Kubek Anioł Stróż – Biały (KAS2)
20,00 zł
Róża wśród kolców
16,00 zł
Bawmy się razem z Aniołem Stróżem
8,00 zł
Karnet kwiaty - mały (KMK-07) rozkładany, w środku biały, niezapisany, z miejscem na Twoje osobiste życzenia, dedykację itp. Karnet został wzbogacony krótką dedykacją oraz cytatem. Do karnetu została dołączona koperta. Wymiary karnetu po złożeniu to 8,2 x 13 cm.
Karnet Kwiaty rozkładany, w środku biały, niezapisany, z miejscem na Twoje osobiste życzenia, dedykację itp. Autorem ilustracji jest Iwona Pilch. Do karnetu została dołączona koperta. Karnet wydrukowany na kartonie ozdobnym, fakturowanym z tłoczeniami co dodaje mu nutę prestiżu i niezwykłości. Wymiary karnetu to 10,5 x 15 cm.
„Loretański kwadrans z Maryją” to niewielka, poręczna broszurka, która może stać się Twoim towarzyszem w codziennej modlitwie. Zawiera starannie dobrane modlitwy w różnych intencjach, które pomogą Ci w skupieniu i pogłębianiu relacji z Bogiem za przyczyną Matki Bożej Loretańskiej i Świętych Orędowników. Dzięki starannie dobranym tekstom każda chwila modlitwy może stać się bardziej owocna i pełna duchowej głębi. Niewielki format sprawia, że zawsze będzie pod ręką, zwłaszcza w chwilach gdy potrzebujesz duchowego wytchnienia.
Wspomnienia o Jezusie, wyryte w duszy Maryi, towarzyszyły Jej w każdej okoliczności, sprawiając, że powracała myślą do różnych chwil swego życia obok Syna” – pisał św. Jan Paweł II. Gdy w pierwsze soboty miesiąca zaczniemy dotrzymywać towarzystwa Bożej Matce w rozważaniu tajemnic różańca, wejdziemy na drogę duchowości Jej Niepokalanego Serca. Zawarte w tej książce rozmyślania o. Stanisława Przepierskiego OP mogą sprawić, że kwadrans przy Niepokalanym Sercu Maryi stanie się dla nas głębokim modlitewnym przeżyciem.
8,50 zł Pierwotna cena wynosiła: 8,50 zł.5,00 złAktualna cena wynosi: 5,00 zł.
W miesięczniku „Różaniec” temat grudniowego numeru: Noc pojednań | Wcielenie Słowa | O trudnej sztuce darowania win | Z Maryją przez życie: Dziecko, czego potrzebujesz? | Katolik w świecie: Bożonarodzeniowe tradycje na świecie | W szkole Żywego Różańca: Serce pełne wina | Zasłuchani w Słowo Boże – komentarze do Ewangelii na każdy dzień ks. Karol Kowalczyk.
Na początek pozwólcie, że przywołam dwa wydarzenia, o których przeczytałem w Internecie.
Pierwsze: „24 grudnia 1914 r. w okopach pod Ypres w Belgii żołnierze wrogich armii, Niemcy i Brytyjczycy, spontanicznie zaprzestali działań zbrojnych, opuścili okopy, śpiewali kolędy, a nawet grali w piłkę. Wydarzenia te przeszły do historii jako rozejm bożonarodzeniowy”. I drugie, które może dla kogoś zabrzmi banalnie: „W czasie pasterki kapłan rozdaje Komunię, patrzy, obie siostry klęczą koło siebie, oczami wiercą w niego, jakby chciały się upewnić, że je widzi. Za dwa dni był u nich na kolędzie. Opowiedziały, jak to było: Obie wzięły opłatek, żeby pójść jedna do drugiej. Ale ani jedna, ani druga nie mogły się przemóc i wracały już każda do swoich drzwi. A że była noc, po ciemku zderzyły się na środku podwórza. Ileż było radości…”.
I pierwsza myśl, która pojawiła się w mojej głowie: „Boże, jakby było cudownie, gdyby to stało się dzisiaj, w Boże Narodzenie 2023 r. na Ukrainie i w wielu zakątkach świata, gdzie nadal toczą się bratobójcze wojny, gdyby to wydarzyło się dzisiaj w wielu skłóconych małżeństwach, rodzinach. I nie tracę nadziei, że tak się stanie, że i w tym roku dla kogoś Noc Bożego Narodzenia będzie nocą pojednania”.
Nie bez powodu trudny temat pojednania i przebaczenia podejmujemy na łamach „Różańca” właśnie w grudniu, kiedy przeżywamy tajemnicę Bożego Narodzenia. W tej tajemnicy „niebo jedna się z ziemią”. Chóry anielskie głoszą całemu światu: „Chwała Bogu na wysokości, a na ziemi pokój ludziom dobrej woli”.
W ten wigilijny wieczór i w dzień Bożego Narodzenia w wielu oczach pojawiają się łzy. Są to łzy szczęścia, że znów spotkaliśmy się w komplecie, że wszystkim się życie układa. Będą też łzy smutku, kiedy puste miejsce przy stole przypomni, że jeszcze rok temu był z nami ktoś bliski.
Czy Panu Bogu potrzebne są te łzy, których w ten wieczór nie zabraknie? Ktoś pięknie napisał: „Nie, Jemu one się nie przydają. Te łzy są nam potrzebne! Aby człowiek stawał się coraz bardziej człowiekiem… Aby człowiek otwierał swoje serce na drugiego człowieka… Aby człowiek prawdziwie zaczął żyć miłością… Te święta są po to, aby czasem zapłakać i tymi łzami spłukać zasłony z naszych oczu. Dostrzec drugiego człowieka, przebaczyć, pojednać się, bardziej kochać”.
A gdyby ktoś poczuł, że jest powodem łez smutku, niech nie zmarnuje tej „nocy pojednań”, aby to zmienić.
ks. Szymon Mucha – redaktor naczelny „Różańca”
Format: |
|
---|
Nie masz jeszcze konta?
Utwórz konto