Kubek Anioł Stróż – Zielony (KAS7)
25,00 zł
Mój Różaniec za Cierpiących
Zakładka Lectio Divina (ZLD1)
1,00 zł
Karnet Kwiaty rozkładany, w środku biały, niezapisany, z miejscem na Twoje osobiste życzenia, dedykację itp. Autorem ilustracji jest Iwona Pilch. Do karnetu została dołączona koperta. Karnet wydrukowany na kartonie ozdobnym, fakturowanym z tłoczeniami co dodaje mu nutę prestiżu i niezwykłości. Wymiary karnetu to 10,5 x 15 cm.
Konstytucja o Liturgii Soboru Watykańskiego II uczy, że „Kościół rozmieścił także w ciągu roku wspomnienia męczenników oraz innych świętych, którzy dzięki wielorakiej łasce Bożej doszli do doskonałości, a osiągnąwszy już wieczne zbawienie wyśpiewują Bogu w niebie doskonałą chwalę i wstawiają się za nami. W dniu ich narodzin dla nieba Kościół głosi misterium paschalne w świętych, którzy z Chrystusem wspólcierpieli i zostali z Nim wspóluwielbieni, przedstawia ich wiernym jako przykład, pociągający wszystkich przez Chrystusa do Ojca, a przez ich zasługi wyjednywa Boże dobrodziejstwa” (KL 104).
Celem tej książki jest uzmysłowienie opieki, jaką Matka Boża nieprzerwanie sprawuje nad narodem polskim od chwili przyjęcia chrztu przez Mieszka I do dziś. Każde wydarzenie, każdy zakręt historii Rzeczpospolitej w taki lub inny sposób noszą znamiona troski Królowej Polski.
W książce chcę przedstawić chronologicznie wybrane zdarzenia z dziejów naszego narodu i państwa, przytaczając – bardziej i mniej znane – fakty historyczne oraz ukazując na ich tle opiekę Królowej. Myślę, że Czytelnicy zasługują na takie minikompendium wiedzy o dziejach swojego narodu i jego Opiekunki.
Bezpośrednią inspiracją do pochylenia się nad osobą Maryi były dla mnie rekolekcje prowadzone przez Jose Prado Floresa, założyciela Szkoły Ewangelizacji Świętego Andrzeja (SESA). Zachęciły mnie one do odnalezienia prawdziwej ikony Maryi. Sięgnąłem wówczas po adhortacje apostolską Pawła VI Marialis cultus, w której znalazłem pomoce do renowacji ikony Maryi w moim życiu.
Jako podstawowe narzędzie obrałem klucz biblijny, czyli wskazanie jak Słowo Boże maluje Maryję. Paweł VI przypomniał o zasadzie chrystologicznej i eklezjologicznej, które pozwalają odkryć prawdziwą wartość Maryi w historii zbawienia, bez zagrożenia popełnienia błędu przewartościowania albo niedowartościowania Matki Bożej. Zrozumiałem wówczas, że ktoś, kto nie docenia Maryi, ponosi wielką stratę, ten zaś, kto przewartościowuje Jej rolę, zasłania prawdziwe piękno Matki Zbawiciela.
Maryja - pisał św. Augustyn - zanim poczęła Chrystusa w łonie w sposób cielesny, najpierw poczęła Go sercem i umysłem na drodze wiary. Stając się uczennicą Chrystusa, „bardziej strzegła prawdy w sercu niż ciała w łonie. Być w sercu - dodawał ten wielki święty - znaczy więcej niż być w łonie.” Znów Izaak ze Stella pisał: „W tabernakulum łona Maryi Chrystus przebywał dziewięć miesięcy, w tabernakulum wiary Kościoła - aż do końca świata, w wiedzy i miłości wiernej duszy - przez wieczność”. Ojciec Gabriel Jacquier ukazuje mistyczną rolę „Serca Maryi” jako „łona wiary”, w którym dojrzewamy do pełni Chrystusa. Autor opisuje drogę stawania się dzieckiem Maryi, by żyć w komunii z Głową Kościoła, „który jest Jego Ciałem, Pełnią Tego, który napełnia wszystko wszelkimi sposobami” (Ef 1, 23)
7,00 zł
Zapraszamy w tym numerze do refleksji na temat przysięgi miłości. Składamy ją w momencie ślubu. Co się za nią kryje? Słowo „miłość” jest codziennie odmieniane przez wszystkie przypadki, ale czym ona jest naprawdę? „Brońmy się przed pozorami miłości, nie miłujmy słowem i językiem, ale czynem i prawdą” – mówił Jan Paweł II. Miłość uczynków i miłość prawdy – na czym to polega? Zapraszamy do lektury. Wszystkim naszym czytelnikom, szczególnie małżonkom, życzymy odkrycia oryginalnej i głębokiej miłości.
Gdybym miał opisać jednym zdaniem, na czym polega miłość, napisałbym: miłość to odrywanie i rozdawanie po kawałku swojego serca tak, aby na końcu nic dla mnie nie zostało. Przez serce rozumiem tutaj – podobnie jak Biblia – całego człowieka, jego czas, zasoby i uwagę. Największy kawałek należy się zawsze osobom, którym tę miłość ślubujemy: współmałżonkowi, potem dzieciom. Dlatego największym błędem ludzi poszukujących miłości jest gromadzenie w swoim sercu uczuć ofiarowanych nam przez inne osoby bez próby podzielenia się samym sobą. To może się przytrafić nawet w małżeństwie.
Często towarzyszę małżonkom w ostatniej chodzę na cmentarz. Śmierć współmałżonka w wielu badaniach jest sytuowana jako najbardziej traumatyczne wydarzenie w życiu człowieka, boleśniejsza niż śmierć rodziców, porównywalne z odejściem własnych dzieci. Widać to na wielu twarzach. Na innych jednak rysuje się jakby ulga – bolesna, ale ulga. Czy nie zdążyli zbudować między sobą więzi miłości? Czy popełnili gdzieś błąd? Nie sposób uciec od takich pytań, jeśli chcemy przeżyć szczęśliwe życie.
Zapraszamy w tym numerze do refleksji na temat przysięgi miłości. Składamy ją w momencie ślubu. Co się za nią kryje? Słowo „miłość” jest codziennie odmieniane przez wszystkie przypadki, ale czym ona jest naprawdę? „Brońmy się przed pozorami miłości, nie miłujmy słowem i językiem, ale czynem i prawdą” – mówił Jan Paweł II. Miłość uczynków i miłość prawdy – na czym to polega? Zapraszamy do lektury. Wszystkim naszym czytelnikom, szczególnie małżonkom, życzymy odkrycia oryginalnej i głębokiej miłości.
ks. Janusz Stańczuk – redaktor naczelny
Format: |
|
---|
Nie masz jeszcze konta?
Utwórz konto