Anatol Kaszczuk jakiego znałam
Niewielkiej objętości książka jest upamiętnieniem osoby Anatola Kaszczuka (1912-2005). Skromny mężczyzna o niezwykle bogatym życiorysie. Cudem ocalony z niewoli rosyjskiej w Kozielsku, z armią Andersa przeszedł Bliski Wschód, a następnie jako lotnik wyjechał do Anglii. Po wojnie wstąpił do dominikanów w Irlandii, gdzie poczuł się powołany, aby apostołować pod sztandarem Matki Bożej. Z tej przyczyny opuścił zakon i powrócił do Polski. [...]
Mój Święty Rodak
Życzę zatem czytelnikowi, aby lektura tej książki z zawartymi w niej przemyśleniami biblijnymi pomogła mu pogłębić nabożeństwo do św. Józefa. Oby znajdujące się tutaj rozważania przyczyniły się do wzrostu miłości do tego wielkiego Patriarchy Nowego Przymierza. Niech św. Józef stanie się coraz bardziej znany i wysławiany, aby błogosławieństwo, którego udzielił w Fatimie sprowadziło na cały świat pokój i nadzieję w życie wieczne.
Tylko przed miłością otwiera się niebo
„Tylko dla miłości bramy nieba się otwierają” – zwykł mawiać bł. Ks. Ignacy Kłopotowski. W odniesieniu do swojego kapłaństwa dodawał: „Od początku pasterskiego życia aż do końca jedna jest, wciąż nagląca, pobudka, a tą pobudką jest miłość”. Żył i działał w przekonaniu, że miłość jest doskonałością Boga, dlatego też stanowi doskonałość człowieka.