Kształt Krzyża
10,00 zł
Pakiet Posłuchaj co ci powiem
30,00 zł
Konstytucja o Liturgii Soboru Watykańskiego II uczy, że „Kościół rozmieścił także w ciągu roku wspomnienia męczenników oraz innych świętych, którzy dzięki wielorakiej łasce Bożej doszli do doskonałości, a osiągnąwszy już wieczne zbawienie wyśpiewują Bogu w niebie doskonałą chwalę i wstawiają się za nami. W dniu ich narodzin dla nieba Kościół głosi misterium paschalne w świętych, którzy z Chrystusem wspólcierpieli i zostali z Nim wspóluwielbieni, przedstawia ich wiernym jako przykład, pociągający wszystkich przez Chrystusa do Ojca, a przez ich zasługi wyjednywa Boże dobrodziejstwa” (KL 104).
O początkach i rozwoju niektórych nabożeństw warto niekiedy pisać – po to, by w końcu zebrać nagromadzone o nich wiadomości i poszczyć o nowe, w międzyczasie odkryte, źródła, tak żeby dotyczący ich materiał ukazać w nowym świetle. Taki właśnie cel przyświeca niniejszemu przedstawieniu pewnego etapu historii modlitwy różańcowej. Składające się na to opracowanie różne studia nad nabożeństwem różańcowym – obejmujące okres od roku 1475 do roku 1572 – stanowią, każde na swój sposób, przyczynki do lepszego poznania owego nabożeństwa, chociaż – co jest oczywiste – nie zamierzają ani nie mogą dać pełnej o nim wiedzy, a przy tym nie wyczerpują też tego tematu.
7,00 zł
W lutowym miesięczniku „Różaniec”. Temat numeru: Choruje ktoś wśród was? A w nim: – Choroba jest trudem. Gdy niesiemy ją z godnością może stać się błogosławieństwem i głosem Boga, który pragnie człowieka przebudzić. Czy chronię się przed najcięższą chorobą: serca i duszy? – Urodzenie dziecka z niepełnosprawnością to dziwactwo czy heroizm? Historia Juli, dziecka z ogromnym parciem na życie. – Bóg wysyła nam swoich aniołów, zwłaszcza w czasie bezsilności. Jak dostrzec ich obecność? – Postcovidowy świat pokolenia nadmiaru, jak będzie wyglądał po pandemii? Jesteśmy bardziej pokorni czy cyniczni?
A także: – Niezwykłe świadectwo – jako kleryk pomagał niepełnosprawnym, potem jako kapłan stał się jednym z nich. – Miłość ukryta w znaku krzyża. – Rozważania różańcowe dla chorych i tych, którzy się nimi opiekują.
Na stanie
W dniu, w którym piszę te słowa, odwiedzałem przed świętami Bożego Narodzenia chorych. Przyznam się, że stęskniłem się za nimi, bo przez pandemię z wieloma dawno się nie widziałem. Pierwsza uśmiechnęła się na mój widok p. Oleńka, która ma już prawie 100 lat. Jeszcze w październiku była na Różańcu, dzisiaj spogląda przez okno, aby choć popatrzeć na kościół, bo już nie ma siły przyjść na Mszę Świętą. Pan Stefan jeszcze dzień wcześniej dzwonił, żeby się upewnić, czy aby 0 nim nie zapomniałem, bo chce być zawsze przygotowany na spotkanie z Jezusem. Kiedy uniosłem Komunię Świętą, p. Helenka ożywiła się, choć dopiero co wydawało się, że nie wszystko słyszy i czasami nie kojarzy, co się dzieje. Jej uśmiech i szczerze wypowiedziane: „Bóg zapłać!” było najpiękniejszym podziękowaniem za kapłańską posługę.
W miesiącu, w którym będziemy przeżywać Światowy Dzień Chorego, dotykamy trudnego tematu choroby. Trudnego, ale zawsze aktualnego, skoro sam Chrystus utożsamia się z chorymi: „Byłem chory, a nie odwiedziliście Mnie” (Mt 25, 36). Mamy świadomość, że wielu naszych Czytelników to osoby dźwigające na co dzień krzyż choroby, starszego wieku, samotności. Mamy też nadzieję, że artykuły, a najbardziej świadectwa tych, którzy odnaleźli sens cierpienia, nie tylko podniosą Was na duchu, lecz także pomogą zrozumieć i przyjąć chorobę jako apostolstwo wiary.
Ostatnio przeczytałem artykuł o 8-letniej Francuzce Anne-Gabrielle zmarłej przed 10 laty, która cierpiała na złośliwy nowotwór kości. We wrześniu 2020 r. rozpoczął się jej proces beatyfikacyjny. Kiedyś wyznała, że prosiła, by Bóg dał jej cierpienia wszystkich dzieci, które spotkała w szpitalu. Kilka miesięcy przed śmiercią mówiła: „Nawet jeśli nie lubię chorować, mam szansę, bo w ten sposób pomagam Bogu przyciągać ludzi do Niego”. Czytając te słowa, pomyślałem 0 sobie. Nie wiem, kiedy i jaka choroba stanie się moim udziałem. Nie wiem, czy wtedy będę umiał się z nią pogodzić, przyjąć ją bez narzekania. Dzisiaj patrzę, jak inni przyjmują cierpienia i uczę się od wielkich nauczycieli, takich jak św. Jan Paweł II czy mała Anne-Gabrielle. I jeśli mogę o coś prosić Boga, to i ja chciałbym jeszcze bardziej przyciągać ludzi do Niego.
ks. Szymon Mucha – redaktor naczelny „Różańca”
Nie masz jeszcze konta?
Utwórz konto