Jeżeli wiersz to teraz
Byłem numerem… Historie z Auschwitz
19,00 zł
Przyjmij ten „brewiarz różańcowy”, zanurz się w medytacji i Różańcem opleć cały świat – sprawy Kościoła i Ojczyzny, parafii i rodziny. Rozbudzaj w sobie pragnienie, aby Maryja była „coraz bardziej znana i kochana” i aby zatriumfowało Jej Niepokalane Serce.
UWAGA: Zdjęcie produktu jest makietą nieodzwierciedlającą rzeczywistego wyglądu. Pakiet składa się z 2 książek w twardej oprawie, bez obwoluty widocznej na makiecie.
Rozważania różańcowe w układzie brewiarzowym, które weźmiecie do ręki, mają za zadanie uruchomić wyobraźnię i wprowadzić w kontemplację, dzięki której człowiek zanurza się w tym, co jest jej przedmiotem. Dzisiaj, kiedy widzimy u wielu ludzi ochrzczonych ubóstwo ducha, brak czasu na modlitwę, Różaniec staje się szkolą modlitwy, w której przechodzimy z Maryją przez sceny z Ewangelii, „by czytać Chrystusa, by wnikać w Jego tajemnice, by zrozumieć Jego przesianie” (RVM, 14).
Maryja - pisał św. Augustyn - zanim poczęła Chrystusa w łonie w sposób cielesny, najpierw poczęła Go sercem i umysłem na drodze wiary. Stając się uczennicą Chrystusa, „bardziej strzegła prawdy w sercu niż ciała w łonie. Być w sercu - dodawał ten wielki święty - znaczy więcej niż być w łonie.” Znów Izaak ze Stella pisał: „W tabernakulum łona Maryi Chrystus przebywał dziewięć miesięcy, w tabernakulum wiary Kościoła - aż do końca świata, w wiedzy i miłości wiernej duszy - przez wieczność”. Ojciec Gabriel Jacquier ukazuje mistyczną rolę „Serca Maryi” jako „łona wiary”, w którym dojrzewamy do pełni Chrystusa. Autor opisuje drogę stawania się dzieckiem Maryi, by żyć w komunii z Głową Kościoła, „który jest Jego Ciałem, Pełnią Tego, który napełnia wszystko wszelkimi sposobami” (Ef 1, 23)
23,80 zł
Benedyktyński klasztor w Fontgombault. Zobacz, jaki jest na co dzień – zdaje się mówić Nicolas Diat. „Och, nie wydarzy się nic spektakularnego – pisze. – Ale rozgorzeją nasze serca. Odczujemy delikatny powiew tajemniczej łaski. Popatrzymy na światło przenikające kościół opactwa, drzewa w sadach tańczące na wietrze, mnichów idących w oddali, ku wzgórzom. (…)
Benedyktyński klasztor w Fontgombault. Zobacz, jaki jest na co dzień – zdaje się mówić Nicolas Diat. „Och, nie wydarzy się nic spektakularnego – pisze. – Ale rozgorzeją nasze serca. Odczujemy delikatny powiew tajemniczej łaski. Popatrzymy na światło przenikające kościół opactwa, drzewa w sadach tańczące na wietrze, mnichów idących w oddali, ku wzgórzom. Gregoriańskie nuty wzbiją się na mistyczne wyżyny. Będziemy znów dziećmi zachwyconymi wspaniałymi procesjami. I będziemy milczeć. I ujrzymy piękny, wspaniały, łagodny uśmiech mnichów”.
Tymi słowami Nicolas Diat otwiera Wielkie szczęście. Ta bardzo obrazowa opowieść, chwilami intymna. Jest zaproszeniem do radości doskonałej, do odkrywania życia, jakiego nie znamy.
Wkraczamy więc niespiesznie w ponadczasowy świat, trochę nierzeczywisty niczym zakazane miasto albo idealne społeczeństwo. Przez rok podążamy śladami benedyktynów z tego opactwa w Berry we Francji. Towarzyszymy im w ich modlitwie i pracy. Jesteśmy z nimi na uprawnych polach i w refektarzu, w sadzie i bibliotece. Razem z mnichami przyjmujemy gości i wespół z nimi uczestniczymy we wczesnorannych wigiliach. Doświadczamy ich chwil rekreacji i godzin ciężkiej pracy. A gdy zamkniemy tę książkę i drzwi opactwa, nie będziemy już tacy jak wcześniej…
Nicolas Diat – autor licznych książek m.in. monograficznej publikacji o pontyfikacie Benedykta XVI – L’Homme qui ne voulait pas être pape („Człowiek, który nie chciał być papieżem”, wyd. Albin Michel, 2014). Wspólnie z kard. Robertem Sarah napisał: Bóg albo nic. Rozmowa o wierze (2016), Moc milczenia: przeciw dyktaturze hałasu (2017) i Wieczór się zbliża i dzień już się chyli (2019), które w Polsce ukazały się staraniem Wydawnictwa Sióstr Loretanek. Wszystkie jego książki stały się sukcesem czytelniczym i spotkały się z niezwykle przychylnym przyjęciem krytyki. Jego przedostatnia książka Czas umierania. Ostatnie dni życia mnichów (2018) otrzymała prestiżową nagrodę im. kard. Jeana-Marie Lustigera.
Autor: |
---|
Nie masz jeszcze konta?
Utwórz konto