To jest książeczka o dziewczynce, która urodziła się ponad dwa tysiące lat temu, a którą Pan Bóg wybrał na najważniejszą kobietę, czy – jak dawniej mawiano – niewiastę, na świecie. Bóg nawet posłał do Niej swego Wysłańca, by Jej zwiastował, że zostanie Mamą Syna Bożego, o czym opowiada Pismo Święte. Wielu ludzi dziś nazywa Ją imieniem Maryja, ale wtedy mówiono o Niej Miriam i tak będziemy o Niej mówić w tej książeczce.
Czy można wygrać bitwę, modląc się na różańcu? – to pytanie Autorka kieruje do każdego z nas, a szczególnie do najmłodszych. – Przeczytaj tę książkę, a przekonasz się, że wielkie zwycięstwa pod Lepanto, Chocimiem, Lwowem, Wiedniem, pod Warszawą w 1920 roku i inne zostały odniesione dzięki szczególnej interwencji Królowej Różańca Świętego. Zobaczysz, że różaniec jest potężną bronią w walce z każdego rodzaju złem. (…)
„Twoja Pierwsza Komunia Święta jest dla ciebie najważniejszą sprawą z całego życia” — pisze Autor — i podpowiada dzieciom, jak najlepiej przygotować się do tego wydarzenia. Dzięki lekturze tej książeczki mały Czytelnik może przeżyć wspaniały czas duchowego wzrostu. Pewne dziecko, przygotowane w podobny sposób, na pytanie, co to jest niebo, powiedziało: „Niebo to jest Pierwsza Komunia Święta, która się nigdy nie kończy”.
Kalendarz na biurko 2024 Posyłam Anioła, doskonale sprawdzi zarówno w miejscu pracy jak i w domowym zaciszu. Znajdziesz w nim; grafiki autorstwa Iwony Pilch, cytaty z Pisma Świętego, czytelny widok całego miesiąca zawierający między innymi informację o najważniejszych świętach kościelnych i państwowych, praktyczny planer z podziałem na dni tygodnia. Format kalendarza to 14 x 20 cm.
W tekstach zebranych w niniejszej książce Pauline Jaricot pozwala nam dostrzec swą misyjną żarliwość i talenty organizacyjne, jawi się również jako pedagog wiary i mistrzyni życia duchowego. Jej pisma to owoc jej kontemplacji, a rozważania tajemnic różańcowych są niczym prawdziwy klejnot. Pozwólmy prowadzić się siostrze Marii Monice od Jezusa OP, która odsłania przed nami dzieło Żywego Różańca. Pozwólmy, by poprowadziła nas sama Paulina podwójną drogą: modlitwy i misji, w świetle Ewangelii, z modlitwą Maryi Panny.
Kiedy Ojciec zamierzał wysłać Syna na ziemię, postanowił, że będzie miał Matkę, musiał więc stworzyć istotę godną takiego macierzyństwa. Zebrał wszelkie piękno, jakie tylko Wszechmoc Boża mogła stworzyć, zebrał wszelką świętość i wszelką cnotę, i miłość przewyższającą śpiew Serafinów, nadto tkliwość najdoskonalszej z matek - i te skarby bezcenne zamknął w jednym sercu, Sercu Jego Matki.
Maryja - pisał św. Augustyn - zanim poczęła Chrystusa w łonie w sposób cielesny, najpierw poczęła Go sercem i umysłem na drodze wiary. Stając się uczennicą Chrystusa, „bardziej strzegła prawdy w sercu niż ciała w łonie. Być w sercu - dodawał ten wielki święty - znaczy więcej niż być w łonie.” Znów Izaak ze Stella pisał: „W tabernakulum łona Maryi Chrystus przebywał dziewięć miesięcy, w tabernakulum wiary Kościoła - aż do końca świata, w wiedzy i miłości wiernej duszy - przez wieczność”. Ojciec Gabriel Jacquier ukazuje mistyczną rolę „Serca Maryi” jako „łona wiary”, w którym dojrzewamy do pełni Chrystusa. Autor opisuje drogę stawania się dzieckiem Maryi, by żyć w komunii z Głową Kościoła, „który jest Jego Ciałem, Pełnią Tego, który napełnia wszystko wszelkimi sposobami” (Ef 1, 23)
Nie masz jeszcze konta?
Utwórz konto