Eucharystia nasze uświęcenie
18,00 zł
Odmawiając Różaniec, rozważamy razem z Maryją wydarzenia z Ewangelii. Nie tylko rozważamy postawę Jezusa i Maryi, ale staramy się naśladować Ich w naszym życiu osobistym, rodzinnym i społecznym. Wiele razy w historii modlitwa różańcowa odmawiana z wiarą zaważyła na losach narodów. W życiu ludzi zmagających się z grzechem, trudnościami i nałogami Różaniec jest jakby liną ratunkową. Jest to modlitwa, która przemienia świat, zwłaszcza gdy jest odmawiana wspólnie. Nasze rodziny, Ojczyzna i świat walczą teraz z przytłaczającymi siłami zła. Dziś potrzebujemy pomocy Maryi bardziej niż kiedykolwiek przedtem.
Oferujemy praktyczne narzędzie ewangelizacji - Zaproszenie do Żywego Różańca dla osoby, którą chcielibyśmy wprowadzić do wspólnoty. Warto także rozprowadzić zaproszenia wśród swoich znajomych, by ci z kolei mogli je podarować kolejnym osobom. Bóg, jeśli zechce, da wzrost w odpowiednim czasie. Do nas należy hojnie "siać".
Świadomość obdarowania w Kościele Chrystusowym łaską sakramentalnego kapłaństwa, w stopniu episkopalnym, skłania mnie do wyznania za św. Pawłem: „Za łaską Boga jestem tym, kim jestem”. Dlatego jestem zobowiązany do przypomnienia postaci Sługi Bożego Biskupa Sandomierskiego Piotra Gołębiowskiego (...). W setnym roku jego kapłaństwa (...) pragnę podziękować Bogu, że Sługa Boży Biskup Piotr udzielił mi święceń kapłańskich (...).
Wielokrotnie w codziennych i okolicznościowych modlitwach chrześcijanin wzywa imienia Maryi, Matki Jezusa. Jest Ona przecież naszą Orędowniczką i Pośredniczką Łask. Można więc uznać, że podjęcie refleksji nad Jej osobą i życiem to powinność każdego wierzącego.
Celem niniejszej książeczki jest zebranie tego, co mówi o Maryi Pismo Święte, ale też zatrzymanie się nad przekazem Tradycji i okolicznościami, które wynikają z nauk historycznych dotyczących epoki obecności Maryi na ziemi. Każdy fragment Jej życia może bowiem stać się przedmiotem zadumy i źródłem pogłębiania czci i szacunku dla Niej.
Po 50 latach od powstania to najwspanialsze dzieło mariologiczne XX w., perła chrześcijańskiej duchowości trafia do rąk polskiego czytelnika. Dzieło wyjdzie w trzech tomach. Pierwszy tom to wspaniała wizja Maryi zbudowana na niezwykłej znajomości Pisma Świętego. Dech w piersi zapiera ukazanie Niepokalanej Dziewicy jako centrum Bożego planu zbawienia. (...)
5,00 zł
Najtrudniejszy z tematów: śmierć dziecka. Niemal we wszystkich rankingach bólu – jeśli w ogóle jesteśmy w stanie uchwycić nasze cierpienie w ankietach – śmierć dziecka i śmierć współmałżonka zajmują pierwsze miejsca. Tę drugą mniemy choć trochę usprawiedliwić, zrozumieć. Ta pierwsza jest ciężarem ponad siły i nie dziwi nikogo, że jak zaznacza Papież Franciszek, potrafimy oskarżyć wszystkich i wszystko, nawet Boga. A jednak trzeba dalej żyć. Tylko jak? […]
Dostęp do zakupionego czasopisma “e-Tak Rodzinie 11/2021 (173)” jest możliwy jedynie online za pomocą aplikacji obsługującej sprzedaż na stronie maximilianum.com
Najtrudniejszy z tematów: śmierć dziecka. Niemal we wszystkich rankingach bólu – jeśli w ogóle jesteśmy w stanie uchwycić nasze cierpienie w ankietach – śmierć dziecka i śmierć współmałżonka zajmują pierwsze miejsca. Tę drugą mniemy choć trochę usprawiedliwić, zrozumieć. Ta pierwsza jest ciężarem ponad siły i nie dziwi nikogo, że jak zaznacza Papież Franciszek, potrafimy oskarżyć wszystkich i wszystko, nawet Boga. A jednak trzeba dalej żyć. Tylko jak?
Uzupełniając niedawno rodzinne archiwum, znalazłem nieznane mi dokumenty sprzed ponad stu lat. Wynikało z nich, że mój pradziadek miał nie pięcioro dzieci, jak sądziliśmy do tej pory, ale przynajmniej dziesięcioro. Polowa zmarła w dzieciństwie, w wieku od kilku miesięcy do ośmiu lat. Przyzwyczailiśmy się mówić, że kiedyś tak było, że słaba medycyna, że duża śmiertelność. Ale czy ból był mniejszy? A może większa była wiara, większa świadomość, że śmierć nawet najbardziej ukochanej osoby nie może zatrzymać naszego biegu życia? Nie wiem. Proponujemy więc w aktualnym numerze czasopisma garść refleksji związanych ze śmiercią dzieci. Być może, pomogą komuś zachować nikle światełko wiary w dekadach całkowitej ciemności.
Listopad to tradycja cmentarzy, zniczy, chryzantem. Drobne znaki pamięci pozwalają nam wyrazić wdzięczność i zachować pamięć pokoleń. Jednak w Jezusie Chrystusie nikt nie umarł. Podarujmy więc swoim bliskim zmarłym coś znacznie więcej – nie tylko modlitwę, ale i dobre życie. Niech będą z nas dumni. Niech ta myśl przyświeca naszym wyjazdom na listopadowe nekropolie.
ks. Janusz Stańczuk – redaktor naczelny
Nie masz jeszcze konta?
Utwórz konto