które według jej dokładnych wskazówek odtworzył młody artysta, potrząsnęła tylko głową i powiedziała: „Ona była taka, a przecież nie taka! Ona była światłem, światłem, światłem!”. Gdy wiele lat później w swej cichej celi spisywała te wizje, czuła się śmiertelnie nieszczęśliwa, gdyż niewypowiedzialnego, po prostu, nie da się powiedzieć. To, co się wydarzyło w Fatimie, pozostaje w niedostępnym świetle Nieba.
Rozważając starożytne określenia Maryi, zaczerpnięte z Biblii i z liturgii, odnajdujemy w nich nasze własne powołanie do świętości. Każde z tych wezwań kończymy ufną prośbą, zwracając się do Maryi: „Módl się za nami!”. Ona jest bowiem najpewniejszą Przewodniczką na drodze do świętości i Orędowniczką u Syna. Taka sama jest rola Kościoła, jako wspólnoty zbawienia. (...)
Litania loretańska jest nie tylko szkołą pobożności maryjnej, lecz także prawdziwym traktatem o misterium Kościoła. (...) Prosząc: „Módl się za nami”, pozwalamy im - Maryi i Kościołowi - zanosić nasze modlitwy wprost do Zbawiciela. Dzięki temu pośrednictwu modlitwa warg staje się kontemplacją tajemnic zbawczych.
Bóg poszukuje człowieka. Niezależnie od tego, jak daleko człowiek odszedł, a nawet wtedy, gdy świadomie nie szuka on Boga. Często pomaga w tym Maryja – matczyną miłością zdobywa ludzi i prowadzi ich do Syna, by odnaleźli upragnione szczęście. Świadczą o tym historie nawróceń opisane w niniejszym zbiorze.
7,00 zł Pierwotna cena wynosiła: 7,00 zł.4,00 złAktualna cena wynosi: 4,00 zł.
Przyjmijcie ten numer „Różańca” jako powiew nadziei, której nam, ludziom różańcowym, nie może zabraknąć. Nadziei, że pokój jest możliwy, nawet jeśli dzisiaj toczą się wojny. Pokój jest konieczny, aby świat mógł dalej istnieć, rozwijać się. Pokój to sprawa nas wszystkich: tych, którzy mają władzę i tych, którzy jej podlegają, polityków, naukowców i prostych ludzi, wyznawców różnych religii i ateistów, ludzi doświadczonych życiem i młodych, przed którymi życie dopiero się otwiera. I od razu przychodzi mi na mysi piękna modlitwa do Matki Bożej św. Bernarda. Święty Franciszek Salezy odmawiał ją codziennie, a św. Matka Teresa z Kalkuty uczyła innych, by odmawiali ją zawsze, gdy najbardziej potrzebują pomocy. Sama też była do niej bardzo przywiązana. Opowiadała, że woła do Matki Bożej tymi właśnie słowami, kiedy znajduje się w sytuacjach nadzwyczajnych, kryzysowych, a zwłaszcza w chwilach, w których potrzebuje cudu.
Klerycy przygotowali w parafii sztukę Romana Brandstaettera Dzień gniewu.
Podczas ostatniej sceny oficer niemiecki demaskuje ukrywającego się Żyda i opuszcza klasztor. Po jego wyjściu słychać głośny strzał – wyrok został wykonany. Pamiętam, jak w tym momencie kilka starszych osób z pierwszych rzędów zerwało się z krzeseł. Wystraszeni krzyknęli. Zanim rozległy się oklaski dla aktorów, nastała wymowna cisza. Pomyślałem, że przecież oni pamiętali wojnę, niemiecką okupację, na ich oczach Niemcy zabijali niewinnych ludzi. Oni te przeżycia nosili głęboko ukryte w pamięci i w sercu…
Wtedy, będąc na II roku seminarium, nie przypuszczałem, że kiedy będę dojrzałym kapłanem, który jedynie z młodości pamięta stan wojenny, przyjdzie mi przeżywać to, co dzieje się dziś tak blisko… W miejscach, które kilka lat temu odwiedzałem, będąc na Ukrainie. Dziś towarzyszą mi podobne uczucia do tych, jakich doświadczali widzowie Dnia gniewu: przerażenie, lęk i obawa o to, jak to się zakończy. Czy historia się powtórzy, a wojna ogarnie Europę i świat?
Przyjmijcie ten numer „Różańca” jako powiew nadziei, której nam, ludziom różańcowym, nie może zabraknąć. Nadziei, że pokój jest możliwy, nawet jeśli dzisiaj toczą się wojny. Pokój jest konieczny, aby świat mógł dalej istnieć, rozwijać się. Pokój to sprawa nas wszystkich: tych, którzy mają władzę i tych, którzy jej podlegają, polityków, naukowców i prostych ludzi, wyznawców różnych religii i ateistów, ludzi doświadczonych życiem i młodych, przed którymi życie dopiero się otwiera. I od razu przychodzi mi na mysi piękna modlitwa do Matki Bożej św. Bernarda. Święty Franciszek Salezy odmawiał ją codziennie, a św. Matka Teresa z Kalkuty uczyła innych, by odmawiali ją zawsze, gdy najbardziej potrzebują pomocy. Sama też była do niej bardzo przywiązana. Opowiadała, że woła do Matki Bożej tymi właśnie słowami, kiedy znajduje się w sytuacjach nadzwyczajnych, kryzysowych, a zwłaszcza w chwilach, w których potrzebuje cudu.
Dzisiaj Ukraina, cała Europa i świat potrzebują cudu, dlatego przyzywajmy z wiarą potężnego orędownictwa Królowej pokoju:
„Pomnij, o Najświętsza Panno Maryjo, że nigdy nie słyszano, abyś opuściła tego, kto się do Ciebie ucieka, Twej pomocy wzywa, Ciebie o przyczynę prosi. Tą ufnością ożywiony, do Ciebie, o Panno nad pannami i Matko, biegnę, do Ciebie przychodzę, przed Tobą jako grzesznik płaczący staję. O Matko Słowa, racz me gardzie słowami moimi, ale usłysz je łaskawie i wysłuchaj. Amen”.
Królowo pokoju, módl się za nami!
ks. Szymon Mucha – redaktor naczelny „Różańca”
Format: |
|
---|
Nie masz jeszcze konta?
Utwórz konto