Jeżeli wiersz to teraz
Trzy klucze i inne baśnie (CD)
10,00 zł
Kubek Anioł Stróż – Zielony (KAS7)
25,00 zł
„Zwracałaś się do mnie różnymi tytułami i zawsze otrzymywałaś moje łaski. Teraz wzywasz mnie tytułem, który jest mi najmilszy: Królowo Różańca świętego, dlatego nie mogę odmówić twojej prośbie. Odpraw trzy nowenny, a otrzymasz wszystko" - tymi słowami zwróciła się Matka Boża do nieuleczalnie chorej 21-letniej Fortunatyny Agrelli 3 marca 1884 r. w Pompejach - sanktuarium Królowej Różańca Świętego. Był to początek Nowenny Pompejańskiej. Cudownego uzdrowienia dostąpiła nie tylko Fortunatyna. W 1890 r. papież Leon XIII uroczyście potwierdził łaski udzielane za wstawiennictwem Matki Bożej Pompejańskiej. Ich liczba nieustannie wzrasta.
Na naszych comiesięcznych spotkaniach wspólnie odmawiajmy modlitwę jubileuszową o duchowe owoce nowenny. Nieraz doświadczyliśmy wielkiej siły modlitwy, która płynie z głębokiej wiary i miłości do Boga. Ufam, że za przyczyną Królowej Różańca Świętego, patronów: św. Jana Pawła II, bł. ks. Ignacego Kłopotowskiego i sługi Bożej Pauliny Jaricot przez tę nowennę uprosimy potrzebne dary i łaski, aby Żywy Różaniec stał się potężną armią ludzi modlących się na różańcu i wspierających dzieło misyjne Kościoła.
Wielokrotnie w codziennych i okolicznościowych modlitwach chrześcijanin wzywa imienia Maryi, Matki Jezusa. Jest Ona przecież naszą Orędowniczką i Pośredniczką Łask. Można więc uznać, że podjęcie refleksji nad Jej osobą i życiem to powinność każdego wierzącego.
Celem niniejszej książeczki jest zebranie tego, co mówi o Maryi Pismo Święte, ale też zatrzymanie się nad przekazem Tradycji i okolicznościami, które wynikają z nauk historycznych dotyczących epoki obecności Maryi na ziemi. Każdy fragment Jej życia może bowiem stać się przedmiotem zadumy i źródłem pogłębiania czci i szacunku dla Niej.
Kiedy Ojciec zamierzał wysłać Syna na ziemię, postanowił, że będzie miał Matkę, musiał więc stworzyć istotę godną takiego macierzyństwa. Zebrał wszelkie piękno, jakie tylko Wszechmoc Boża mogła stworzyć, zebrał wszelką świętość i wszelką cnotę, i miłość przewyższającą śpiew Serafinów, nadto tkliwość najdoskonalszej z matek - i te skarby bezcenne zamknął w jednym sercu, Sercu Jego Matki.
O początkach i rozwoju niektórych nabożeństw warto niekiedy pisać – po to, by w końcu zebrać nagromadzone o nich wiadomości i poszczyć o nowe, w międzyczasie odkryte, źródła, tak żeby dotyczący ich materiał ukazać w nowym świetle. Taki właśnie cel przyświeca niniejszemu przedstawieniu pewnego etapu historii modlitwy różańcowej. Składające się na to opracowanie różne studia nad nabożeństwem różańcowym – obejmujące okres od roku 1475 do roku 1572 – stanowią, każde na swój sposób, przyczynki do lepszego poznania owego nabożeństwa, chociaż – co jest oczywiste – nie zamierzają ani nie mogą dać pełnej o nim wiedzy, a przy tym nie wyczerpują też tego tematu.
Rozważając starożytne określenia Maryi, zaczerpnięte z Biblii i z liturgii, odnajdujemy w nich nasze własne powołanie do świętości. Każde z tych wezwań kończymy ufną prośbą, zwracając się do Maryi: „Módl się za nami!”. Ona jest bowiem najpewniejszą Przewodniczką na drodze do świętości i Orędowniczką u Syna. Taka sama jest rola Kościoła, jako wspólnoty zbawienia. (...)
Litania loretańska jest nie tylko szkołą pobożności maryjnej, lecz także prawdziwym traktatem o misterium Kościoła. (...) Prosząc: „Módl się za nami”, pozwalamy im - Maryi i Kościołowi - zanosić nasze modlitwy wprost do Zbawiciela. Dzięki temu pośrednictwu modlitwa warg staje się kontemplacją tajemnic zbawczych.
9,50 zł
W lutowym numerze „Anioła Stróża” nauczycie się pierwszych kroków w żonglowaniu piłeczkami, a także poznacie potrawy tanzańskiej kuchni. Ponadto czeka na Was wiele ciekawych opowiadań i legend, między innymi o św. Mikołaju, który troszczył się o marynarzy na wzburzonym morzu.
„Aniele, proszę Cię – bądź, gdy zasypiam i śpię” – to jest motto lutowego „Anioła Stróża”, w którym przyglądamy się naszym snom. Nie przejmujemy się sennikami, co zrozumiała Marysia, bohaterka anielskiego pamiętnika, a także nie oglądamy przed zaśnięciem filmików, które przyczyniają się do sennych koszmarów, o czym dowiaduje się Zosia. Z kolei Krystian odkrywa, jak bardzo jest przywiązany do telefonu, co uniemożliwiło mu zwycięstwo w konkursie recytatorskim, a koledzy z anielskiego komiksu znaleźli dobry sposób na oderwanie Łukasza od przywiązania do nadzwyczajnych zjawisk z UFO. W lutowym numerze „Anioła Stróża” nauczycie się pierwszych kroków w żonglowaniu piłeczkami, a także poznacie potrawy tanzańskiej kuchni. Ponadto czeka na Was wiele ciekawych opowiadań i legend, między innymi o św. Mikołaju, który troszczył się o marynarzy na wzburzonym morzu.
Zachęcamy do wysiłku intelektualnego przy rozwiązywaniu łamigłówek i rebusów oraz do wysłuchania nowej anielskiej piosenki i jak zwykle ciekawych audycji na płycie.
Zapraszamy też na naszą stronę www.aniolstroz.eu i do odwiedzenia naszego kanału na YT: @aniolstroz2024.
Z „Aniołem Stróżem” czas się nie dłuży!
Format: |
MP3 , |
---|
Nie masz jeszcze konta?
Utwórz konto