Złote jabłko
Księga Ochrzczonych
80,00 zł
III Ogólnopolski Kongres Różańcowy i X Ogólnopolska Pielgrzymka Żywego Różańca, które odbyty się 3 i 4 czerwca 2022 r. w Częstochowie, zjednoczyły wszystkie ruchy różańcowe w Polsce. Było to wielkie dziękczynienie za beatyfikację bł. Pauliny Jaricot, francuskiej świeckiej kobiety, która założyła Żywy Różaniec i Dzieło Rozkrzewiania Wiary, obchodzące w 2022 r. swoje 200-lecie. Naturalnie więc spora część tekstów w tej książce mówi o działalności nowej Błogosławionej. Głównym tematem jest jednak różaniec - a wraz z nim Maryja, przez której wstawiennictwo modlitwa ta jest kierowana do Boga.
Bóg poszukuje człowieka. Niezależnie od tego, jak daleko człowiek odszedł, a nawet wtedy, gdy świadomie nie szuka on Boga. Często pomaga w tym Maryja – matczyną miłością zdobywa ludzi i prowadzi ich do Syna, by odnaleźli upragnione szczęście. Świadczą o tym historie nawróceń opisane w niniejszym zbiorze.
Publikowane w latach 2012–2020 w miesięczniku „Różaniec” rozmyślania na pierwsze soboty miesiąca, zebrane w jedną całość, charakteryzują się prostotą, głębią i pobożnością. Medytacje, ujęte w formie dialogu z Maryją, zaskakują świeżością i niespotykanym łączeniem wątków. Rozważania poprzedzone są wprowadzeniem w nabożeństwo pierwszych sobót miesiąca, o które apelowała Matka Boża w Fatimie. (...)
Przyjmij ten „brewiarz różańcowy”, zanurz się w medytacji i Różańcem opleć cały świat – sprawy Kościoła i Ojczyzny, parafii i rodziny. Rozbudzaj w sobie pragnienie, aby Maryja była „coraz bardziej znana i kochana” i aby zatriumfowało Jej Niepokalane Serce.
UWAGA: Zdjęcie produktu jest makietą nieodzwierciedlającą rzeczywistego wyglądu. Pakiet składa się z 2 książek w twardej oprawie, bez obwoluty widocznej na makiecie.
9,50 zł
W miesięczniku „Różaniec” temat majowego numeru: Boże, daj mi cierpliwość! | Boża cierpliwość | Józef – zwierciadło cierpliwości | Bierna i aktywna cierpliwość | Z Maryją przez życie: Matka wylęknionych | Łzy nawrócenia | Katolik w świecie: Pierwsza Komunia i co dalej? | Czyściec | W szkole Żywego Różańca: Wymagania i empatia | Z różańcem w jubileusz.
„Boże, daj mi cierpliwość!” – to wołanie bardzo często towarzyszyło mi w drodze do szkoły, kiedy po raz kolejny miałem stanąć wobec młodych ludzi na katechezie.
Przyznam się, że to były nieraz prawdziwe lekcje cierpliwości, kiedy dawali mi popalić swoim zachowaniem czy próbą sprowokowania mnie trudnymi pytaniami. A kiedy zdarzyło się, że tej cierpliwości mi brakowało, miałem świadomość, że poniosłem porażkę i muszę zacząć od nowa „ćwiczyć cierpca”.
W chwilach, kiedy wydawało mi się, że moja cierpliwość jest już na granicy wytrzymałości, przypominałem sobie obraz mojej mamy, która często przebywała w szpitalu. Jak ona cierpliwie znosiła niedogodności związane z tak prostą, zdawało się, sprawą jak pobranie krwi, kiedy jej kruchutkie i cieniutkie żyły pękały, a pielęgniarki musiały nieźle się natrudzić, aby na nowo założyć jej wenflon i podać konieczną kroplówkę. A mama, zamiast narzekać, że boli, współczuła siostrom i przepraszała za kłopot. I myślę, że ona uczyła się tego przez długie lata w relacji z tatą oraz wychowując mnie i brata. Św. Teresa Wielka mówiła, że jeżeli cierpliwie znosimy drobnostki, zyskujemy odwagę i siły do rzeczy wielkich. Efekt tego wysiłku widzimy w postawie Hioba, który przez cierpliwość umiał znieść tak wielkie cierpienia. „Nie za pomyślny wynik nagradzam, ale za cierpliwość i trud dla Mnie podjęty” – mówi Jezus do św. s. Faustyny.
Zauważmy, że dziś cierpliwość nie jest ani powszechna, ani popularna. Jest za to bardzo trudna do osiągnięcia, a jeszcze trudniejsza do utrzymania. Jej praktykowanie uświadamia nam, że jesteśmy słabi. Pomaga jednak zachować spokój wobec niepowodzeń i dojść do wniosku, że tylko zaufanie Opatrzności Bożej jest dla nas ratunkiem.
Piękną szkołą cierpliwości jest modlitwa, kiedy zwracamy się do Ojca, pozostawiając Jego woli spełnienie naszych próśb. Szkoda, że wielu niecierpliwych porzuca ją tylko dlatego, że nie zostali natychmiast wysłuchani. „Boże, daj mi cierpliwość!” Niech te słowa uświadomią nam prawdę o Ojcu, który cierpliwie czeka na powrót syna marnotrawnego. Bóg wytrwale upomina mnie, gdy błądzę i wcale Goto nie nudzi.
Jeśli przeczytałeś te słowa do końca, to znaczy, że masz trochę cierpliwości do autora. Nie poddawaj się, gdy będzie jej brakować. Ćwicz ją każdego dnia i módl się o nią. Przede wszystkim jednak pamiętaj, że chrześcijańska cierpliwość jest owocem Ducha Świętego, bo „kto wytrwa do końca, ten będzie zbawiony” (Mt 10,22).
ks. Szymon Mucha – redaktor naczelny „Różańca”
Format: |
|
---|
Nie masz jeszcze konta?
Utwórz konto