Byłem numerem… Historie z Auschwitz
19,00 zł
Dzieci Boga Świadectwa Matek które otrzymały łaskę macierzyństwa za wstawiennictwem Matki Bożej Jasnogórskiej (EBOOK)
21,70 zł
Po 50 latach od powstania to najwspanialsze dzieło mariologiczne XX w., perła chrześcijańskiej duchowości trafia do rąk polskiego czytelnika. Dzieło wyjdzie w trzech tomach. Pierwszy tom to wspaniała wizja Maryi zbudowana na niezwykłej znajomości Pisma Świętego. Dech w piersi zapiera ukazanie Niepokalanej Dziewicy jako centrum Bożego planu zbawienia. (...)
W dzisiejszym świecie coraz częściej zauważamy postawę utraty świadomości grzechu, nawet ciężkiego, stąd wielu nawet wierzących dyspensuje się od ich sakramentalnego wyznawania lub z korzysta z niego sporadycznie. Kardynał Piacenza, świadomy takiego stanu rzeczy, pragnie w swoich relacjach zachęcić do częstszej spowiedzi w świetle fatimskiego orędzia miłosierdzia, jakie sam Bóg kieruje do ludzkości. "Mam nadzieję - pisze Autor - że te refleksje pomogą wielu penitentom przystępować do sakramentu pokuty z wiarą i radością". Zachęca też i samych spowiedników, "aby sprawowali go z chęcią i oddaniem, aż do całkowitego poświęcenia się dla dusz (por.2 Kor 12,15)".
Ojciec Stanisław Przepierski (1959–2020), dominikanin, gorliwy czciciel Maryi i apostoł różańca, trzy lata przed śmiercią wygłosił w Gietrzwałdzie rekolekcje dla moderatorów kół różańcowych. Głosił z pasją i charakterystyczną żarliwością. Ukazywał różaniec jako drogę poznania Serca Jezusa, jako szkołę kontemplacji. Dzielił się doświadczeniem głębi tej modlitwy, zarówno w konferencjach czy warsztatach, podczas których uczył różnych metod odmawiania różańca, jak i w rozważaniach poszczególnych tajemnic. (...)
Ojciec Leonard Głowacki zaprasza do szkoły formacji fatimskiej. Dzieje objawień w Fatimie nie są bowiem tylko pobożnym wspomnieniem czy ujawnioną i wypełnioną już tajemnicą. To duchowa formacja, prowadząca do życia w pełni chrześcijańskiego. Przesłanie ukazujące szczegółowo, jak można żyć Ewangelią, jak wypełnić swoje dzisiaj modlitwą i ofiarą, które mają głęboki sens. Tak jak głosił św. Jan Paweł II: „Wezwanie Maryi nie jest jednorazowe. Jej apel musi być podejmowany z pokolenia na pokolenie, zgodnie z coraz nowymi «znakami czasu». Trzeba do niego nieustannie powracać”.
9,50 zł
W miesięczniku „Różaniec” temat majowego numeru: Boże, daj mi cierpliwość! | Boża cierpliwość | Józef – zwierciadło cierpliwości | Bierna i aktywna cierpliwość | Z Maryją przez życie: Matka wylęknionych | Łzy nawrócenia | Katolik w świecie: Pierwsza Komunia i co dalej? | Czyściec | W szkole Żywego Różańca: Wymagania i empatia | Z różańcem w jubileusz.
„Boże, daj mi cierpliwość!” – to wołanie bardzo często towarzyszyło mi w drodze do szkoły, kiedy po raz kolejny miałem stanąć wobec młodych ludzi na katechezie.
Przyznam się, że to były nieraz prawdziwe lekcje cierpliwości, kiedy dawali mi popalić swoim zachowaniem czy próbą sprowokowania mnie trudnymi pytaniami. A kiedy zdarzyło się, że tej cierpliwości mi brakowało, miałem świadomość, że poniosłem porażkę i muszę zacząć od nowa „ćwiczyć cierpca”.
W chwilach, kiedy wydawało mi się, że moja cierpliwość jest już na granicy wytrzymałości, przypominałem sobie obraz mojej mamy, która często przebywała w szpitalu. Jak ona cierpliwie znosiła niedogodności związane z tak prostą, zdawało się, sprawą jak pobranie krwi, kiedy jej kruchutkie i cieniutkie żyły pękały, a pielęgniarki musiały nieźle się natrudzić, aby na nowo założyć jej wenflon i podać konieczną kroplówkę. A mama, zamiast narzekać, że boli, współczuła siostrom i przepraszała za kłopot. I myślę, że ona uczyła się tego przez długie lata w relacji z tatą oraz wychowując mnie i brata. Św. Teresa Wielka mówiła, że jeżeli cierpliwie znosimy drobnostki, zyskujemy odwagę i siły do rzeczy wielkich. Efekt tego wysiłku widzimy w postawie Hioba, który przez cierpliwość umiał znieść tak wielkie cierpienia. „Nie za pomyślny wynik nagradzam, ale za cierpliwość i trud dla Mnie podjęty” – mówi Jezus do św. s. Faustyny.
Zauważmy, że dziś cierpliwość nie jest ani powszechna, ani popularna. Jest za to bardzo trudna do osiągnięcia, a jeszcze trudniejsza do utrzymania. Jej praktykowanie uświadamia nam, że jesteśmy słabi. Pomaga jednak zachować spokój wobec niepowodzeń i dojść do wniosku, że tylko zaufanie Opatrzności Bożej jest dla nas ratunkiem.
Piękną szkołą cierpliwości jest modlitwa, kiedy zwracamy się do Ojca, pozostawiając Jego woli spełnienie naszych próśb. Szkoda, że wielu niecierpliwych porzuca ją tylko dlatego, że nie zostali natychmiast wysłuchani. „Boże, daj mi cierpliwość!” Niech te słowa uświadomią nam prawdę o Ojcu, który cierpliwie czeka na powrót syna marnotrawnego. Bóg wytrwale upomina mnie, gdy błądzę i wcale Goto nie nudzi.
Jeśli przeczytałeś te słowa do końca, to znaczy, że masz trochę cierpliwości do autora. Nie poddawaj się, gdy będzie jej brakować. Ćwicz ją każdego dnia i módl się o nią. Przede wszystkim jednak pamiętaj, że chrześcijańska cierpliwość jest owocem Ducha Świętego, bo „kto wytrwa do końca, ten będzie zbawiony” (Mt 10,22).
ks. Szymon Mucha – redaktor naczelny „Różańca”
Format: |
|
---|
Nie masz jeszcze konta?
Utwórz konto