Jadwiga. Święta królowa na polskim tronie
Książka "Jadwiga. Święta królowa na polskim tronie. Opowieść dziejowa w trzech tomach" autorstwa biskupa Władysława Bandurskiego (1865-1932), po raz pierwszy ukazała się drukiem sto lat temu, w roku 1910. Napisana na początku ubiegłego wieku, w swej fabule sięga daleko wstecz - do schyłku wieku XIV; do czasów, w których żyła jej tytułowa bohaterka, Jadwiga Andegaweńska, córka Ludwika Węgierskiego i Elżbiety, księżniczki Bośni. Jest to - można by rzec - edytorska perełka, przeznaczona dla miłośników literatury, historii, dziejów ojczystych, bibliofilów.
Bóg albo nic. Rozmowa o wierze
Całe życie kardynała to swoisty cud, ciąg zdarzeń, które wydają się niemożliwe bez ingerencji Nieba. Jest zbudowane na skale wiary, z walki o prawdę o Bogu, z pokory, prostoty i odwagi. W trakcie tego wywiadu kardynał, który zasłynął ze swobody wypowiedzi, przedstawia swoje przemyślenia na temat Kościoła, papieży, Rzymu, współczesnego świata, Afryki, Zachodu, moralności, prawdy, zła i - nieustannie - Boga. Książka została przetłumaczona na ponad dwanaście języków i rozeszła się w wyjątkowo dużych nakładach.
Legendy z duszą
Do tych legend oprócz wspaniałych świętych trafili też ludzie zwyczajni, słabi, zbłąkani - podobni do nas - zbójnicy, karczmarze i kuglarze, uczeni i żacy, bogacze i biedacy, włóczędzy i żebracy, starcy i dzieci. Nikogo i niczego w legendach nie brakowało, ale Pan Bóg tam był obecny jak słońce i powietrze, jak początek i koniec, jak prawda i sens. Bez Niego te legendy byłyby tylko nudnym bajaniem, a ich bohaterowie byliby papierowi i nijacy. Szkoda, że takich legend teraz się nie opowiada, niewiele się pisze i czyta albo opowiada się je, tak, by nie było tam świętych, cudów ani Pana Boga.