Nowe Portrety Świętych Tom 8
Oblicza świętości. Panorama dziejów chrześcijaństwa – od pierwszych wieków Kościoła po czasy niedawno minione. Obraz wielowymiarowy, wielobarwny. Gra świateł i cieni. Tło i detale. Sylwetki ludzkie wyraziste, jak żywe. Lektura staje się spotkaniem. Ostatnia odsłona. I postać najpiękniejsza: Królowa Wszystkich Świętych – Najświętsza Maryja Panna. Matka Jezusowa, która jest obrazem i początkiem Kościoła mającego osiągnąć pełnię w przyszłym wieku; która tu na ziemi przyświeca Ludowi Bożemu pielgrzymującemu jako znak pewnej nadziei i pociechy (por. Lumen gentium, 69). Nasza Orędowniczka, Pośredniczka, Pocieszycielka. Nasza Matka.
Z punktu widzenia komputera
Pewnego dnia drgnąłem, prąd przeszedł mi po „kościach”, oprzytomniałem i poczułem, że jestem komputerem. Takie słowo przewijało się w moich papierach. Obejrzałem swoją skórę, czyli obudowę – była szara. Komputer rasy szarej. Podobno były też inne: białe, niebieskie, przezroczyste. Ciekawe, czy coś zależy od koloru… Opowiem wam, co mnie spotkało.
Mieć w komputerze nowego domownika, kumpla-bystrzaka, trochę przyjaciela. Bo nigdy nie wiadomo, kto puka do Ciebie z głębi monitora, procesora czy Sieci. CZY WYOBRAŻASZ TO SOBIE? Jeśli nie, to poczytaj, jak by to być mogło. - br. Tadeusz Ruciński -
Bez wytchnienia
Nigdy nie sądziłem i nie przewidywałem, aby mi przyszło kiedykolwiek przed śmiercią opuścić Lublin. A stało się to. Wyjeżdżam do Warszawy dla pracy redakcyjnej, którą prowadzę za pozwoleniem wysokiej mojej Władzy. Zostawiam Lublinowi siedemnaście lat kapłaństwa swego. Najpiękniejszy to okres życia mego... W zamian za to biorę z sobą na pamiątkę ciężki krzyż najrozmaitszych cierpień, które w Lublinie przeszedłem. [...] Ale serca dla Lublina nie straciłem; owszem, zachowuję je w tej nadziei, że ono mię kiedyś sprowadzi do Lublina z powrotem. Ignacy odłożył pióro do kałamarza i przebiegł wzrokiem tekst, który właśnie napisał.