Byłem numerem… Historie z Auschwitz
19,00 zł
Mój Aniele Boży
Eucharystia nasze uświęcenie
18,00 zł
Oferujemy praktyczne narzędzie ewangelizacji - Zaproszenie do Żywego Różańca dla osoby, którą chcielibyśmy wprowadzić do wspólnoty. Warto także rozprowadzić zaproszenia wśród swoich znajomych, by ci z kolei mogli je podarować kolejnym osobom. Bóg, jeśli zechce, da wzrost w odpowiednim czasie. Do nas należy hojnie "siać".
Legitymacja Żywego Różańca potwierdza, że osoba, do której należy, wiernie wypełnia prośby Maryi, modląc się na różańcu. Zawiera miejsce na dane członka, oraz cel Żywego Różańca, obowiązki i przywileje członków. Dobrze, aby przyjęciu nowego członka do Żywego Różańca towarzyszyło wręczenie mu legitymacji. Format po złożeniu 7,5 x 10,5 cm.
W tekstach zebranych w niniejszej książce Pauline Jaricot pozwala nam dostrzec swą misyjną żarliwość i talenty organizacyjne, jawi się również jako pedagog wiary i mistrzyni życia duchowego. Jej pisma to owoc jej kontemplacji, a rozważania tajemnic różańcowych są niczym prawdziwy klejnot. Pozwólmy prowadzić się siostrze Marii Monice od Jezusa OP, która odsłania przed nami dzieło Żywego Różańca. Pozwólmy, by poprowadziła nas sama Paulina podwójną drogą: modlitwy i misji, w świetle Ewangelii, z modlitwą Maryi Panny.
Kiedy Ojciec zamierzał wysłać Syna na ziemię, postanowił, że będzie miał Matkę, musiał więc stworzyć istotę godną takiego macierzyństwa. Zebrał wszelkie piękno, jakie tylko Wszechmoc Boża mogła stworzyć, zebrał wszelką świętość i wszelką cnotę, i miłość przewyższającą śpiew Serafinów, nadto tkliwość najdoskonalszej z matek - i te skarby bezcenne zamknął w jednym sercu, Sercu Jego Matki.
Bóg poszukuje człowieka. Niezależnie od tego, jak daleko człowiek odszedł, a nawet wtedy, gdy świadomie nie szuka on Boga. Często pomaga w tym Maryja – matczyną miłością zdobywa ludzi i prowadzi ich do Syna, by odnaleźli upragnione szczęście. Świadczą o tym historie nawróceń opisane w niniejszym zbiorze.
9,50 zł
W miesięczniku „Różaniec” temat lutowego numeru: Zawsze się radujcie, za wszystko dziękujcie | Raduj się, Maryjo! | Skąd czerpię radość? | Perły w objęciach Boga | Z Maryją przez życie: Ofiarowanie | Prześliczna Panna Gromniczna | Katolik w świecie: Dom wariatów | „Jaskółka w katedrze” | W szkole Żywego Różańca: Pierwsza szkoła wiary | Żywy Różaniec dla Misji.
Choć często mi się wydaje, że jestem postrzegany w swoim środowisku jako człowiek radosny, energiczny, pełen pogody ducha, to kiedy przylatuje do Polski s. Karolina – zmartwychwstanka, którą znam od 35 lat – „wymiękam” przy niej.
Karolina od ponad 20 lat pracuje w Argentynie, na obrzeżach Buenos Aires, gdzie siostry prowadzą dom dziecka dla dzieci z ulicy, które często poranione przez swoich najbliższych – ojców, wujków – trafiają tam zaniedbane i psychicznie wyczerpane. Przyznam, że zazdroszczę jej takiej prawdziwie Bożej radości płynącej z kobiecego serca oddanego całkowicie Bogu i ludziom. Włosy jeżą się na głowie, kiedy opowiada o tym, co te małe, bezbronne dzieci musiały przeżyć w swoim domu. Jednak niesamowite jest to, co się dzieje, kiedy takie dziecko – zamknięte w sobie, wystraszone, skrzywdzone – zaczyna się nagle uśmiechać, biegać z innymi maluchami, bo dotknięte Bożą i ludzką miłością poczuło radość i wdzięczność.
I tu sprawdzają się słowa papieża Franciszka, który w uroczystość Wszystkich Świętych podczas spotkania na modlitwie Anioł Pański mówił, że nie ma świętości bez radości – że bez radości wiara staje się „ciężkim i uciążliwym ćwiczeniem, grozi jej to, że zachoruje na smutek”.
Dobrze mieć wokół siebie ludzi, którym wiara przynosi radość i którzy odczuwają potrzebę dzielenia się nią z innymi. Nie zapominajmy o tym, że radość jest owocem Ducha Świętego. Ojciec Święty wskazywał, że „radość ewangeliczna, w przeciwieństwie do każdej innej radości, może odnawiać się każdego dnia i stawać się zaraźliwa. (…) Nie tylko nie podlega nieuchronnemu zużyciu przez czas, ale jest pomnażana przez dzielenie się nią z innymi!”
Tym wszystkim, którzy są smutni i przygnębieni trudami codzienności, zalecam lekarstwo: Podziękuj Bogu za to, co od Niego otrzymujesz. Nie zazdrość innym, że mają więcej od ciebie. Przecież otrzymałeś od Boga tak wiele darów! Ciesz się nimi, dziękuj za nie, bo dziękując, dostrzegasz Boże działanie.
Oddając w Wasze ręce numer lutowy, jesteśmy wdzięczni Bogu za to, że każdego miesiąca możemy tę iskrę Bożej radości przesłać do Waszych serc. Niech ona rozpala wielki ogień miłości oraz radości z modlitwy różańcowej i rozważania Bożych tajemnic. Niech zachętą do apostołowania radością będą słowa papieża Franciszka: „Chrystus jest źródłem naszej radości”.
ks. Szymon Mucha – redaktor naczelny „Różańca”
Format: |
|
---|
Nie masz jeszcze konta?
Utwórz konto