Kubek Anioł Stróż – Biały (KAS2)
20,00 zł
Trzy klucze i inne baśnie (CD)
10,00 zł
Księga Ochrzczonych
80,00 zł
Czym jest sakrament pokuty? Jak radzić sobie z obawami przed spowiedzią? Czym różni się grzech śmiertelny od grzechu powszedniego? Odpowiedź na te i inne pytania znajdziesz w folderze „Sakrament pokuty i pojednania”. Dokładnie opisane warunki sakramentu pokuty pomogą Ci dobrze przygotować się do szczerej spowiedzi.
Ojciec Leonard Głowacki zaprasza do szkoły formacji fatimskiej. Dzieje objawień w Fatimie nie są bowiem tylko pobożnym wspomnieniem czy ujawnioną i wypełnioną już tajemnicą. To duchowa formacja, prowadząca do życia w pełni chrześcijańskiego. Przesłanie ukazujące szczegółowo, jak można żyć Ewangelią, jak wypełnić swoje dzisiaj modlitwą i ofiarą, które mają głęboki sens. Tak jak głosił św. Jan Paweł II: „Wezwanie Maryi nie jest jednorazowe. Jej apel musi być podejmowany z pokolenia na pokolenie, zgodnie z coraz nowymi «znakami czasu». Trzeba do niego nieustannie powracać”.
Maryja - pisał św. Augustyn - zanim poczęła Chrystusa w łonie w sposób cielesny, najpierw poczęła Go sercem i umysłem na drodze wiary. Stając się uczennicą Chrystusa, „bardziej strzegła prawdy w sercu niż ciała w łonie. Być w sercu - dodawał ten wielki święty - znaczy więcej niż być w łonie.” Znów Izaak ze Stella pisał: „W tabernakulum łona Maryi Chrystus przebywał dziewięć miesięcy, w tabernakulum wiary Kościoła - aż do końca świata, w wiedzy i miłości wiernej duszy - przez wieczność”. Ojciec Gabriel Jacquier ukazuje mistyczną rolę „Serca Maryi” jako „łona wiary”, w którym dojrzewamy do pełni Chrystusa. Autor opisuje drogę stawania się dzieckiem Maryi, by żyć w komunii z Głową Kościoła, „który jest Jego Ciałem, Pełnią Tego, który napełnia wszystko wszelkimi sposobami” (Ef 1, 23)
Księga Żywego Różańca jest przeznaczona dla księży proboszczów i opiekunów wspólnot Żywego Różańca. Pozwala prowadzić uporządkowaną dokumentację, dającą rzetelny obraz Żywego Różańca działającego na terenie parafii. Jest w niej miejsce na wpisanie aż 50 parafialnych kół różańcowych z podaniem informacji według wzoru: nazwa róży (patron), miejscowość, data powstania, nazwa parafii, ksiądz opiekun, zelator, dane osobowe i kontaktowe członków, z wyszczególnieniem członków nowych, zmiany osób odpowiedzialnych, informacje dodatkowe. Księga została wzbogacona o Statut Stowarzyszenia „Żywy Różaniec” i obietnice związane z odmawianiem różańca, które otrzymał od Matki Bożej bł. Alan de Rupe (celem rozpowszechnienia ich wśród wszystkich wierzących).
9,50 zł
W miesięczniku „Różaniec” temat styczniowego numeru: Nie mój, nie twój, tylko Chrystusowy | Kryzys Kościoła czy Boga? | Tęsknoty o poranku, czyli o powrocie do Kościoła | Z Maryją przez życie: Słowa i milczenie Maryi | Katolik w świecie: Prawda w nas i o nas | W szkole Żywego Różańca: Przyjąć dar | Zasłuchani w Słowo Boże – komentarze do Ewangelii na każdy dzień ks. Sławomira Wasilewskiego.
Kiedy zostałem proboszczem w Wysokim Kole, odważyłem się poprosić rodziców dzieci pierwszokomunijnych o ofiarowanie jednego dnia pracy przy kościele – pamiętam, było to malowanie ogrodzenia wokół placu procesyjnego.
„Nie proszę was o coś dla siebie – mówiłem – ale dla nas wszystkich, dla całej wspólnoty Kościoła, jaką jest nasza parafia”. I tak było co roku. Dzięki temu nie tylko piękniało otoczenie kościoła i wszyscy podziwiali porządek, ale nawiązywały się relacje między proboszczem a parafianami i między samymi rodzicami. Okazało się też, że parafianie zaczęli czuć się odpowiedzialni za wiele przedsięwzięć, które działy się w parafii. Wiele razy zarówno w Wysokim Kole, jak i teraz w Stromcu, parafianie zaskakują mnie troską o świątynię, sami podejmując się jakichś prac czy poświęcając czas, aby pomóc w tak zwykłych sprawach, jak dekoracje, porządek czy dbałość o kwiaty.
Niestety wiele osób, które nie czują tej więzi z Kościołem, traktują go jedynie jak instytucję, a kancelarię jak zwykły urząd, gdzie przychodzi się załatwić jakiś „papierek”. I wtedy samo nasuwa się porzekadło: „Ja o niebie, on o chlebie”. Ja w imieniu Chrystusa zapraszam cię na spotkanie z Nim w Eucharystii, a ty mówisz o przykrym obowiązku przychodzenia co niedziela do kościoła. Ja czekam na ciebie w konfesjonale, abyś usłyszał, że Jezus odpuścił ci grzechy, a ty mówisz, że Kościół powinien się przystosować do ciebie i nie ograniczać cię przez zakazy czy nakazy. Masz tyle okazji, aby doświadczyć Jego obecności, a mówisz, że nie masz czasu, nie potrzebujesz Jego łaski, bo sam radzisz sobie w życiu. W kancelarii rozmawiam z tobą o przygotowaniu i przeżyciu duchowym ślubu czy chrztu dziecka, a ty mówisz: „Płacę, to wymagam”.
A przecież mówimy o jednym i tym samym Kościele, który założył Jezus. Zbawiciel dał Apostołom misję głoszenia Ewangelii po całym świecie i zapewnił, że On będzie w Nim obecny zawsze. To w nim Pan zostawił wszystko, co jest nam potrzebne do zbawienia. Nie jest on ani mój, ani twój, ale Chrystusowy.
Może ten temat podjęty na łamach „Różańca” na początku nowego roku będzie okazją do głębszej refleksji o Kościele? A może znajdziesz jakąś podpowiedź, jak rozmawiać o Kościele z tymi, którzy nie czują, czym on naprawdę jest?
A ja całym sercem i duszą chcę wyśpiewać: „O Panie Boże, dzięki Ci, żeś mi Kościoła otwarł drzwi, w Nim żyć, umierać pragnę”.
ks. Szymon Mucha – redaktor naczelny „Różańca”
Format: |
|
---|
Nie masz jeszcze konta?
Utwórz konto