Napisałam książkę. Chcę, żeby stała się źródłem pociechy dla wielu zmartwionych. Może dla kogoś będzie iskierką nadziei wzniecającą płomień przemiany. To utwór o cierpieniu, któremu towarzyszy ogromna miłość, o łzach, które mają katartyczny charakter, o grzechu, z niewoli którego wyzwala tylko przebaczenie. Jeśli tylko zechcecie ją przeczytać, będę zachwycona.
Modlitwa może być czysta - gdy płynie ze szczerego serca, które pragnie otwierać się na działanie Boga. Czasem nie wiemy, jak się modlić, czujemy się w tym nieporadni, niezręczni, znudzeni. Podsłuchując modlitwy zapisane w Biblii, możemy nauczyć się oczyszczać naszą modlitwę ze zbędnych naleciałości, tak by stała się autentyczna, otwarta, prawdziwie skupiona na Bogu. Niekiedy nie rozumiemy potrzeby modlitwy, wydaje się ona oderwana od naszej codzienności. Tymczasem może być wręcz przeciwnie: gdy wypływa ona wprost z naszego życia, ma moc je przemienić, nadać mu smak świeżej, źródlanej wody.
„Zwracałaś się do mnie różnymi tytułami i zawsze otrzymywałaś moje łaski. Teraz wzywasz mnie tytułem, który jest mi najmilszy: Królowo Różańca świętego, dlatego nie mogę odmówić twojej prośbie. Odpraw trzy nowenny, a otrzymasz wszystko" - tymi słowami zwróciła się Matka Boża do nieuleczalnie chorej 21-letniej Fortunatyny Agrelli 3 marca 1884 r. w Pompejach - sanktuarium Królowej Różańca Świętego. Był to początek Nowenny Pompejańskiej. Cudownego uzdrowienia dostąpiła nie tylko Fortunatyna. W 1890 r. papież Leon XIII uroczyście potwierdził łaski udzielane za wstawiennictwem Matki Bożej Pompejańskiej. Ich liczba nieustannie wzrasta.
Niniejszy statut ma służyć osobom zjednoczonym we wspólnym odmawianiu różańca, by odkrywając głębię tej modlitwy i sięgając do korzeni tej właśnie formy jej praktykowania, zyskiwali, za zachętą św. Jana Pawła II, „sposobność duchową i pedagogiczną do osobistej kontemplacji, formacji Ludu Bożego i nowej ewangelizacji” (RVM 3).
Stowarzyszenie to nosi nazwę „Różańca”, gdyż jego członkowie, podzieleni na grupy po dwadzieścia osób, odmawiają go codziennie, każdy jedną dziesiątkę, a także dlatego, że każda grupa składa się z tylu osób, ile jest tajemnic w różańcu. (...)
Maryja - pisał św. Augustyn - zanim poczęła Chrystusa w łonie w sposób cielesny, najpierw poczęła Go sercem i umysłem na drodze wiary. Stając się uczennicą Chrystusa, „bardziej strzegła prawdy w sercu niż ciała w łonie. Być w sercu - dodawał ten wielki święty - znaczy więcej niż być w łonie.” Znów Izaak ze Stella pisał: „W tabernakulum łona Maryi Chrystus przebywał dziewięć miesięcy, w tabernakulum wiary Kościoła - aż do końca świata, w wiedzy i miłości wiernej duszy - przez wieczność”. Ojciec Gabriel Jacquier ukazuje mistyczną rolę „Serca Maryi” jako „łona wiary”, w którym dojrzewamy do pełni Chrystusa. Autor opisuje drogę stawania się dzieckiem Maryi, by żyć w komunii z Głową Kościoła, „który jest Jego Ciałem, Pełnią Tego, który napełnia wszystko wszelkimi sposobami” (Ef 1, 23)
Przyjmij ten „brewiarz różańcowy”, zanurz się w medytacji i Różańcem opleć cały świat – sprawy Kościoła i Ojczyzny, parafii i rodziny. Rozbudzaj w sobie pragnienie, aby Maryja była „coraz bardziej znana i kochana” i aby zatriumfowało Jej Niepokalane Serce.
UWAGA: Zdjęcie produktu jest makietą nieodzwierciedlającą rzeczywistego wyglądu. Pakiet składa się z 2 książek w twardej oprawie, bez obwoluty widocznej na makiecie.
Paulina Jaricot w pierwszej kolejności nie jest inicjatorką Dzieła Rozkrzewiania Wiary, Żywego Różańca - które rozsiały się po całym świecie. Jest kobietą pochwyconą przez Boga, której nie można zrozumieć, nie próbując jej spotkać w jej doświadczeniu mistycznym. W tych kilku młodzieńczych zeszytach, zebranych przez siostrę Marię Monikę od Jezusa OP. odsłania się dusza żarliwa. Te stronice należy otwierać z najwyższym szacunkiem. Jesteśmy świadkami intymnej rozmowy, trwania serca przy sercu młodej dziewczyny i Tego, któremu oddała się ona ciałem i duszą...
Nie masz jeszcze konta?
Utwórz konto