Gra Edukacyjna Savoir-Vivre + Zestaw Pionków
Budzę nie tylko ze snu. Zamyślenia
Księga Zmarłych
160,00 zł
Kartka Pocztowa Błogosławieństwa (KB4), na odwrocie biała, niezapisana, z miejscem na Twoje osobiste życzenia, dedykację itp. Autorem ilustracji jest Iwona Pilch. Kartka pocztowa wydrukowana na kartonie ozdobnym, fakturowanym z tłoczeniami co dodaje jej nutę prestiżu i niezwykłości. Wymiary 10,5 x 15 cm.
„Błogosławieni, którzy łakną i pragną sprawiedliwości, albowiem oni będą nasyceni.” - Mt 5,6 -
Dyplom jubileuszowy z wizerunkiem Matki Bożej, która prosiła: „Codziennie odmawiajcie różaniec”, może być pomocą dla Księży czy zelatorów w wyrażeniu wdzięczności za przynależności do Żywego Różańca. Dla jubilata dyplom ten będzie nie tylko niezwykle miłą pamiątką, ale również zachętą do dalszego trwania na modlitwie z Maryją.
Oferujemy praktyczne narzędzie ewangelizacji - Zaproszenie do Żywego Różańca dla osoby, którą chcielibyśmy wprowadzić do wspólnoty. Warto także rozprowadzić zaproszenia wśród swoich znajomych, by ci z kolei mogli je podarować kolejnym osobom. Bóg, jeśli zechce, da wzrost w odpowiednim czasie. Do nas należy hojnie "siać".
Maryja - pisał św. Augustyn - zanim poczęła Chrystusa w łonie w sposób cielesny, najpierw poczęła Go sercem i umysłem na drodze wiary. Stając się uczennicą Chrystusa, „bardziej strzegła prawdy w sercu niż ciała w łonie. Być w sercu - dodawał ten wielki święty - znaczy więcej niż być w łonie.” Znów Izaak ze Stella pisał: „W tabernakulum łona Maryi Chrystus przebywał dziewięć miesięcy, w tabernakulum wiary Kościoła - aż do końca świata, w wiedzy i miłości wiernej duszy - przez wieczność”. Ojciec Gabriel Jacquier ukazuje mistyczną rolę „Serca Maryi” jako „łona wiary”, w którym dojrzewamy do pełni Chrystusa. Autor opisuje drogę stawania się dzieckiem Maryi, by żyć w komunii z Głową Kościoła, „który jest Jego Ciałem, Pełnią Tego, który napełnia wszystko wszelkimi sposobami” (Ef 1, 23)
Niniejszy statut ma służyć osobom zjednoczonym we wspólnym odmawianiu różańca, by odkrywając głębię tej modlitwy i sięgając do korzeni tej właśnie formy jej praktykowania, zyskiwali, za zachętą św. Jana Pawła II, „sposobność duchową i pedagogiczną do osobistej kontemplacji, formacji Ludu Bożego i nowej ewangelizacji” (RVM 3).
Stowarzyszenie to nosi nazwę „Różańca”, gdyż jego członkowie, podzieleni na grupy po dwadzieścia osób, odmawiają go codziennie, każdy jedną dziesiątkę, a także dlatego, że każda grupa składa się z tylu osób, ile jest tajemnic w różańcu. (...)
Przyjmij ten „brewiarz różańcowy”, zanurz się w medytacji i Różańcem opleć cały świat – sprawy Kościoła i Ojczyzny, parafii i rodziny. Rozbudzaj w sobie pragnienie, aby Maryja była „coraz bardziej znana i kochana” i aby zatriumfowało Jej Niepokalane Serce.
UWAGA: Zdjęcie produktu jest makietą nieodzwierciedlającą rzeczywistego wyglądu. Pakiet składa się z 2 książek w twardej oprawie, bez obwoluty widocznej na makiecie.
9,50 zł
W miesięczniku „Różaniec” temat wrześniowego numeru: Czy ty mnie słuchasz? | Pierwsze przykazanie: Słuchaj, Izraelu | Sztuka uważnego słuchania | Dialog małżeński | Z Maryją przez życie: Maryja z Rokitna, Cierpliwie Słuchająca | Kuźnia męskich charakterów | Katolik w świecie: Czym jest modlitwa powszechna? | Gdy polityka krzywdzi ludzi | W szkole Żywego Różańca: Uzdrowieni i zawierzeni | W Bogu jesteśmy jedno.
Kiedy zacząłem pisać wrześniowy „wstępniak”, do kancelarii parafialnej przyszła wdowa, żeby ustalić termin pogrzebu męża, którego choroba nowotworowa pokonała w ciągu trzech tygodni.
Zanim ustaliliśmy datę i spisaliśmy formalności, opowiedziała mi historię ostatnich dni ich wspólnego życia. A ja wiedziałem, że nie mogę jej przerwać, że trzeba jej cierpliwie wysłuchać, bo ona tego bardzo potrzebuje. Często podczas swojej posługi duszpasterskiej słyszę słowa: „Dziękuję, że ksiądz mnie wysłuchał”. Wiem przecież, że nie uzdrowię nikogo z choroby, nie mam lekarstwa na wszystkie problemy świata, ale wiem też, że zawsze mogę i powinienem wysłuchać.
Smutne jest, jeśli dziecko mówi: „Mamo, ty mnie słuchasz, ale mnie nie słyszysz! Mamo, ty na mnie patrzysz, ale mnie nie widzisz!”. Czytałem recenzję książki pt. W ogóle mnie nie słuchasz, w której autorka zauważa, że „jesteśmy samotni jak nigdy wcześniej, mimo rozwoju techniki, która ułatwia i przyspiesza komunikację. Krótkie, powierzchowne przekazy niemal całkowicie wyparły z życia codziennego rozmowę. Doprowadziły do stworzenia pozbawionego znaczenia szumu, z którego trudno wyłowić istotne informacje. Uczymy się, jak dobierać słowa, by zagłuszyć wypowiedzi innych, jak prowadzić bezustanną autopromocję i zawsze, ale to zawsze stawiać na swoim. Za wszelką cenę mamy być widoczni i słyszani”. A przecież nie o to chodzi.
W czasie Mszy Świętej po wyznaniu wiary następuje modlitwa wiernych, podczas której zanosimy do Boga prośby w intencjach Kościoła, Ojca Świętego, Ojczyzny i różnych codziennych spraw. Każde wezwanie kończy się wołaniem: „Ciebie prosimy, wysłuchaj nas, Panie”. Pamiętajmy jednak, że Bóg też mówi do nas. Czy chcemy Go nie tylko usłyszeć, lecz także wsłuchać się w Jego słowo i wypełniać je w swoim życiu? To już trudniejsza sztuka.
Domowy Kościół praktykuje piękny zwyczaj codziennego dialogu małżeńskiego. Małżonkowie znajdują dla siebie czas, siadają naprzeciw siebie i słuchają tego, co każdy z nich przeżywa w swoim sercu.
Drodzy Czytelnicy „Różańca”! Cieszymy się z każdego spotkania z Wami – podczas pielgrzymki do Loretto albo spotkań diecezjalnych. Staramy się wtedy dowiedzieć, jakie są Wasze oczekiwania, co was interesuje, jakie tematy warto by jeszcze poruszyć w „Różańcu”. Mamy nadzieję, że teksty odpowiadają na wasze pytania i potrzeby.
ks. Szymon Mucha – redaktor naczelny „Różańca”
Format: |
|
---|
Nie masz jeszcze konta?
Utwórz konto