Oddajemy w Wasze ręce długo wyczekiwany śpiewnik, który zawiera piosenki dla dzieci znane Wam z czasopisma „Anioł Stróż”.
Wielu naszych czytelników pytało, czy będą one wydane w jednej publikacji. Niektóre z tych piosenek mają już długi żywot i są śpiewane od lat, ale są i takie, które powstały całkiem niedawno, więc można powiedzieć, że sięgając do anielskiego skarbca, wyciągamy rzeczy stare i nowe, ale i tak zawsze świeże w treści i bardzo aktualne, bo dotyczą codzienności z sercem blisko Pana Boga - czyli prawie jak Aniołowie.
Do śpiewnika jest dołączona płyta z nagranymi piosenkami oraz samymi podkładami muzycznymi, tak by stały się one użyteczne w pracy z dziećmi. W śpiewniku są nuty i chwyty na gitarę dla tych, którym ułatwi to korzystanie z niego.
Czy można na ziemi osiągnąć szczęście? Bł. ks. Ignacy Kłopotowski, kapłan głębokiej wiary, odpowiada twierdząco. Realizując ideał chrześcijańskiej doskonałości, mający swe źródło w Ewangelii, można już w doczesności doznać przedsmaku szczęścia, jakie czeka nas w przyszłym życiu. Bóg bowiem z miłości przeznaczył nas dla siebie. Gdy świat proponuje nam bardzo kosztowne i zatrute ułudy szczęścia, sięgnijmy po proste, ale zdrowe propozycje bł. Ignacego.
W uroczystość Niepokalanego Poczęcia Najświętszej Maryi Panny, 8 grudnia 1964 r., 82-letni ks. Dolindo Ruotolo zaczął pisać dzieło swego życia, trzytomowy traktat pt. Maryja Niepokalana. Matka Boga i Matka nasza. Praca nad tysiącem stron tekstu zajęła ks. Dolindo prawie pięć lat. Zanim jednak zaczął pisanie, kapłan zapytał Maryję: „Chcesz, żebym napisał duszom o Tobie?”. „Napisz z miłości do Mnie” – odpowiedziała Matka Boża.
Wspomnienia o Jezusie, wyryte w duszy Maryi, towarzyszyły Jej w każdej okoliczności, sprawiając, że powracała myślą do różnych chwil swego życia obok Syna” – pisał św. Jan Paweł II. Gdy w pierwsze soboty miesiąca zaczniemy dotrzymywać towarzystwa Bożej Matce w rozważaniu tajemnic różańca, wejdziemy na drogę duchowości Jej Niepokalanego Serca. Zawarte w tej książce rozmyślania o. Stanisława Przepierskiego OP mogą sprawić, że kwadrans przy Niepokalanym Sercu Maryi stanie się dla nas głębokim modlitewnym przeżyciem.
Maryja - pisał św. Augustyn - zanim poczęła Chrystusa w łonie w sposób cielesny, najpierw poczęła Go sercem i umysłem na drodze wiary. Stając się uczennicą Chrystusa, „bardziej strzegła prawdy w sercu niż ciała w łonie. Być w sercu - dodawał ten wielki święty - znaczy więcej niż być w łonie.” Znów Izaak ze Stella pisał: „W tabernakulum łona Maryi Chrystus przebywał dziewięć miesięcy, w tabernakulum wiary Kościoła - aż do końca świata, w wiedzy i miłości wiernej duszy - przez wieczność”. Ojciec Gabriel Jacquier ukazuje mistyczną rolę „Serca Maryi” jako „łona wiary”, w którym dojrzewamy do pełni Chrystusa. Autor opisuje drogę stawania się dzieckiem Maryi, by żyć w komunii z Głową Kościoła, „który jest Jego Ciałem, Pełnią Tego, który napełnia wszystko wszelkimi sposobami” (Ef 1, 23)
Nie masz jeszcze konta?
Utwórz konto