Podarował Mi Ktoś Okulary
Czuję te wiersze przez skórę, pulsują w mojej krwi, mam nieodparte wrażenie, że zaglądam do własnych notatek. Z wielu powodów. Wspólnota pokoleniowa. Polszczyzna cyzelowana w tych samych laboratoriach: ambona i konfesjonał, sala wykładowa i punktowane artykuły. Warszawa i Śląsk nie tak odległe, wbrew pozorom. Ale nade wszystko: wspólnota losu, wspólnota fundującego naszą tożsamość sakramentu, ten sam ruch w nas, pod dnem wszystkich doświadczeń i rzeczy, w samych trzewiach naszego życia, gest z którego wszystko: nasze „tak” powiedziane Temu, który rzekł do nas: „ty pójdź za Mną”. Jesteśmy obaj księżmi rzymskokatolickimi, gdzieś miedzy 60 a 70 rokiem życia.
Niezawodny
Byłem małym chłopcem, kiedy ciężko zachorowałem. Lekarze nie dawali mi szans na przeżycie – wyznaje Autor. Mimo to wyzdrowiał, został kapłanem. Wie, że życie zawdzięcza wstawiennictwu św. Józefa. Dlatego chcę Ci z całego serca polecić na Twoją osobistą drogę św. Józefa – pisze do każdego z nas. Czy możemy wyobrazić sobie lepszego orędownika niż ten, który był opiekunem i obrońcą Maryi i Jezusa? Któż lepiej niż on zrozumie troski narzeczonych, mężów, ojców – ale również matek walczących o swoje dzieci?
O nim, o Józefie Niezawodnym, jest ta książka.
Rozsypane bursztyny
- Bożena Anna Flak, autorka wierszy, poetyckiej prozy i tekstów śpiewanych, proponuje tym razem osobistą silva rerum. Książka Rozsypane bursztyny rozsypuje przed czytelnikiem pisanie siostry Bożeny: z czasów młodości i pod wieczór, na okazje i bez okazji, do druku i podręcznych diariuszy. Ulotne chwile życia pochwycone piórem, jak żyjątka oblane żywicą, zmierzyły się z próbą czasu. Niejeden z tych jantarów w całości zachował wspomnienie ciepła i słońca. Z niejednej pokaźnej bryłki kruszcu ocalał jednak tylko okruch, odprysk tego, co opadło na dno słonej wody.