Kiedy byłem jeszcze w szkole podstawowej, słynnym w całej naszej okolicy wydarzeniem był przyjazd Stefana kard. Wyszyńskiego na 8oo-lecie opactwa cystersów w pobliskim Wąchocku. Moja ciocia miała nawet na ścianie oprawiony plakat zapowiadający tę uroczystość. Kiedy zostałem kustoszem w sanktuarium w Wysokim Kole, w którym ks. Prymas koronował w 1974 r. Cudowny Obraz Matki Bożej Wysokokolskiej, parafianie wciąż wspominali ponad 100-tysięczną rzeszę pielgrzymów przybyłych na koronację i słowa wielkiego Prymasa.
Jednak najcieplej wspominam pielgrzymkę z parafianami do Prudnika i maleńki pokój, w którym kard. Wyszyński oddał się Maryi w niewolę miłości za wolność Kościoła w Polsce. Z wielkim wzruszeniem odmówiłem tam ułożony przez niego akt oddania się Matce Bożej. Odtąd stał się on moją częstą modlitwą.
A kiedy pierwszy raz założyłem kapę, w której Prymas koronował Obraz Matki Bożej Wysokokolskiej, poczułem nie tylko jej fizyczny ciężar Gest haftowana ręcznie), lecz także duchowy – wielkości tego Bożego kapłana, męża stanu, interrexa, jak go nazywano, „takiego pasterza, jakiego Bóg daje raz na tysiąc lat”.
Nigdy go osobiście nie spotkałem, ale wiem, że chciałbym iść drogą, którą on sam przetarł i wskazał: „przez Maryję do Jezusa”, i wszystko postawić na Nią, wiedząc, że Jej Niepokalane Serce zatryumfuje nad złem tego świata.
Warto pamiętać o tym, że pierwszy Ceremoniał Żywego Różańca opracowany przez o. Szymona Niezgodę OP w 1977 r. dla uczczenia stulecia objawień Matki Bożej w Gietrzwałdzie, zatwierdził nie kto inny, jak prymas Polski Stefan kard. Wyszyński. Ceremoniał powstał z troski o dobro duchowe Narodu polskiego i rozwój religijno-moralny obecnych oraz przyszłych pokoleń.
Mamy więc oprócz naszej założycielki Pauliny Jaricot, na której beatyfikację czekamy, św. Jana Pawła II i bł. ks. Ignacego Kłopotowskiego kolejnego wielkiego promotora Różańca – bł. ks. Stefana kard. Wyszyńskiego. Jego wstawiennictwu powierzamy naszą Rodzinę Żywego Różańca w Polsce i na całym świecie.
„Zwiążmy myśli, usta i dłonie nasze różańcem świętym, napełnijmy domostwa i wioski nasze szeptem modlitewnych pozdrowień maryjnych, przekazując jedni drugim uporczywe wołanie: „Zdrowaś Maryjo!” (Stefan kard. Wyszyński).
ks. Szymon Mucha – redaktor naczelny „Różańca”