Kubek Savoir-Vivre – Niebieski (KSV1)
20,00 zł
Kubek Savoir-Vivre – Żółty (KSV2)
20,00 zł
Kubek Anioł Stróż – Pomarańczowy (KAS1)
20,00 zł
Rozważając starożytne określenia Maryi, zaczerpnięte z Biblii i z liturgii, odnajdujemy w nich nasze własne powołanie do świętości. Każde z tych wezwań kończymy ufną prośbą, zwracając się do Maryi: „Módl się za nami!”. Ona jest bowiem najpewniejszą Przewodniczką na drodze do świętości i Orędowniczką u Syna. Taka sama jest rola Kościoła, jako wspólnoty zbawienia. (...)
Litania loretańska jest nie tylko szkołą pobożności maryjnej, lecz także prawdziwym traktatem o misterium Kościoła. (...) Prosząc: „Módl się za nami”, pozwalamy im - Maryi i Kościołowi - zanosić nasze modlitwy wprost do Zbawiciela. Dzięki temu pośrednictwu modlitwa warg staje się kontemplacją tajemnic zbawczych.
W różańcu nasze życie splata się z życiem Matki Bożej. Sytuacje z codzienności stają się jakby odbiciem wydarzeń ewangelicznych. Idziemy drogą Maryi, kroczymy Jej śladami - to nam daje odwagę, uwalnia od lęku... W ten sposób modlitwa różańcowa, która jest łącznikiem między niebem a ziemią, staje się siostrą ikony, nazywanej oknem ku wieczności. Czasem, w chwilach ciężkich, kiedy nawet powtarzanie Zdrowaś Maryjo wydaje się być ponad nasze siły, wystarczy przesuwać wzrok z jednej ikony na drugą, by w ten sposób złączyć swoje życie i swoje cierpienie z życiem Jezusa i Maryi. Zawsze odnajdziemy się w którejś z tajemnic.
Gdy Lucia zobaczyła oblicze Naszej Kochanej Pani, które według jej dokładnych wskazówek odtworzył młody artysta, potrząsnęła tylko głową i powiedziała: „Ona była taka, a przecież nie taka! Ona była światłem, światłem, światłem!”. Gdy wiele lat później w swej cichej celi spisywała te wizje, czuła się śmiertelnie nieszczęśliwa, gdyż niewypowiedzialnego, po prostu, nie da się powiedzieć. To, co się wydarzyło w Fatimie, pozostaje w niedostępnym świetle Nieba.
7,00 zł
W styczniowym „Tak Rodzinie”; Temat numeru: „Cyfrowy dziadek”. Jedno z głównym wyzwań dla wszystkich dziadków: towarzyszyć wnukom w poznawaniu świata. Świat staje się coraz bardziej złożony, technologia skomplikowana, życie obojętne albo brutalne. Kto jednak, jeśli nie dziadkowie, ma szansę być z dziećmi i cierpliwie tłumaczyć, że życie trzeba wypełnić sensownymi decyzjami, nauką, pracą, modlitwą. Dlatego ten numer miesięcznika poświęcamy babciom i dziadkom, starając się dodać im odwagi, a nawet determinacji w prowadzeniu wnuków do duchowego i egzystencjalnego sukcesu. Rozpoczęliśmy kolejny rok istnienia naszego miesięcznika. Proponujemy m.in. nowy dział o finansach rodziny prowadzony przez Joannę i Sławomira Sidorków. Dziękujemy, że jesteście z nami, i prosimy, abyście mówili o nas innym. Walczmy o szczęśliwe rodziny, a Bóg niech wskazuje nam dobrą drogę.
Mój dziadek był największym bohaterem mojego dzieciństwa. Mieszkał sto kilometrów ode mnie, więc widywałem go tylko w wakacje i weekendy. Zanim jednak poszedłem do szkoły, czasem udawało mi się zostać u niego parę tygodni. Dziadek imponował wszechstronnością i talentami. Był niesłychanie cierpliwy i wyrozumiały. Jego głównym zajęciem było prowadzenie tzw. sklepu żelaznego, w którym można było kupić także zegary, motorowery, radioodbiorniki. Dziadek na wszystkim się znał, potrafił doradzić klientom właściwy model, a nawet dokonać drobnych napraw i przeróbek. Lubiłem jeździć z nim na grzyby albo na targ, na pole lub do urzędu. Wszędzie spotykał mnóstwo znajomych, którzy kłaniali mu się z szacunkiem i z ciekawością wypytywali go o mnóstwo rzeczy. Byłem dumny z mojego dziadka. Gdybym chciał wyliczyć wszystkie jego talenty, zainteresowania i znajomości, zabrakłoby strony. Razem z troskliwą i opiekuńczą babcią zbudowali moje szczęśliwe dzieciństwo.
To jest właśnie jedno z głównym wyzwań dla wszystkich dziadków: towarzyszyć wnukom w poznawaniu świata. Świat staje się coraz bardziej złożony, technologia skomplikowana, życie obojętne albo brutalne. Kto jednak, jeśli nie dziadkowie, ma szansę być z dziećmi i cierpliwie tłumaczyć, że życie trzeba wypełnić sensownymi decyzjami, nauką, pracą, modlitwą. Dlatego ten numer miesięcznika poświęcamy babciom i dziadkom, starając się dodać im odwagi, a nawet determinacji w prowadzeniu wnuków do duchowego i egzystencjalnego sukcesu.
Rozpoczęliśmy kolejny rok istnienia naszego miesięcznika. Proponujemy m.in. nowy dział o finansach rodziny prowadzony przez Joannę i Sławomira Sidorków. Dziękujemy, że jesteście z nami, i prosimy, abyście mówili o nas innym. Walczmy o szczęśliwe rodziny, a Bóg niech wskazuje nam dobrą drogę.
ks. Janusz Stańczuk – redaktor naczelny
Format: |
|
---|
Nie masz jeszcze konta?
Utwórz konto