Koledzy Lekarze Przemówienia i homilie do lekarzy i środowiska medycznego
To jest bowiem Ciało moje, które za was będzie wydane. To Jezus mówi o sobie. I ten fragment konsekracji mówi o nas. Bo my innych leczymy, innych stawiamy na nogi, innym przywracamy nadzieję na życie, na radość, na pełnię, na przyszłość, ofiarą z siebie samych. Jesteśmy zawodem, który wymaga tej ofiary. To nie jest tylko zewnętrzna działalność. My płacimy sobą samym. (…) Ludzie nam ufają. Powinniśmy robić wszystko, żeby ludzie nie stracili zaufania do medycyny. (…) Niezbędne jest podmiotowe traktowanie pacjentów, przekształcanie doświadczanych przez nich niepokojów w radość i nadzieję. - ks. abp Henryk Hoser SAC -
Bez wytchnienia
Nigdy nie sądziłem i nie przewidywałem, aby mi przyszło kiedykolwiek przed śmiercią opuścić Lublin. A stało się to. Wyjeżdżam do Warszawy dla pracy redakcyjnej, którą prowadzę za pozwoleniem wysokiej mojej Władzy. Zostawiam Lublinowi siedemnaście lat kapłaństwa swego. Najpiękniejszy to okres życia mego... W zamian za to biorę z sobą na pamiątkę ciężki krzyż najrozmaitszych cierpień, które w Lublinie przeszedłem. [...] Ale serca dla Lublina nie straciłem; owszem, zachowuję je w tej nadziei, że ono mię kiedyś sprowadzi do Lublina z powrotem. Ignacy odłożył pióro do kałamarza i przebiegł wzrokiem tekst, który właśnie napisał.
Różaniec ikonami pisany
W różańcu nasze życie splata się z życiem Matki Bożej. Sytuacje z codzienności stają się jakby odbiciem wydarzeń ewangelicznych. Idziemy drogą Maryi, kroczymy Jej śladami - to nam daje odwagę, uwalnia od lęku... W ten sposób modlitwa różańcowa, która jest łącznikiem między niebem a ziemią, staje się siostrą ikony, nazywanej oknem ku wieczności. Czasem, w chwilach ciężkich, kiedy nawet powtarzanie Zdrowaś Maryjo wydaje się być ponad nasze siły, wystarczy przesuwać wzrok z jednej ikony na drugą, by w ten sposób złączyć swoje życie i swoje cierpienie z życiem Jezusa i Maryi. Zawsze odnajdziemy się w którejś z tajemnic.