Rozmowy Niedokończone z ks. prof. Tadeuszem Guzem z lat 2011-2013 Tom 4 Twarda Oprawa
Jak poradzić sobie w pluralistycznym świecie zrelatywizowanych prawd? Czy warto zagłębiać się w skomplikowane ideologie? Człowiek wiary katolickiej pozostaje solą ziemi - i jako taki ma nadawać jej smak. Odnajduje on dom w Kościele katolickim, zwalczanym przez przeciwne mu idee. Ks. prof. Tadeusz Guz niestrudzenie ukazuje ścieżkę wierności Prawdzie, która jest jedna - a jest nią Jezus Chrystus, Zbawiciel świata. Idąc za wskazaniem św. Pawła: „głoś naukę, nastawaj w porę, nie w porę, w razie potrzeby wykaż błąd, poucz, podnieś na duchu z całą cierpliwością, ilekroć nauczasz” (2 Tm 4, 2), demaskuje błędy myślenia Marksa, Lenina, Lutra, które do dzisiaj zbierają swoje żniwo, a jednocześnie pokazuje drogę, na którą zaprosił nas Stwórca.
Globalizacja zachodniej rewolucji kulturowej
Oto jedno z „najważniejszych i zarazem najodważniejszych dzieł współczesnej kultury naukowej” – zaznaczył w przedmowie ks. prof. dr hab. Tadeusz Guz. Książka ta porusza zagadnienie globalnej rewolucji kulturowej, której celem jest – jak określiła Autorka we wstępie – „rozprzestrzenienie na całym świecie (...) nowej etyki, która ma (...) charakter sekularystyczny; jest ona wynikiem rewolucji feministycznej, seksualnej i kulturowej”. Niezwykle więc to cenna książka, tym bardziej, że współcześnie „panuje ogromna niewiedza na temat problemów antropologicznych związanych z rewolucją kulturową i nową etyką”. Publikacja ta wychodzi naprzeciw tym potrzebom. Dzięki znajomości problemu możliwe jest rozeznanie, które „nie polega na wyrywaniu chwastów rosnących razem z pszenicą, lecz na uczeniu się ich rozpoznawania oraz na zbieraniu pszenicy”. To praktyczne oraz wyczerpujące opracowanie kierujemy nie tylko do pedagogów i wychowawców, ale do wszystkich tych, którzy pragną mieć świadomość problematyki rewolucji kulturowej.
Jadwiga Śląska Mądrość Świętości
O Jadwidze Śląskiej wciąż wiemy zbyt mało. Przy tym nierzadko to wiedza dość powierzchowna, by nie powiedzieć zdawkowa. Tymczasem już za życia ta pochodząca z Bawarii księżna, poślubiona Henrykowi Brodatemu, budziła niekłamany podziw tłumów, choć równie mocno je onieśmielała. Mimo to jej ubodzy, jak często mawiała o swych poddanych, darzyli ją szczerą miłością. Bo też była im niczym matka pochylająca się z troską nad ich codziennymi biedami. Nie powinno przeto dziwić, że była im nadzieją na lepsze jutro. Promykiem światła, znakiem innego, szczęśliwego świata. Lecz jak w najuboższych budziła miłość, tak w ówczesnych możnych budziła respekt, czasami może nawet lęk. Pewnie dlatego, że często przewyższała ich mądrością, a na pewno już świętością, której sile nie umiano się oprzeć. Taki właśnie obraz Jadwigi z Andechs, śląskiej księżnej, matki Henryka Pobożnego, kreśli Johannes Derksen (1898–1973). Ten poczytny niemiecki pisarz, oddając barwnie średniowieczne realia, sprawił, że Jadwiga, której los złączył się z dziejami Polski i losem polskiego narodu, właśnie dziś stać się może przewodnikiem na drodze życia, życia, które każdego dnia coraz bardziej winno być święte.