Z Duchem Świętym w codzienności
19,00 zł
Okładka Teczka Żywy Różaniec doskonale sprawdzi się podczas wręczania wyróżnień i dyplomów, oraz w trakcie uroczystych wydarzeń. Elegancka twarda okładka - skóropodobne wykończenie; Tłoczone logo Stowarzyszenia Żywy Różanie; Białe wnętrze z listwą uniemożliwiającą wysunięcie się dokumentu; Format A4; Trzy wersje kolorystyczne ( czarna, bordo, brąz)
Mając świadomość, że Kościół Częstochowski ma szczególną misję, z racji obecności cudownej Ikony Bogarodzicy, oraz to, że Częstochowa jest słusznie nazywana „duchową stolicą Polski”, proszę przyjąć te słowa Apelowych „Głosów Zbierania”, również jako hołd wdzięczności za życie i posługę śp. Ks. Abpa Stanisława Nowaka. - fragm. Słowa Wstępnego -
W tekstach zebranych w niniejszej książce Pauline Jaricot pozwala nam dostrzec swą misyjną żarliwość i talenty organizacyjne, jawi się również jako pedagog wiary i mistrzyni życia duchowego. Jej pisma to owoc jej kontemplacji, a rozważania tajemnic różańcowych są niczym prawdziwy klejnot. Pozwólmy prowadzić się siostrze Marii Monice od Jezusa OP, która odsłania przed nami dzieło Żywego Różańca. Pozwólmy, by poprowadziła nas sama Paulina podwójną drogą: modlitwy i misji, w świetle Ewangelii, z modlitwą Maryi Panny.
Prowadzona metodycznie i umiejętnie – kronika jest niezastąpionym źródłem informacji oraz służy budowaniu jedności wspólnoty. Dokumentuje wydarzenia z życia róży/koła Żywego Różańca. Fakty dotyczące wspólnych wyjazdów, rekolekcji, zmianek, uroczystości parafialnych przeplatają się z ciekawostkami i twórczością poszczególnych członków. Do kroniki dołączona jest zakładka informująca: „Co warto zamieścić w kronice?”.
9,00 zł Pierwotna cena wynosiła: 9,00 zł.5,00 złAktualna cena wynosi: 5,00 zł.
W lutowym „Tak Rodzinie” temat numeru: Kochanie, uczę się ciebie. Wzajemne poznanie ukochanej osoby w związku małżeńskim podstawą prawdziwej miłości. Rozmowy, świadectwa i przykłady z Biblii. Wywiad „Miarą sukcesu jest dobre życie”. Dr Narcyz Sadłoń, który był w zespole osobistych lekarzy śp. prezydenta Lecha Kaczyńskiego, opowiada o wartościach, które są dla niego priorytetowe. Ponadto: Randki na kolanach, Na ratunek zranionym uczuciom, Nie mów tyle, posłuchaj!, Krzyżówka z nagrodami.
Mówiło się kiedyś, że trzeba zjeść beczkę soli z drugim człowiekiem, aby go dobrze poznać. W małżeństwie byłyby potrzebne trzy beczki, a może i więcej. Na poznanie swojego współmałżonka mamy całe życie. Czasami wiele lat po ślubie docierają do nas historie z młodości męża czy żony. Czasem przez wiele lat udaje się nam maskować niektóre wady lub skłonności. Nie musi być w tym złej woli. Bywa, że ktoś wstydzi się niektórych zakamarków^ swojej duszy, chciałby je eliminować, zmienić, tymczasem wracają jak zły szeląg. Jest jeszcze i trzecia poczyna – rozwój człowieka przebiega swoistymi meandrami, czasem w górę, czasem w bok. Wpływa na to wiele czynników, zmieniamy się. Trzeba nieustannie śledzić oczy współmałżonka, by nadążać za zmianami krajobrazu duszy.
W ostatnich latach w psychologii dużą karierę robi słówko „uważność”. Osobiście uważam je trochę za klęskę humanizmu, bardziej podobały mi się słowa typu: empatia, współczucie (w sensie współodczuwania), zrozumienie itp. Słowo „uważność” trąci mi nieco chłodnym rejestrowaniem dookólnych zmian w celu wypracowania równie beznamiętnej, wy kalkulowanej reakcji. Ale niech będzie „uważność”. Warto z „uważnością” uczyć się od nowa swojego męża, swojej żony. Warto odkrywać kolejne talenty i wady. Warto wspomagać swój wzajemny rozwój. Warto nawet zaskakiwać nowymi pomysłami, aby nie wpaść w zabójczą monotonię czy schematyzm życia. Amerykańska dziennikarka Mignon McLaughlin napisała: „Udane małżeństwa wymaga wielokrotnego zakochiwania się zawsze w tej samej osobie”. Zakochując się po raz kolejny w tej samej osobie, odkrywamy coraz więcej pokładów do ukochania, a jednocześnie bronimy się przed nudą, dostrzegając zmianę. Zapraszamy do lektury naszych artykułów poświęconych temu tematowa.
Luty zaprasza nas do karnawału i do walentynek. Wszystkie okazje są dobre, by odświeżać znajomość z własną żoną lub własnym mężem, odnajdywać wspomnienia pierwszej miłości i błogosławić Boga za przyszłość, która jest jeszcze przed nami. Bo w owej przyszłości On już jest obecny i przygotowuje dla nas wspaniałą drogę – pod warunkiem że nie zabłądzimy.
ks. Janusz Stańczuk – redaktor naczelny
Format: |
|
---|
Nie masz jeszcze konta?
Utwórz konto