Zakładka Lectio Divina (ZLD1)
1,00 zł
Józef cieśla z Nazaretu
19,00 zł
Z Duchem Świętym w codzienności
19,00 zł
Ceremoniał Żywego Różańca to doskonała pomoc dla duszpasterzy, zelatorów i członków róż różańcowych. Składa się z czterech części. W pierwszej znajdują się błogosławieństwa udzielane członkom wspólnoty i zelatorom, druga jest pomocą w przeżyciu comiesięcznych spotkań członków Żywego Różańca, związanych ze zmianą tajemnic różańcowych, w trzeciej części zamieszczone są teksty pomocnicze do celebracji różnych wydarzeń we wspólnocie w ciągu roku liturgicznego, a czwarta zawiera modlitwy i rozważania, z których można skorzystać w obliczu śmierci bliskich.
Bezpośrednią inspiracją do pochylenia się nad osobą Maryi były dla mnie rekolekcje prowadzone przez Jose Prado Floresa, założyciela Szkoły Ewangelizacji Świętego Andrzeja (SESA). Zachęciły mnie one do odnalezienia prawdziwej ikony Maryi. Sięgnąłem wówczas po adhortacje apostolską Pawła VI Marialis cultus, w której znalazłem pomoce do renowacji ikony Maryi w moim życiu.
Jako podstawowe narzędzie obrałem klucz biblijny, czyli wskazanie jak Słowo Boże maluje Maryję. Paweł VI przypomniał o zasadzie chrystologicznej i eklezjologicznej, które pozwalają odkryć prawdziwą wartość Maryi w historii zbawienia, bez zagrożenia popełnienia błędu przewartościowania albo niedowartościowania Matki Bożej. Zrozumiałem wówczas, że ktoś, kto nie docenia Maryi, ponosi wielką stratę, ten zaś, kto przewartościowuje Jej rolę, zasłania prawdziwe piękno Matki Zbawiciela.
Świat potrzebuje zmartwychwstania, świat musi się podnieść w jaśniejącym świetle nadprzyrodzoności, świat potrzebuje pełni Ducha Świętego, którego tak bardzo mu brakuje. Przyjdź, o Maryjo, otoczona chwałą w niebie w Twym nieskalanym ciele, w blasku Twego dziewictwa; przyjdź, o Królowo nieba i ziemi, i uchroń nas przed grożącym nam upadkiem. Dałaś nam swój różaniec jako ostateczny ratunek, niech więc on nas wybawi. (…)
W książce "Różaniec ratunkiem dla świata" m.i.: o różańcu jako modlitwie szczególnej sprawdzonej w czasach próby, o niezwykłej skuteczności modlitwy różańcowej, wielokrotnie poświadczonej w historii, o tym, że modlitwa różańcowa przeniknięta jest światłem Ducha Świętego, i o tym, że Różaniec może uratować świat. Relacje, wykłady, homilie, rozważania różańcowe, modlitwy, świadectwa, do tego liczne nigdzie nie publikowane fotografie.
9,50 zł
W miesięczniku „Różaniec” temat majowego numeru: Bogiem sławiena Maryja | Panna majowa | O Maryi, która ukochała Polskę | Z Maryją przez życie: Zwiastowanie w sztuce, rozmowa z o. Jackiem Hajnosem OP | Katolik w świecie: Cyfrowa demencja | W szkole Żywego Różańca: Śmierć prowadzi do życia | Zasłuchani w Słowo Boże – komentarze do Ewangelii na każdy dzień ks. Tomasz Podlewski.
Śpiewu Bogurodzicy nauczyłem się jako ministrant.
Byłem wtedy w drugiej klasie liceum. Okazją był przygotowywany przez młodzież oazową naszej parafii pod kierunkiem wspaniałego kapłana ks. Mieczysława Murawskiego program w roku jubileuszu 600-lecia Obrazu Jasnogórskiego. Występowaliśmy na Świętym Krzyżu podczas dorocznego zjazdu ministrantów, oazy i scholii. Nie zapomnę tej chwili, kiedy potem podczas pieszej pielgrzymki na Jasną Górę – gdy jeszcze trwał stan wojenny – podczas Apelu jasnogórskiego, którym kończyliśmy każdy dzień, w kilku chłopców przy wsparciu kleryków z dumą i wielkim przeżyciem zaintonowaliśmy: „Bogurodzica, Dziewica, Bogiem sławiena Maryja…”. Wtedy oczy wszystkich zaszkliły się od łez. Było to wołanie wyrywające się z głębi naszych polskich serc pełnych obaw i lęku o losy naszej Ojczyzny.
Dzisiaj, kiedy sytuacja zdaje się powtarzać, myślimy o kolejnym pokoleniu Polaków. Widzimy, jak wyrasta na naszych oczach pokolenie ludzi obojętnych na Boga, a nawet ateistów. Słowami pieśni pytamy: „Gdzie mamy pójść, jak nie do Matki, która ukojenie da”.
Dlatego numer majowy „Różańca” poświęcamy tradycyjnie Maryi, bo to przecież Jej miesiąc, najpiękniejszy i usłany kwiatami. Chcemy pokazać, jak kształtował się w nas Polakach kult maryjny. Przybierał on różne formy: począwszy od Bogurodzicy, która prowadziła rycerzy do zwycięstwa pod Grunwaldem, przez wiejskie chaty, gdzie było słychać śpiew Godzinek o Niepokalanym Poczęciu NMP. Ustrojone we wstążki i kwiaty przydrożne figury i krzyże w majowe wieczory stawały się „świątyniami pod gołym niebem”, skąd rozlegał się śpiew Litanii loretańskiej. Nie ma zakątka na naszej polskiej ziemi bez sanktuariów – miejsc, które Maryja sama obierała, by wypraszać łaski u swego Syna i rozdzielać je swoim dzieciom, błagającym o ratunek, o uzdrowienie z choroby, oddalenie nieszczęść. To jest przedziwny sekret polskiej pobożności, nie tylko ludowej.
Wielcy Polacy, jakimi byli św. Jan Paweł II i bł. kard. Wyszyński, szli do Jezusa przez Maryję, oddając się Jej całkowicie. Dzisiaj coraz usilniej podejmujemy w naszej Ojczyźnie wezwanie Maryi wypowiedziane w Fatimie, odprawiając nabożeństwo pięciu pierwszych sobót miesiąca. A to wszystko po to, aby tak jak tego pragnie sam Jezus, „Bogiem sławiena Maryja” była bardziej znana i kochana. Dlatego, „Mario, będę Ci śpiewał / Piosnkę taką najprostszą, / Chwaląc Cię za to, co dajesz. / Wszystkim z wielką miłością”.
ks. Szymon Mucha – redaktor naczelny „Różańca”
Format: |
|
---|
Nie masz jeszcze konta?
Utwórz konto