„Wszyscy rodzą się jako oryginały. Wielu umiera jako fotokopie”. To słowa Karola Acutisa (Londyn, 3 maja 1991 r. – Monza, 12 października 2006 r.), zmarłego w wieku piętnastu lat w opinii świętości, beatyfikowanego w Asyżu 10 października 2020. Chłopiec naszych czasów. Pełen życia i zainteresowań. Entuzjasta informatyki, z sercem wypełnionym Bogiem. (...)
Młoda dziewczyna, która zginęła śmiercią męczeńską w wieku 13 lat, ofiarowując swoje życie dla zbawienia, ukazuje dzisiaj młodzieży na całym świecie wartość cnoty czystości oraz wierności podjętym zobowiązaniom. Wydaje się, że Bóg ukrył ją w ciszy katakumb na piętnaście stuleci, aby jej świętość objawić światu właśnie w naszych czasach. Teraz bowiem, gdy w oczach wielu czystość traci na wartości, szczególnie potrzebne jest nam jej świadectwo. Teraz, gdy możliwość podejmowania i zmieniania decyzji postrzegana jest jako największy przywilej człowieka wolnego, a konsekwencje wyboru i wierność zobowiązaniom spycha się na dalszy plan. - Fragment Wstępu -
Zbierając w tej książeczce fragmenty różnych opracowań dokumentujących stuletnią historię Zgromadzenia Sióstr Loretanek, pragniemy przedstawić skrót jego dziejów w świetle duchowego motta: „Aby Bóg był we wszystkim uwielbiony”. Powstanie tej zakonnej rodziny ukazuje potęgę działania Ducha Świętego w charyzmatycznej inicjatywie Założyciela Zgromadzenia – bł. ks. Ignacego Kłopotowskiego. Kształtowanie się duchowości Zgromadzenia objawia moc Ewangelii, która jest pierwszą zasadą życia każdej wspólnoty zakonnej. Realizacja apostolatu loretańskiego objawia miłosierną miłość Ojca.
Niniejszy statut ma służyć osobom zjednoczonym we wspólnym odmawianiu różańca, by odkrywając głębię tej modlitwy i sięgając do korzeni tej właśnie formy jej praktykowania, zyskiwali, za zachętą św. Jana Pawła II, „sposobność duchową i pedagogiczną do osobistej kontemplacji, formacji Ludu Bożego i nowej ewangelizacji” (RVM 3).
Stowarzyszenie to nosi nazwę „Różańca”, gdyż jego członkowie, podzieleni na grupy po dwadzieścia osób, odmawiają go codziennie, każdy jedną dziesiątkę, a także dlatego, że każda grupa składa się z tylu osób, ile jest tajemnic w różańcu. (...)
Rozważając starożytne określenia Maryi, zaczerpnięte z Biblii i z liturgii, odnajdujemy w nich nasze własne powołanie do świętości. Każde z tych wezwań kończymy ufną prośbą, zwracając się do Maryi: „Módl się za nami!”. Ona jest bowiem najpewniejszą Przewodniczką na drodze do świętości i Orędowniczką u Syna. Taka sama jest rola Kościoła, jako wspólnoty zbawienia. (...)
Litania loretańska jest nie tylko szkołą pobożności maryjnej, lecz także prawdziwym traktatem o misterium Kościoła. (...) Prosząc: „Módl się za nami”, pozwalamy im - Maryi i Kościołowi - zanosić nasze modlitwy wprost do Zbawiciela. Dzięki temu pośrednictwu modlitwa warg staje się kontemplacją tajemnic zbawczych.
Nie masz jeszcze konta?
Utwórz konto