Anioł i inne historie (CD)
10,00 zł
Gra Savoir-Vivre Memory i Piotruś
Módlmy się za Polskę
0,50 zł
Odmawiając Różaniec, rozważamy razem z Maryją wydarzenia z Ewangelii. Nie tylko rozważamy postawę Jezusa i Maryi, ale staramy się naśladować Ich w naszym życiu osobistym, rodzinnym i społecznym. Wiele razy w historii modlitwa różańcowa odmawiana z wiarą zaważyła na losach narodów. W życiu ludzi zmagających się z grzechem, trudnościami i nałogami Różaniec jest jakby liną ratunkową. Jest to modlitwa, która przemienia świat, zwłaszcza gdy jest odmawiana wspólnie. Nasze rodziny, Ojczyzna i świat walczą teraz z przytłaczającymi siłami zła. Dziś potrzebujemy pomocy Maryi bardziej niż kiedykolwiek przedtem.
Gdy Lucia zobaczyła oblicze Naszej Kochanej Pani, które według jej dokładnych wskazówek odtworzył młody artysta, potrząsnęła tylko głową i powiedziała: „Ona była taka, a przecież nie taka! Ona była światłem, światłem, światłem!”. Gdy wiele lat później w swej cichej celi spisywała te wizje, czuła się śmiertelnie nieszczęśliwa, gdyż niewypowiedzialnego, po prostu, nie da się powiedzieć. To, co się wydarzyło w Fatimie, pozostaje w niedostępnym świetle Nieba.
Ojciec Leonard Głowacki zaprasza do szkoły formacji fatimskiej. Dzieje objawień w Fatimie nie są bowiem tylko pobożnym wspomnieniem czy ujawnioną i wypełnioną już tajemnicą. To duchowa formacja, prowadząca do życia w pełni chrześcijańskiego. Przesłanie ukazujące szczegółowo, jak można żyć Ewangelią, jak wypełnić swoje dzisiaj modlitwą i ofiarą, które mają głęboki sens. Tak jak głosił św. Jan Paweł II: „Wezwanie Maryi nie jest jednorazowe. Jej apel musi być podejmowany z pokolenia na pokolenie, zgodnie z coraz nowymi «znakami czasu». Trzeba do niego nieustannie powracać”.
Maryja - pisał św. Augustyn - zanim poczęła Chrystusa w łonie w sposób cielesny, najpierw poczęła Go sercem i umysłem na drodze wiary. Stając się uczennicą Chrystusa, „bardziej strzegła prawdy w sercu niż ciała w łonie. Być w sercu - dodawał ten wielki święty - znaczy więcej niż być w łonie.” Znów Izaak ze Stella pisał: „W tabernakulum łona Maryi Chrystus przebywał dziewięć miesięcy, w tabernakulum wiary Kościoła - aż do końca świata, w wiedzy i miłości wiernej duszy - przez wieczność”. Ojciec Gabriel Jacquier ukazuje mistyczną rolę „Serca Maryi” jako „łona wiary”, w którym dojrzewamy do pełni Chrystusa. Autor opisuje drogę stawania się dzieckiem Maryi, by żyć w komunii z Głową Kościoła, „który jest Jego Ciałem, Pełnią Tego, który napełnia wszystko wszelkimi sposobami” (Ef 1, 23)
9,50 zł
W miesięczniku „Różaniec” temat lutowego numeru: Zawsze się radujcie, za wszystko dziękujcie | Raduj się, Maryjo! | Skąd czerpię radość? | Perły w objęciach Boga | Z Maryją przez życie: Ofiarowanie | Prześliczna Panna Gromniczna | Katolik w świecie: Dom wariatów | „Jaskółka w katedrze” | W szkole Żywego Różańca: Pierwsza szkoła wiary | Żywy Różaniec dla Misji.
Choć często mi się wydaje, że jestem postrzegany w swoim środowisku jako człowiek radosny, energiczny, pełen pogody ducha, to kiedy przylatuje do Polski s. Karolina – zmartwychwstanka, którą znam od 35 lat – „wymiękam” przy niej.
Karolina od ponad 20 lat pracuje w Argentynie, na obrzeżach Buenos Aires, gdzie siostry prowadzą dom dziecka dla dzieci z ulicy, które często poranione przez swoich najbliższych – ojców, wujków – trafiają tam zaniedbane i psychicznie wyczerpane. Przyznam, że zazdroszczę jej takiej prawdziwie Bożej radości płynącej z kobiecego serca oddanego całkowicie Bogu i ludziom. Włosy jeżą się na głowie, kiedy opowiada o tym, co te małe, bezbronne dzieci musiały przeżyć w swoim domu. Jednak niesamowite jest to, co się dzieje, kiedy takie dziecko – zamknięte w sobie, wystraszone, skrzywdzone – zaczyna się nagle uśmiechać, biegać z innymi maluchami, bo dotknięte Bożą i ludzką miłością poczuło radość i wdzięczność.
I tu sprawdzają się słowa papieża Franciszka, który w uroczystość Wszystkich Świętych podczas spotkania na modlitwie Anioł Pański mówił, że nie ma świętości bez radości – że bez radości wiara staje się „ciężkim i uciążliwym ćwiczeniem, grozi jej to, że zachoruje na smutek”.
Dobrze mieć wokół siebie ludzi, którym wiara przynosi radość i którzy odczuwają potrzebę dzielenia się nią z innymi. Nie zapominajmy o tym, że radość jest owocem Ducha Świętego. Ojciec Święty wskazywał, że „radość ewangeliczna, w przeciwieństwie do każdej innej radości, może odnawiać się każdego dnia i stawać się zaraźliwa. (…) Nie tylko nie podlega nieuchronnemu zużyciu przez czas, ale jest pomnażana przez dzielenie się nią z innymi!”
Tym wszystkim, którzy są smutni i przygnębieni trudami codzienności, zalecam lekarstwo: Podziękuj Bogu za to, co od Niego otrzymujesz. Nie zazdrość innym, że mają więcej od ciebie. Przecież otrzymałeś od Boga tak wiele darów! Ciesz się nimi, dziękuj za nie, bo dziękując, dostrzegasz Boże działanie.
Oddając w Wasze ręce numer lutowy, jesteśmy wdzięczni Bogu za to, że każdego miesiąca możemy tę iskrę Bożej radości przesłać do Waszych serc. Niech ona rozpala wielki ogień miłości oraz radości z modlitwy różańcowej i rozważania Bożych tajemnic. Niech zachętą do apostołowania radością będą słowa papieża Franciszka: „Chrystus jest źródłem naszej radości”.
ks. Szymon Mucha – redaktor naczelny „Różańca”
Format: |
|
---|
Nie masz jeszcze konta?
Utwórz konto