Pakiet Katechizm Poręczny
„Kto pyta, nie błądzi” – powiada stare przysłowie. Słuszność tej maksymy potwierdza się przede wszystkim w sytuacji, gdy znajdujemy się w obcym miejscu i nie wiemy, jak trafić pod określony adres. Cóż możemy wtedy zrobić? Zapytać kogoś o drogę. Nawet jeśli wymaga to od nas pewnej pokory.
Książka Katechizm Poręczny ma formę dialogu. Jej kanwę stanowi zapis wybranych archiwalnych odcinków audycji radiowej, w której ks. Piotr Pawlukiewicz odpowiada na listy radiosłuchaczy. Tematyka audycji jest różna, tak jak różne są problemy, z którymi radiosłuchacze zwracają się do księdza Piotra. Spoiwem całości jest nauczanie Kościoła; w takiej perspektywie, chrześcijańskiej i katolickiej, omawiane są tematy poruszane przez słuchaczy.
Przechodząc ze śmierci do życia
Motywem opublikowania tej historii było pragnienie, aby ukazać wiarę w Chrystusa jako szczególną wartość, która nadaje sens życiu człowieka. Zycie Marii Róży Bobrowskiej jest świadectwem takiej autentycznej wiary, która skłania do refleksji. Nie bez znaczenia jest też przekonanie, że człowiek stanowi najpiękniejszą ilustrację Ewangelii. Dobra Nowina o zbawieniu, którą dwa tysiące lat temu pozostawił Chrystus, staje się dla nas bardzo czytelnym zaproszeniem, kiedy pojawia się konkretny człowiek, który tę Ewangelię naprawdę przyjmuje i stara się nią żyć. Na przestrzeni wieków tacy ludzie byli ogromną siłą Kościoła i takich ludzi Kościół wciąż bardzo potrzebuje.
Z punktu widzenia komputera
Pewnego dnia drgnąłem, prąd przeszedł mi po „kościach”, oprzytomniałem i poczułem, że jestem komputerem. Takie słowo przewijało się w moich papierach. Obejrzałem swoją skórę, czyli obudowę – była szara. Komputer rasy szarej. Podobno były też inne: białe, niebieskie, przezroczyste. Ciekawe, czy coś zależy od koloru… Opowiem wam, co mnie spotkało.
Mieć w komputerze nowego domownika, kumpla-bystrzaka, trochę przyjaciela. Bo nigdy nie wiadomo, kto puka do Ciebie z głębi monitora, procesora czy Sieci. CZY WYOBRAŻASZ TO SOBIE? Jeśli nie, to poczytaj, jak by to być mogło. - br. Tadeusz Ruciński -