Róża wśród kolców
16,00 zł
Karnet kwiaty - mały (KMK-06) rozkładany, w środku biały, niezapisany, z miejscem na Twoje osobiste życzenia, dedykację itp. Karnet został wzbogacony krótką dedykacją oraz cytatem. Do karnetu została dołączona koperta. Wymiary karnetu po złożeniu to 8,2 x 13 cm.
„Zwracałaś się do mnie różnymi tytułami i zawsze otrzymywałaś moje łaski. Teraz wzywasz mnie tytułem, który jest mi najmilszy: Królowo Różańca świętego, dlatego nie mogę odmówić twojej prośbie. Odpraw trzy nowenny, a otrzymasz wszystko" - tymi słowami zwróciła się Matka Boża do nieuleczalnie chorej 21-letniej Fortunatyny Agrelli 3 marca 1884 r. w Pompejach - sanktuarium Królowej Różańca Świętego. Był to początek Nowenny Pompejańskiej. Cudownego uzdrowienia dostąpiła nie tylko Fortunatyna. W 1890 r. papież Leon XIII uroczyście potwierdził łaski udzielane za wstawiennictwem Matki Bożej Pompejańskiej. Ich liczba nieustannie wzrasta.
Przyjmij ten „brewiarz różańcowy”, zanurz się w medytacji i Różańcem opleć cały świat – sprawy Kościoła i Ojczyzny, parafii i rodziny. Rozbudzaj w sobie pragnienie, aby Maryja była „coraz bardziej znana i kochana” i aby zatriumfowało Jej Niepokalane Serce.
UWAGA: Zdjęcie produktu jest makietą nieodzwierciedlającą rzeczywistego wyglądu. Pakiet składa się z 3 książek w twardej oprawie, bez obwoluty widocznej na makiecie.
Bóg poszukuje człowieka. Niezależnie od tego, jak daleko człowiek odszedł, a nawet wtedy, gdy świadomie nie szuka on Boga. Często pomaga w tym Maryja – matczyną miłością zdobywa ludzi i prowadzi ich do Syna, by odnaleźli upragnione szczęście. Świadczą o tym historie nawróceń opisane w niniejszym zbiorze.
W tekstach zebranych w niniejszej książce Pauline Jaricot pozwala nam dostrzec swą misyjną żarliwość i talenty organizacyjne, jawi się również jako pedagog wiary i mistrzyni życia duchowego. Jej pisma to owoc jej kontemplacji, a rozważania tajemnic różańcowych są niczym prawdziwy klejnot. Pozwólmy prowadzić się siostrze Marii Monice od Jezusa OP, która odsłania przed nami dzieło Żywego Różańca. Pozwólmy, by poprowadziła nas sama Paulina podwójną drogą: modlitwy i misji, w świetle Ewangelii, z modlitwą Maryi Panny.
9,50 zł
W miesięczniku „Różaniec” temat majowego numeru: Boże, daj mi cierpliwość! | Boża cierpliwość | Józef – zwierciadło cierpliwości | Bierna i aktywna cierpliwość | Z Maryją przez życie: Matka wylęknionych | Łzy nawrócenia | Katolik w świecie: Pierwsza Komunia i co dalej? | Czyściec | W szkole Żywego Różańca: Wymagania i empatia | Z różańcem w jubileusz.
„Boże, daj mi cierpliwość!” – to wołanie bardzo często towarzyszyło mi w drodze do szkoły, kiedy po raz kolejny miałem stanąć wobec młodych ludzi na katechezie.
Przyznam się, że to były nieraz prawdziwe lekcje cierpliwości, kiedy dawali mi popalić swoim zachowaniem czy próbą sprowokowania mnie trudnymi pytaniami. A kiedy zdarzyło się, że tej cierpliwości mi brakowało, miałem świadomość, że poniosłem porażkę i muszę zacząć od nowa „ćwiczyć cierpca”.
W chwilach, kiedy wydawało mi się, że moja cierpliwość jest już na granicy wytrzymałości, przypominałem sobie obraz mojej mamy, która często przebywała w szpitalu. Jak ona cierpliwie znosiła niedogodności związane z tak prostą, zdawało się, sprawą jak pobranie krwi, kiedy jej kruchutkie i cieniutkie żyły pękały, a pielęgniarki musiały nieźle się natrudzić, aby na nowo założyć jej wenflon i podać konieczną kroplówkę. A mama, zamiast narzekać, że boli, współczuła siostrom i przepraszała za kłopot. I myślę, że ona uczyła się tego przez długie lata w relacji z tatą oraz wychowując mnie i brata. Św. Teresa Wielka mówiła, że jeżeli cierpliwie znosimy drobnostki, zyskujemy odwagę i siły do rzeczy wielkich. Efekt tego wysiłku widzimy w postawie Hioba, który przez cierpliwość umiał znieść tak wielkie cierpienia. „Nie za pomyślny wynik nagradzam, ale za cierpliwość i trud dla Mnie podjęty” – mówi Jezus do św. s. Faustyny.
Zauważmy, że dziś cierpliwość nie jest ani powszechna, ani popularna. Jest za to bardzo trudna do osiągnięcia, a jeszcze trudniejsza do utrzymania. Jej praktykowanie uświadamia nam, że jesteśmy słabi. Pomaga jednak zachować spokój wobec niepowodzeń i dojść do wniosku, że tylko zaufanie Opatrzności Bożej jest dla nas ratunkiem.
Piękną szkołą cierpliwości jest modlitwa, kiedy zwracamy się do Ojca, pozostawiając Jego woli spełnienie naszych próśb. Szkoda, że wielu niecierpliwych porzuca ją tylko dlatego, że nie zostali natychmiast wysłuchani. „Boże, daj mi cierpliwość!” Niech te słowa uświadomią nam prawdę o Ojcu, który cierpliwie czeka na powrót syna marnotrawnego. Bóg wytrwale upomina mnie, gdy błądzę i wcale Goto nie nudzi.
Jeśli przeczytałeś te słowa do końca, to znaczy, że masz trochę cierpliwości do autora. Nie poddawaj się, gdy będzie jej brakować. Ćwicz ją każdego dnia i módl się o nią. Przede wszystkim jednak pamiętaj, że chrześcijańska cierpliwość jest owocem Ducha Świętego, bo „kto wytrwa do końca, ten będzie zbawiony” (Mt 10,22).
ks. Szymon Mucha – redaktor naczelny „Różańca”
Format: |
|
---|
Nie masz jeszcze konta?
Utwórz konto