Autor snuje rozważania słowa Bożego w kontekście aktualnych wydarzeń życia społecznego. Wskazuje bardzo wyraźnie, że stawiane w obliczu tej narodowej tragedii egzystencjalne dylematy i pytania o sens życia i śmierci znajdują odpowiedź jedynie w słowie Bożym. Jeżeli Bóg stanie się fundamentalną wartością, to w obliczu tragedii człowiek w Nim odnajdzie sens cierpienia, siłę do przebaczenia i nadzieję na przyszłe życie.
Świat potrzebuje zmartwychwstania, świat musi się podnieść w jaśniejącym świetle nadprzyrodzoności, świat potrzebuje pełni Ducha Świętego, którego tak bardzo mu brakuje. Przyjdź, o Maryjo, otoczona chwałą w niebie w Twym nieskalanym ciele, w blasku Twego dziewictwa; przyjdź, o Królowo nieba i ziemi, i uchroń nas przed grożącym nam upadkiem. (…)
Kiedy Ojciec zamierzał wysłać Syna na ziemię, postanowił, że będzie miał Matkę, musiał więc stworzyć istotę godną takiego macierzyństwa. Zebrał wszelkie piękno, jakie tylko Wszechmoc Boża mogła stworzyć, zebrał wszelką świętość i wszelką cnotę, i miłość przewyższającą śpiew Serafinów, nadto tkliwość najdoskonalszej z matek - i te skarby bezcenne zamknął w jednym sercu, Sercu Jego Matki.
Nie masz jeszcze konta?
Utwórz konto