Nowa etyka w dobie globalizacji
Mylenie kerygmatu chrześcijańskiego z etyką globalną niesie ze sobą podwójne niebezpieczeństwo. Po pierwsze, nowe pojęcia często pojawiają się tam, gdzie powinna być prowadzona ewangelizacja. Chrześcijanie głoszą prawa człowieka, zrównoważony rozwój i Milenijne Cele Rozwoju zamiast głosić Ewangelię. Krok po kroku ulegają wpływowi świeckich wartości i tracą swą chrześcijańską tożsamość. Czyż Jan Paweł II nie mówił w encyklice Redemptoris missio o „stopniowej sekularyzacji zbawienia”? Po drugie, jeśli przywódcy chrześcijańscy używać będą pojęć nowej etyki bez wyraźnego wyjaśnienia, co odróżnia je od społecznej nauki Kościoła i Ewangelii – jak zresztą często bywa – wierni poczują się zagubieni i przeważnie nie będą zauważać różnicy. Na skutek powstałego zamętu lud Boży będzie stopniowo tracił wiarę. - fragment książki -
Bóg czy człowiek
Książka "Bóg czy człowiek" nie powstała ani z lęku Autora, ani z zamiłowania do tropienia spisków i herezji, ani też z niezadowolenia w obliczu rzekomej „wspaniałej wiosny chrześcijaństwa”, ale z miłości do Kościoła katolickiego. Powstała także z płynącego z tej miłości żalu i bólu na widok gwałtu zadawanego Oblubienicy Chrystusa. Ten gwałt jakby chciał ją przymusić do tego, by odwróciła się od Boga i bardziej skupiała się na nas.
Wnikliwa analiza symptomów kryzysu w Kościele prowadzi do stwierdzenia, że pierwszeństwo Boga we współczesnym chrześcijaństwie staje się coraz bardziej teoretyczne. W praktyce przekształcamy się w religię humanistyczną, której podstawowym dogmatem jest doczesne dobro człowieka.
Niebo jest silniejsze od nas
Gdy Lucia zobaczyła oblicze Naszej Kochanej Pani, które według jej dokładnych wskazówek odtworzył młody artysta, potrząsnęła tylko głową i powiedziała: „Ona była taka, a przecież nie taka! Ona była światłem, światłem, światłem!”. Gdy wiele lat później w swej cichej celi spisywała te wizje, czuła się śmiertelnie nieszczęśliwa, gdyż niewypowiedzialnego, po prostu, nie da się powiedzieć. To, co się wydarzyło w Fatimie, pozostaje w niedostępnym świetle Nieba.