Budzę nie tylko ze snu. Zamyślenia
Lectio Divina na Każdy Dzień Roku Tom 9
Opowieści Anioła
25,00 zł
Okres Wielkiego Postu, podobnie jak czas Adwentu, nadając tym kilku tygodniom specyficzny charakter pokuty i nawrócenia, wyraża i pomaga przeżyć prawdę ważną dla nas w każdym dniu roku. W okresie czterdziestodniowego przygotowania do Świąt Paschalnych poznajemy głębiej naturę grzechu, potrzebę przemiany własnego życia i konieczność zadośćuczynienia za popełnione zło. Wchodzimy odważniej i bardziej radykalnie na drogę nawrócenia. Duch Święty przygotowuje nasze serca do udziału w paschalnej tajemnicy Chrystusa. On, Duch Prawdy, ukazuje nam w krzyżu Chrystusa zło grzechu, a przez zmartwychwstanie Zbawiciela daje nam udział w zwycięstwie nad grzechem. Umieranie dla grzechu, aby żyć w zjednoczeniu z Chrystusem - to paschalne zadanie dla każdego chrześcijanina. To również podstawowa prawda o całym życiu uczniów Chrystusa.
O początkach i rozwoju niektórych nabożeństw warto niekiedy pisać – po to, by w końcu zebrać nagromadzone o nich wiadomości i poszczyć o nowe, w międzyczasie odkryte, źródła, tak żeby dotyczący ich materiał ukazać w nowym świetle. Taki właśnie cel przyświeca niniejszemu przedstawieniu pewnego etapu historii modlitwy różańcowej. Składające się na to opracowanie różne studia nad nabożeństwem różańcowym – obejmujące okres od roku 1475 do roku 1572 – stanowią, każde na swój sposób, przyczynki do lepszego poznania owego nabożeństwa, chociaż – co jest oczywiste – nie zamierzają ani nie mogą dać pełnej o nim wiedzy, a przy tym nie wyczerpują też tego tematu.
Mając świadomość, że Kościół Częstochowski ma szczególną misję, z racji obecności cudownej Ikony Bogarodzicy, oraz to, że Częstochowa jest słusznie nazywana „duchową stolicą Polski”, proszę przyjąć te słowa Apelowych „Głosów Zbierania”, również jako hołd wdzięczności za życie i posługę śp. Ks. Abpa Stanisława Nowaka. - fragm. Słowa Wstępnego -
Bóg poszukuje człowieka. Niezależnie od tego, jak daleko człowiek odszedł, a nawet wtedy, gdy świadomie nie szuka on Boga. Często pomaga w tym Maryja – matczyną miłością zdobywa ludzi i prowadzi ich do Syna, by odnaleźli upragnione szczęście. Świadczą o tym historie nawróceń opisane w niniejszym zbiorze.
8,50 zł Pierwotna cena wynosiła: 8,50 zł.5,00 złAktualna cena wynosi: 5,00 zł.
W marcowym Różańcu temat numeru: Uporządkuj swoją duszę | Codzienny rachunek sumienia według św. Ignacego z Loyoli | Post z uśmiechem, czyli miłość i waleczność zamiast zniechęcenia | Z Maryją przez życie: Cnota nie dla mazgaja | Katolik w świecie: Radość a niestosowna wesołość | W szkole Żywego Różańca: Jak być darem dla innych, gdy relacje stają się trudne do uniesienia? | Zasłuchani w Słowo Boże – komentarze do Ewangelii na każdy dzień abp. Adriana Galbasa SAC.
Znam takich, którzy twierdzą, że wystarczy uporządkować świat wokół siebie – ubrania w szafie, naczynia w kuchni, a nasze życie zacznie wyglądać tak, jak chcielibyśmy, aby wyglądało.
A ja myślę, że to nie takie proste. Jeśli o mnie chodzi, to w sprawach duszpasterskich lubię mieć porządek: przygotowuję za każdym razem scenariusz na różne wydarzenia czy uroczystości i wtedy jestem spokojny. Jednak jeśli chodzi o mój pokój, nie zawsze jest tak pięknie. Dzięki Bogu moi przyjaciele, znając mnie, nie dopuszczają do tego, aby mieszkanie wyglądało jak po przejściu tornado.
Fascynująca jest lektura żywotów świętych, którzy piszą o tym, co dzieje się w ich duszy. Dzienniczek św. Faustyny, Dzieje duszy św. Teresy to piękne i głębokie przemyślenia, a nawet mistyczne rozmowy z Jezusem. Znajdziemy tam wskazówki, jak się modlić, jak przyjmować wolę Boga, jak pokonywać lęk i podejmować walkę z szatanem. Czytając je, widzimy, że rozwój duchowy i porządkowanie duszy to proces całego życia, a nie tylko jednorazowy zryw. I że na tej drodze doskonalenia się i zbliżania do Boga są wzloty i upadki.
Czas Wielkiego Postu jest piękną okazją do tego, aby zajrzeć w głąb swojej duszy i zapytać: „Duszo oziębła, czemu nie gorejesz? Serce me, czemu całe nie truchlejesz?”. Tych czterdzieści dni, które daje nam Kościół, to czas na uporządkowanie naszych spraw duchowych.
Bł. brat Idzi z Asyżu mówił, że „ten, kto bardziej troszczy się o swoją duszę, bardziej troszczy się także o dusze swoich przyjaciół”. Zacznijmy więc od codziennego rachunku sumienia, który wyrabia wrażliwość. Najpierw „przypatrz się, duszo, jak cię Bóg miłuje”, a potem uznaj swój grzech i nazwij go po imieniu, by powiedzieć: „Jezu! Bądź miłościw duszy mojej!”
Od dwóch lat modlę się za księdza, który po 12 latach porzucił kapłaństwo. Był dla mnie jak syn. Na początku błagałem Boga, aby zmienił decyzję i wrócił. Teraz kiedy urodził mu się syn, codziennie proszę o zbawienie jego duszy. Oddałem go w ręce Matki Bożej i ufam, że Ona wyprosi dla niego tę łaskę. „Cóż bowiem za korzyść odniesie człowiek, choćby cały świat zyskał, a na swej duszy szkodę poniósł?” (Mt 16, 26).
Robiąc porządek w swojej duszy, pomyślmy też o duszach zniewolonych przez grzech. One potrzebują ratunku, aby nie zostały potępione. Słowa Pana Jezusa do s. Faustyny niech będą dla nas zachętą i wskazówką: „Masz ratować dusze ofiarą i modlitwą. Modlitwą i cierpieniem więcej zbawisz dusz, aniżeli misjonarz przez same tylko nauki i kazania” (Dz. 1767).
ks. Szymon Mucha – redaktor naczelny „Różańca”
Format: |
|
---|
Nie masz jeszcze konta?
Utwórz konto