Kubek Anioł Stróż – Czerwony (KAS6)
20,00 zł
Pakiet Posłuchaj co ci powiem
30,00 zł
„Zwracałaś się do mnie różnymi tytułami i zawsze otrzymywałaś moje łaski. Teraz wzywasz mnie tytułem, który jest mi najmilszy: Królowo Różańca świętego, dlatego nie mogę odmówić twojej prośbie. Odpraw trzy nowenny, a otrzymasz wszystko" - tymi słowami zwróciła się Matka Boża do nieuleczalnie chorej 21-letniej Fortunatyny Agrelli 3 marca 1884 r. w Pompejach - sanktuarium Królowej Różańca Świętego. Był to początek Nowenny Pompejańskiej. Cudownego uzdrowienia dostąpiła nie tylko Fortunatyna. W 1890 r. papież Leon XIII uroczyście potwierdził łaski udzielane za wstawiennictwem Matki Bożej Pompejańskiej. Ich liczba nieustannie wzrasta.
Rozważania różańcowe w układzie brewiarzowym, które weźmiecie do ręki, mają za zadanie uruchomić wyobraźnię i wprowadzić w kontemplację, dzięki której człowiek zanurza się w tym, co jest jej przedmiotem. Dzisiaj, kiedy widzimy u wielu ludzi ochrzczonych ubóstwo ducha, brak czasu na modlitwę, Różaniec staje się szkolą modlitwy, w której przechodzimy z Maryją przez sceny z Ewangelii, „by czytać Chrystusa, by wnikać w Jego tajemnice, by zrozumieć Jego przesianie” (RVM, 14).
Świat potrzebuje zmartwychwstania, świat musi się podnieść w jaśniejącym świetle nadprzyrodzoności, świat potrzebuje pełni Ducha Świętego, którego tak bardzo mu brakuje. Przyjdź, o Maryjo, otoczona chwałą w niebie w Twym nieskalanym ciele, w blasku Twego dziewictwa; przyjdź, o Królowo nieba i ziemi, i uchroń nas przed grożącym nam upadkiem. (…)
W różańcu nasze życie splata się z życiem Matki Bożej. Sytuacje z codzienności stają się jakby odbiciem wydarzeń ewangelicznych. Idziemy drogą Maryi, kroczymy Jej śladami - to nam daje odwagę, uwalnia od lęku... W ten sposób modlitwa różańcowa, która jest łącznikiem między niebem a ziemią, staje się siostrą ikony, nazywanej oknem ku wieczności. Czasem, w chwilach ciężkich, kiedy nawet powtarzanie Zdrowaś Maryjo wydaje się być ponad nasze siły, wystarczy przesuwać wzrok z jednej ikony na drugą, by w ten sposób złączyć swoje życie i swoje cierpienie z życiem Jezusa i Maryi. Zawsze odnajdziemy się w którejś z tajemnic.
Przyjmij ten „brewiarz różańcowy”, zanurz się w medytacji i Różańcem opleć cały świat – sprawy Kościoła i Ojczyzny, parafii i rodziny. Rozbudzaj w sobie pragnienie, aby Maryja była „coraz bardziej znana i kochana” i aby zatriumfowało Jej Niepokalane Serce.
UWAGA: Zdjęcie produktu jest makietą nieodzwierciedlającą rzeczywistego wyglądu. Pakiet składa się z 3 książek w twardej oprawie, bez obwoluty widocznej na makiecie.
7,00 zł
Uważam, że piękne jest to, kiedy ludzie, którzy określają się jako obojętni religijnie, w wigilijny wieczór, szanując polską tradycję, dzielą się opłatkiem i śpiewają kolędy. Jednak dla nas – wierzących – to zdecydowanie za mało. Dlatego już przez adwentowe czuwanie, roraty, rekolekcje i spowiedź oczekujemy na coś ważnego i wyjątkowego.
W jednej ze szkół średnich, w których uczyłem, tradycyjnie na ostatnią lekcję religii przed świętami Bożego Narodzenia przyniosłem wigilijny opłatek i dzieliliśmy się nim, składając sobie życzenia i śpiewając kolędy.
Pamiętam jedną dziewczynę, która usiadła smutna w kącie sali i odwróciła się do nas plecami. Po skończonej lekcji poprosiłem ją, aby została. Zapytałem delikatnie, co się dzieje. A ona ze łzami w oczach powiedziała: „Dla mnie Wigilia to najgorszy dzień w roku. Ojciec alkoholik często jest wtedy pijany, mama udaje, że wszystko jest u nas OK. Nie cierpię łamania się opłatkiem i tych życzeń pełnych obłudy i nieszczerości”. W tym momencie trudno mi było jej wytłumaczyć, że to przecież Boże Narodzenie i że Bóg, przychodząc na świat jako małe bezbronne Dziecię, przynosi miłość i przebaczenie.
Obserwując współczesne rodziny, nie umiałbym powiedzieć, czego jest więcej podczas przeżywania świąt Bożego Narodzenia w naszych domach i sercach: tradycji czy wiary. Na pewno w ponad tysiącletniej historii Polski wiara była i jest związana z tradycją, a tradycja – z wiarą.
Uważam, że piękne jest to, kiedy ludzie, którzy określają się jako obojętni religijnie, w wigilijny wieczór, szanując polską tradycję, dzielą się opłatkiem i śpiewają kolędy. Jednak dla nas – wierzących – to zdecydowanie za mało. Dlatego już przez adwentowe czuwanie, roraty, rekolekcje i spowiedź oczekujemy na coś ważnego i wyjątkowego.
I dopiero wtedy, kiedy przebijemy się przez przedświąteczny „szał zakupów i prezentów”, kiedy uprzątniemy nie tylko dom, ale przede wszystkim serce, możemy zmęczeni, ale szczęśliwi, bo wreszcie razem, z całą rodziną wziąć do ręki biały, poświęcony opłatek, spojrzeć sobie prosto w oczy i wypowiedzieć w ten wyjątkowy wieczór to, co kryje się w naszych sercach.
Może zrozumiemy, że to wiara w Boga i oddanie się Jemu w pełnym zaufaniu pozwoliło nam jako małżonkom wytrwać w wierności, podzielić się miłością z dziećmi, zatroszczyć się o starszych i chorych dziadków. Że to wypływające z wiary zachowywanie Bożego Prawa pomogło nam być uczciwymi w pracy, uczynnymi wobec sąsiadów
i wrażliwymi na potrzeby bliźnich.
ks. Szymon Mucha – redaktor naczelny „Różańca”
Nie masz jeszcze konta?
Utwórz konto