Dzieci Boga Świadectwa Matek które otrzymały łaskę macierzyństwa za wstawiennictwem Matki Bożej Jasnogórskiej (EBOOK)
21,70 zł
Karnet kwiaty - mały (KMK-06) rozkładany, w środku biały, niezapisany, z miejscem na Twoje osobiste życzenia, dedykację itp. Karnet został wzbogacony krótką dedykacją oraz cytatem. Do karnetu została dołączona koperta. Wymiary karnetu po złożeniu to 8,2 x 13 cm.
Przyjmij ten „brewiarz różańcowy”, zanurz się w medytacji i Różańcem opleć cały świat – sprawy Kościoła i Ojczyzny, parafii i rodziny. Rozbudzaj w sobie pragnienie, aby Maryja była „coraz bardziej znana i kochana” i aby zatriumfowało Jej Niepokalane Serce.
UWAGA: Zdjęcie produktu jest makietą nieodzwierciedlającą rzeczywistego wyglądu. Pakiet składa się z 2 książek w twardej oprawie, bez obwoluty widocznej na makiecie.
Maryja - pisał św. Augustyn - zanim poczęła Chrystusa w łonie w sposób cielesny, najpierw poczęła Go sercem i umysłem na drodze wiary. Stając się uczennicą Chrystusa, „bardziej strzegła prawdy w sercu niż ciała w łonie. Być w sercu - dodawał ten wielki święty - znaczy więcej niż być w łonie.” Znów Izaak ze Stella pisał: „W tabernakulum łona Maryi Chrystus przebywał dziewięć miesięcy, w tabernakulum wiary Kościoła - aż do końca świata, w wiedzy i miłości wiernej duszy - przez wieczność”. Ojciec Gabriel Jacquier ukazuje mistyczną rolę „Serca Maryi” jako „łona wiary”, w którym dojrzewamy do pełni Chrystusa. Autor opisuje drogę stawania się dzieckiem Maryi, by żyć w komunii z Głową Kościoła, „który jest Jego Ciałem, Pełnią Tego, który napełnia wszystko wszelkimi sposobami” (Ef 1, 23)
Bóg poszukuje człowieka. Niezależnie od tego, jak daleko człowiek odszedł, a nawet wtedy, gdy świadomie nie szuka on Boga. Często pomaga w tym Maryja – matczyną miłością zdobywa ludzi i prowadzi ich do Syna, by odnaleźli upragnione szczęście. Świadczą o tym historie nawróceń opisane w niniejszym zbiorze.
11,00 zł
W miesięczniku „Różaniec” temat wakacyjnego numeru: Wyjdź na spotkanie… | Bóg, który spotyka człowieka | Wyprawa do głębi serca | Co u ciebie słychać? | Z Maryją przez życie: Gdy życie staje się różańcem | Sierpniowe Medziugorie | Katolik w świecie: Ciche pokusy | Pewna ucieczka wszem narodom | W szkole Żywego Różańca: Różańcowe serce Kościoła | Konspekt spotkania Żywego Różańca.
Z dzieciństwa pamiętam, że często wpadała do nas jedna czy druga sąsiadka lub ktoś znajomy, kto akurat przechodził obok naszego domu.
Mama zawsze zapraszała wtedy na herbatę. Czasem ktoś przyszedł w jakiejś konkretnej sprawie, ale zdecydowanie częściej zachodził tak po prostu, by pogadać, odpocząć chwilę od pracy. To było takie spontaniczne i radosne. Nikt się specjalnie nie umawiał, nie przygotowywał.
Wiem, że wielu z nas musi takie spotkania zaplanować i zapisać w kalendarzu. Trudno, żeby do prezydenta czy ministra wejść prosto z ulicy na przysłowiową kawkę. Jednak mnie dużo radości sprawiają niespodzianki. Cieszę się, kiedy słyszę dzwonek do drzwi. Otwieram, a tu kolega. Przejeżdżając, wstąpił, bo dawno się nie widzieliśmy.
Są i zabawne spotkania. Górale opowiadają, jak to Karol Wojtyła, zjeżdżając na nartach, odwiedził na Rusi- nowej Polanie Babkę, która kręciła się koło kuchni. Była zła, bo: „Kozdy by herbatkę kcioł pić, ale wody to mi ni mo fto przinieść”. I tak to sam kardynał posłusznie wziął wiadra i poszedł do strumienia po wodę.
Numer wakacyjny, który bierzecie do ręki, mówi o radości spotkania. Zaczynamy od tego pierwszego w raju, kiedy Bóg przechadza się po ogrodzie, a Adam chowa się przed Nim po grzechu. Wówczas Bóg woła: „Gdzie jesteś? (Rdz 3, 9). To spotkanie Stwórcy ze stworzeniem rozpoczęło prawdziwy dialog, którego nikt ani nic nie zdołało zniszczyć. To dialog wpisany w Boży plan zbawienia. „Wielokrotnie i na różne sposoby przemawiał niegdyś Bóg do ojców przez proroków, a w tych ostatecznych dniach przemówił do nas przez Syna” (Hbr 1, 1-2).
Jednym z najtrudniejszych, ale jakże potrzebnym, jest spotkanie ze sobą samym – spojrzenie w głębię swojego sumienia i odkrycie prawdy o sobie, która nieraz boli, a ostatecznie wyzwala i przynosi prawdziwą radość. Nie mogło zabraknąć spotkania na szlaku w czasie górskich wędrówek. Zwykłe pozdrowienie, uśmiech czy pytanie 0 drogę jest okazją do poznania się, okazania gestu życzliwości czy pomocy. Może komuś z nas zapadło w pamięć jakieś szczególne spotkanie z wyjątkowym człowiekiem, a może ze zwykłym kapłanem czy z siostrą zakonną, które nie tylko przyniosło radość, lecz także zmieniło nasze życie.
Drodzy Czytelnicy „Różańca”, życzę każdej i każdemu z Was dużo radości z codziennego spotykania Boga na modlitwie różańcowej. Życzę Wam wielu radosnych spotkań z tymi, których kochacie: przy stole, herbatce i szczerej rozmowie.
ks. Szymon Mucha – redaktor naczelny „Różańca”
Format: |
|
---|
Nie masz jeszcze konta?
Utwórz konto