Iść za Jezusem Rozważania o modlitwie
Czasami tak dalece ludzi angażuje codzienne życie, że całkowicie brak im czasu dla Boga. Musi się dopiero wydarzyć coś, co nimi wstrząśnie i co sprawi, że niejako się obudzą. Bywa, że jest to śmierć bliskiej osoby, z którą wiązali swe doczesne szczęście. Wtedy zaczynają się zastanawiać nad sensem życia, nad losem ukochanej osoby, a także nad własnym, wiecznym przeznaczeniem.
Mój Aniele Boży
Niespokojne jest serce moje. Z rękopisów Jadwigi Księżnej Śląska
Miał rację św. Augustyn, gdy na kartach swych Wyznań zanotował: „Jakże wielki jesteś, Panie. […] Stworzyłeś nas bowiem jako skierowanych ku Tobie. I niespokojne jest serce nasze, dopóki w Tobie nie spocznie”. Tego niepokoju doświadcza każdy, zwłaszcza od chwili, gdy stanie wobec pytania o sens życia. Nie sposób przed tym pytaniem uciec, choć stawiamy je sobie chyba zbyt rzadko. (...)