Mój Różaniec za Uzależnionych
Savoir-vivre dla dzieci Poradnik o dobrym wychowaniu
Pokutujcie i nawróćcie się
14,00 zł
Publikowane w latach 2012–2020 w miesięczniku „Różaniec” rozmyślania na pierwsze soboty miesiąca, zebrane w jedną całość, charakteryzują się prostotą, głębią i pobożnością. Medytacje, ujęte w formie dialogu z Maryją, zaskakują świeżością i niespotykanym łączeniem wątków. Rozważania poprzedzone są wprowadzeniem w nabożeństwo pierwszych sobót miesiąca, o które apelowała Matka Boża w Fatimie. (...)
Kiedy Ojciec zamierzał wysłać Syna na ziemię, postanowił, że będzie miał Matkę, musiał więc stworzyć istotę godną takiego macierzyństwa. Zebrał wszelkie piękno, jakie tylko Wszechmoc Boża mogła stworzyć, zebrał wszelką świętość i wszelką cnotę, i miłość przewyższającą śpiew Serafinów, nadto tkliwość najdoskonalszej z matek - i te skarby bezcenne zamknął w jednym sercu, Sercu Jego Matki.
Przyjmij ten „brewiarz różańcowy”, zanurz się w medytacji i Różańcem opleć cały świat – sprawy Kościoła i Ojczyzny, parafii i rodziny. Rozbudzaj w sobie pragnienie, aby Maryja była „coraz bardziej znana i kochana” i aby zatriumfowało Jej Niepokalane Serce.
UWAGA: Zdjęcie produktu jest makietą nieodzwierciedlającą rzeczywistego wyglądu. Pakiet składa się z 5 książek w twardej oprawie, bez obwoluty widocznej na makiecie.
Rozważania różańcowe w układzie brewiarzowym, które weźmiecie do ręki, mają za zadanie uruchomić wyobraźnię i wprowadzić w kontemplację, dzięki której człowiek zanurza się w tym, co jest jej przedmiotem. Dzisiaj, kiedy widzimy u wielu ludzi ochrzczonych ubóstwo ducha, brak czasu na modlitwę, Różaniec staje się szkolą modlitwy, w której przechodzimy z Maryją przez sceny z Ewangelii, „by czytać Chrystusa, by wnikać w Jego tajemnice, by zrozumieć Jego przesianie” (RVM, 14).
7,00 zł
W miesięczniku „Różaniec”. Temat majowego numeru: Odnaleźć radość w miłości. Przeczytasz w nim:
– Rodzina jest jak statek płynący przez morze. Czy załoga może obrać różny kurs?
– Kazania ks. Piotra Pawlukiewicza uratowały niejedno małżeństwo. Miłość z życia wzięta w homiliach wielkiego kaznodziei.
– Wspólna modlitwa wzmacnia więzi rodzinne. Jak zachęcić rozbrykane dzieci do skupienia?
Kiedy ich poznawałem, niektórzy byli jeszcze w podstawówce. Patrzyłem na ciężką pracę ich rodziców i dziadków zatroskanych 0 to, aby im niczego nie brakowało.
Czuło się w rozmowie i widziało na co dzień w ich życiu, jak ważne były w ich domach wiara, modlitwa i niedzielna Msza Święta. Przyglądałem się im, kiedy dorastali, przeżywali swoje pierwsze zakochania. Widziałem też czasem porażki, problemy, smutki, kiedy na przykład ktoś najbliższy umierał. Jednak zawsze był dom, kochający rodzice, zapracowani – jak to na roli.
To był fundament, na którym budowali potem już własny dorosły świat, swoje małżeństwo i rodzinę. Choć wielu z nich zamieszkało w Warszawie czy innym większym mieście, to wciąż wracali do domu, gdzie „wszystko się zaczęło” – życie, wiara i miłość. To było piękne doświadczenie na początku mojego kapłaństwa -widzieć, jak ci chłopcy i te dziewczęta odnajdują radość bycia w Kościele, na pieszych pielgrzymkach, przy ołtarzu.
Dzisiaj, po trzydziestu latach, nadal jestem świadkiem ich radości bycia rodziną. Mają już swoje dorastające dzieci, niektórzy za chwilę będą może dziadkami. Kiedy spotykamy się przy okazji świąt, widzę w ich oczach tę samą radość sprzed trzydziestu lat, radość bycia razem, obdarowywania się miłością, radość przeżywanej wiary.
W uroczystość św. Józefa papież Franciszek zainaugurował Rok Rodziny Amoris laetitia, bo jak napisał w adhortacji posynodalnej: „Radość miłości przeżywana w rodzinach jest także radością Kościoła. (…) Pomimo licznych oznak kryzysu małżeństwa «pragnie-nie rodziny jest stale żywe, zwłaszcza wśród ludzi młodych, i motywuje Kościół»”.
Podejmując temat radości z przeżywanej miłości, chcielibyśmy majowy numer „Różańca” zadedykować wszystkim rodzinom. Tym z wieloletnim stażem, i tym, które dopiero rozpoczynają swoją drogę jako małżonkowie i rodzice. Proszę was i zachęcam gorąco: nie wstydźcie się wyrażać w gronie znajomych lub przyjaciół radości z tego, że miłość, którą sobie ślubowaliście przed ołtarzem, nadal jest w was i ma się dobrze mimo upływu lat i pojawiających się zmarszczek czy siwych włosów. Pamiętajcie, że prawdziwa radość z miłości ma swoje źródło w Jedynej Miłości, którą zostaliśmy obdarowani przez Boga, czyli w Nim samym. Nie może jej więc nam zabraknąć, bo Bóg jest miłością.
ks. Szymon Mucha – redaktor naczelny „Różańca”
Nie masz jeszcze konta?
Utwórz konto